Mandos wrote: |
Nie rozumiem dwóch ostatnich postów, co ma wspólengo lista psg czy iag z ligą ? |
Dobromila wrote: |
Jeżeli gracz ma ujemną liczbę punktów zawsze spada grupę niżej. Jeżeli ma -5 punktów (nie rozegrał żadnej gry) wypada całkiem z ligi. |
Dobromila wrote: |
Gracze za rozegrane gry otrzymują punkty tak jak dotychczas i na ich podstawie liczony jest sodos. (...) |
Dobromila wrote: |
Punkty za rozegrane gry i punkty karne razem dają punktacje, która szereguje graczy w grupie (lub w tabeli kumulacyjnej, to nie ma znaczenia). |
got wrote: | ||
Moim zdaniem propozycja Dobromily jest zbyt skomplikowana, proponuje cos innego:
Punkty jak dotychczas, ujemne sa niepotrzebne. Natomiast, (pisałem o tym wczesniej) uwazam ze za kazdego gracza usunietego w nienaturalny sposob (np. nierozegranie 5 gier) albo wszyscy pozostali dostali automatyczny walkower, albo nie dostali nic. Czyli punkty pochodzilyby tylko z gier rozegranych miedzy sobą. |
got wrote: | ||
Tak. Jesli by byla tabela kumulacyjna, to tym bardziej nie powinno sie dawac punktow za walkowery. |
johnkelly wrote: |
Załóżmy taką patologiczną sytuację, że w mojej grupie trafią się sami abnegaci, którzy zamiast wylecieć wcześniej za nierozegranie skumulowali się gdzieś pod koniec tabeli, tudzież rozgrywają minimum gier a ja miałem pecha byc pominiętym. W jaki sposób ja mam awansować? Zasadniczo to system winien chronić tych którzy są z nim w zgodzie a nie tych którzy go łamią. Powyższe propozycje łamią tę zasadę. |
johnkelly wrote: |
A co z powyższą sytuacją? Wysyłam listy do wszystkich i kończy sioę tym, że gram jedną dwie gry a reszta milczy. |
johnkelly wrote: |
Załóżmy taką patologiczną sytuację, że w mojej grupie trafią się sami abnegaci, którzy zamiast wylecieć wcześniej za nierozegranie skumulowali się gdzieś pod koniec tabeli, tudzież rozgrywają minimum gier a ja miałem pecha byc pominiętym. W jaki sposób ja mam awansować? |
Dobromila wrote: |
Punkty za rozegrane gry, punkty za walkowery i punkty karne razem dają punktacje, która szereguje graczy w grupie (lub w tabeli kumulacyjnej, to nie ma znaczenia). |
johnkelly wrote: |
Zasadniczo to system winien chronić tych którzy są z nim w zgodzie a nie tych którzy go łamią. Powyższe propozycje łamią tę zasadę. |
Dobromila wrote: | ||
|
Dobromila wrote: |
Zgadzam się z JohnemKellym, że walkowery są potrzebne, jeżeli ktoś nie kiwnął palcem w celu rozgrania z kimś gry, to jakim prawem ma być w tej samej sytuacji co ktoś, kto wysyłał mejle z konkretnymi terminami. Nawiasem mówiąc powinna być zmiana w regulaminie co do tych konkretnych terminów. I jeżeli mirkoT chce nadal stosować to, że walkowera można uzyskać po rozegraniu 2 gier to to też powinno się znaleźć w regulaminie, chociaż ja osobiście uważam to za niepotrzebny przepis. Wyobraźmy sobie grupę samych olewusów, gdzie tylko jedna osoba chce grać. Nie może dostać walkowerów, bo nikt z nią nie chciał grać i w efekcie wylatuje jak inni. |
Dobromila wrote: | ||
Co do różnicy między moim systemem a obecnym, to można to porównać do schodów: stary system to jeden półmetrowy schod - jak go nie pokonasz to zupełnie przegrywasz, proponowany przeze mnie system to schody składające się z pięciu dziesięciocentymetrowych schodków - im więcej schodków pokonasz tym lepiej na tym wyjdziesz, ale pełne zwycięstwo dopiero po pokonaniu wszystkich. A tak na serio to dla innych graczy, tych którzy wszystko rozgrywają lepiej będzie jak taki gracz rozegra chociaż 2,3 lub 4 gry niż żadnej. A obecnie może być tak, że ktoś zauważając w pewnym momencie że nie zdoła rozegrać 5-ciu gier rezygnuje zupełnie z gry, chociaż mógłby ich ze trzy chociaż rozegrać. |
johnkelly wrote: | ||||
To byłyby dwie równoległe punktacje? IMO mija się to z celem. Po pierwsze jeśli ktoś rozegrał większość gier ale z jakichś przyczyn nie rozegrał jednej ze mną automatycznie dołuje mnie. Tym bardziej winien byc ukarany za nierzetelność i jego gra ze mną winna być liczona tak jakby on po pierwszym ruchu zrezygnował. No bo znowu patologiczna sytuacja: grupa liczy dajmy na to 7 osób z czego jeden danonek. Pozostali to niskie kyu. Kyu umówili się, że nie grają z danonkiem bo nie. I już. Nie chcą z nim przegrać, nie lubią go, mają taki złosliwy kaprys. Danon jest ostro w plecy bo jest raczej pewne, że te wszystkie gry by wygrał. |
Dobromila wrote: |
No i po to są walkowery, dość łatwo można udowodnić, że ktoś nie chciał ze mną grać i dostać tego walkowera. Dlaczego zaproponowałam, zeby walkowerów nie liczyć do SODOSu? To dość skomplikowane. Przede wszystkim punkt do sodosu otrzymuje nie gracz, który wygrał daną grę, ale przeciwnicy, którzy z nim wygrali, a wydaje mi się, ze jeżeli gra nie została rozegrana, to ten punkt sodosowy nie należy się. Zresztą wtedy trzeba by liczyć do sodosu te ujemne punkty z mojego projektu, a to już byłoby krzycząco niesprawiedliwe. Akurat co do nieliczenia walkowerów do sodosu to się nie upieram, być może nie jest to zbyt dobre rozwiązanie, kwestia dyskusyjna. |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)