psychika w grze
-> Nauka

#1: psychika w grze Autor: tloneSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 10:21 am
    ----
chcialbym zapoczatkowac temat, ktory traktowalby o, wydaje mi sie, troche marginalizowanym aspekcie gry - psychice.

Istnieje szereg 'podstawowych' problemów z psyhiką jak również kilka standardowych rodzajów nastawienia psychicznego.
Chcialbym, abysmy razem sprobowali usiadomic sobie w tym temacie nasze problemy, bledy oraz sposoby radzenia sobie z nimi.

Ale ktos moze powiedziec, ze ten problem w ogole nie istnieje i stwarzam bo mi sie nudzi.
zapytajcie siebie wiec:
czy przegrales kiedys gre handicapowa, bo bales sie przeciwnika?
czy zdarzylo Ci sie zdenerwować podczas gry i przegrac z powodu zbyt agresywnych posuniec?
czy poddales kiedys partie, bo twoj przeciwnik zabil cos duzego, mimo ze wciaz prowadziles?
czy grales kiedys automatycznie nie myslac praktycznie przez pol gry?
czy powiedziales kiedys sobie, ze nie zagrasz teraz, bo Ci rank spadnie?

mysle ze duza czesc nas odpowie 'tak' przynajmniej na jedno z tych pytan.
wydaje mi sie, ze to wlasnie sa niektore z problemow z psychika.
chcialbym, abyscie napisali, co myslicie o takim temacie oraz jakie sa wasze spostrzezenia zwiazane z psychika w go.

pozdrawiam
tlone

#2: Re: psychika w grze Autor: tloneSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 1:45 pm
    ----
chcialbym zaznaczyc, ze nie jestem psychologiem, nie chce byc i nigdy nie bede. jednoczesnie jednak, chcialbym grac lepiej - co nie ogranicza sie jedynie do wzrostu sily, ale rowiez do lepszego zrozumienia gry [w tym jej aspektu psychologicznego], lepszego nauczania go, wiekszej kultury gry, oraz lepszego nastwawienia do gry. jezeli uda mi sie rozinac wszystkie te aspekty, wydaje mi sie, ze bede czerpal z gry wieksza przyjemnosc.

jesli pozwolicie, przytocze teraz pewna wypowiedz. Jest to fragment z ksiazki 'Tesuji and Anti-Suji of Go', Sakata Eio.
postaram sie przetlumaczyc jak najwierniej z angielskiego przekladu

#3: Re: psychika w grze Autor: DelitaSkąd jesteś: Pabianice PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 1:46 pm
    ----
Hm.. według mnie mozna to zauważyć chociażby na KGSie. Może troche inna sytuacja niż te, które opisłą Tlone ale coś związanego z psychiką. Znam osoby które na różnych nickach mają rózne siły i.. wygrywają z 1d mając np. 1k a przegrywają z 4k mając 3k.. Może to bardziej kwestia podejści i myslenie typu "skoro ja mam 1k, i równo gram z 1d to z łatwością mogę wygrać z 4k na innym nicku.." jak widać nie zawsze się to sprawdza Uśmiech To jest dośc ciekawe zagadnienie i mysle, że psychika to duzy % naszej prawdziwej siły.

#4: Re: psychika w grze Autor: tloneSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 2:19 pm
    ----
Pewnego dnia, Nagle

"Jestem tak słabym graczem, że wstydzę się siebie i zamierzam zabronić samemu sobie grania, do czasu gdy stane się silny"

Naturalnie, to tylko żart, lecz faktem jest, że nie można się spodziewać, iż ktoś stanie się silniejszy nie grając.

Podobnie ma się sprawa z każdą sztuką, nigdy się nie zdarza, że ktoś, pewnego dnie, nagle staje się silny.

Sytuację tą można porównać z początkującym zawodnikiem sumo, walczącym z młodym mistrzem. Mniej doświadczony zawodnik będzie upadał i natychmiast podrywał się na nogi, by być pokonanym i powstać po raz kolejny, demonsrtując wszystkim oczom skupionym na walce nieposkromioną wolę bycia mistrzem, za każdym razem dłużej smakując kurz ringu niż owoce zwycięstwa.

Tak więc, błędem jest przechowywać szlachetną wizję "stawania się silniejszym w sekrecie, gdy nikt nie patrzy."

Każdy powinien przyjmować wszystkich, grając z każdym, budując swoje doświadczenie na planszy. Czyz nie jest najprawdopodobniejsze, że podczas gdy wycierpi kpiny i śmiech innych w klubie, nieubłaganie stanie się silniejszy?

W świetle tego faktu, chcielibyśmy ostrzec czytelnika, w sprawach metod nauki go, przed bezsensownym przywiązaniem do teorii perfekcji. Najpierw opanowujesz joseki, pozniej podbijasz otwarcie, następnie zwracasz się ku [middlegame]. Ten porządek wydaje się być systematyczny; lecz żaden poważny gracz nie da wiary takiej teorii.

Zamiast tego, przyjmij szersze podejście, zacznij otwarty na wszystko i chętny by spróbować czegokolwiek, co akurat jest pod ręką.

Cokolwiek napotkasz, kiedy tylko najdzie cię ochota, skup swą uwagę w tym kierunku i dociekaj, póki Twoje zainteresowanie jest podtrzymywane.
To odpowiednie podejście do nauki.

Go jest taką formą gry, gdzie takie nastawienie utrzymuję ją swierzą i żywą.

- Sakata Eio

#5: Re: psychika w grze Autor: tloneSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 2:29 pm
    ----
Delita - wydaje mi się, że to o czym mówisz jest częścią troche większego problemu: nastawienie do przeciwnika.
Ale to problem potwornie rozlegly ...
wystarczy powiedziec, ze jesli przeciwnika zlekcewazymy, przegramy.
z drugiej strony, gra z silniejszym przeciwnikiem motywuje i to bardzo.
wiec jesli w jednej grze uczestniczyc beda gracze, jeden zmotywowany, drugi lekcewazacy, nie znaczy to, ze wygra zmotywowany. Ale na pewno ta gra da mu wiecej, bo nawet jesli przegra, bedzie mial swiadomosc, ze dal z siebie wszystko. a ten drugi? jesli wygra, to nic nie zyska, bo wygral ze 'slabeuszem', ale jesli przegra, to bedzie wstyd, bo przegral ze 'slabeuszem'
wydaje mi sie, ze przeciwnika nie wolno lekcewazyc. jesli nawet nie z tych powodow, ktore podalem, to chocby z szacunku do przeciwnika.

#6: Re: psychika w grze Autor: tloneSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 3:38 pm
    ----
zachecam do wlaczenia sie do dyskusji ;]

#7: Re: psychika w grze Autor: gwynbleiddSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 4:52 pm
    ----
Moim zdaniem sposób grania w go jest nierozerwalnie związany z psychiką, z charakterem gracza. Charakter łatwo poznać po sposobie grania, choćby zbyt agresywne granie i pozostawianie słabości o czymś świadczy, podobnie jak gra zbyt asekuracyjna. Na tym właśnie polega urok Go, że każdy może grać w sposób najbardziej mu odpowiadający, jednocześnie starając się znaleść równowagę pomiędzy grą ostra a asekuracyjną.
A sytuacje, o których wspomniałeś na pewno zdarzają się każdemu i pewnie tym częściej i \m gracz mniej doświadczony. Automatyczna gra jest nagminna zwłaszcza w internecie, na żywo jest już z tym lepiej, przynajmniej w moim wypadku.
Mnie najbardziej denerwuje, jeśli ktoś po stracie pozycji poddaje partię i opuszcza grę bez słowa, nie wspominając już o opuszczeniu gry bez poddania partii :/

#8: Re: psychika w grze Autor: tloneSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Pn wrz 04, 2006 6:50 pm
    ----
chyba troche zakrcilem ... sproboje naprostwoac ;]

w tym temacie chcialbym, na podstawie wspolnej dyskusji, ustalic jakie sa wedlug was optymalne nastawienia do gry, nauki, gier handicapowych, gier szkoleniowych, do go w ogolnosci, do kultury gry i kultury go.
moze bedzie sie dalo z tej dyskusji pozniej skroic jakiegos pdf'a lub doc'a ktory spialby poszczegolne tematy.

odpowiedzi nie musza byc wielce naukowymi wypowiedziami, rownie dobre sa posty z prostym przekazem tego co czujecie grajac. jednoczesnie jestem swiadom, ze psychika nie jest sfera, ktora latwo opisac.

zachecam do uczestnictwa w dyskusji ;]

#9: Re: psychika w grze Autor: kaisujSkąd jesteś: Lublin PisanieNadesłano: Pn wrz 24, 2007 2:20 pm
    ----
Zauwazylem, ze mnie bardzo dobrze robia dlugie przerwy od grania. Ostatnio wrocilem do grania po ponad 3 miseiscznej przerwie. I ku mojemu zaskoczeniu gram lepiej niz w czerwcu. Zastanawialem sie nie raz jak to sie dzieje. Wydaje mi sie, ze wytlumaczenie tego zjawiska (bo wielokrotnie tego doswiadczalem) ma wlasnie podloze psychologiczne. Taka dluzsza przerwa pozwala bowiem na oczyszczenie umyslu z szeregu "niepokojacych mysli", ktore przeskzadzaja podczas gry. Teraz, gdy wrocilem i NIE pamietam swoich potyczek sprzed kilku miesiecy, swoich porazek, swoich zenujacych bledow, potrafie podejsc do kazdej gry "z czystym kontem". Latwiej jest mi analizowac sytuacje, bo nie czuje na sobie presji typu "przeciez mialem tego nie grac, a tak mnie kusi zeby w tej sytuacji to zagrac".
Wydaje mi sie, ze po pewnym czasie intensywnego grania, sluchania komentarzy silniejszych graczy nastepuje swego rodzaju "psychiczne zmeczenie materialu". Owszem, dobrze jest zapamietywac trafne uwagi i spostrzezenia innych, ale w skrajnym przypadku potrafia one paralizowac konstruktywne myslenie w grze, zwlaszcza jesli pochodza od jakiegos autorytetu. I bez podawania nazwisk stwierdze, ze wielokrotnie takie uwagi autorytetow, choc pomagaly w lepszej grze, ograniczaly moja swobode gry, elastycznosc, prowadzac mnie w schematyczosc.
Teraz, przez jakis czas, zanim znow mnie to dopadnie, jestem wolny od tych ograniczen. Nie pamietam rowniez swoich porazek i do kazdej gry podchodze pozytywnie i na spokojnie. Ewnetualna porazka mnie nie martwi i nie boli. Nie denerwuje sie i nie ponosza mnie nerwy po przegranej, nawet z teoretycznie slabszym przeciwnikiem. Dzieki temu latwo moge podejsc do kolejnej gry.

Wy tez tak macie?

#10: Re: psychika w grze Autor: kkamilSkąd jesteś: Brwinów PisanieNadesłano: Śr paźdź 17, 2007 12:43 am
    ----
widze cytat z ksiazki "Tesuji and Anti-Suji" Sakata Eio Uśmiech

"middlegame" to gra środkowa, po japońsku "chuban"

#11: Re: psychika w grze Autor: Sai1988Skąd jesteś: Lesko PisanieNadesłano: Pn paźdź 29, 2007 5:33 pm
    ----
Ja tam jak sie podaczaspartii wpienie (np.strata 30-40 kamieni) to gram lepiej bo mysle wtedy "o ty szma... zobaczysz ze cie rozwalam" heh czesto wygrywam wtedy.
Dobrze jest grac po piwku albo marynarzu albo grzanym marynarzu to juz wogule super hehehe nie czujemy wtedy presji i myslimy ze nawet pro bysmy pozamiatali ;D

#12: Re: psychika w grze Autor: porandojinSkąd jesteś: Biskupiec k.Olsztyna PisanieNadesłano: Cz list 01, 2007 12:07 pm
    ----
Trzeba również zaznaczyć,że każdy inaczej reaguje na stresujące chwile podczas gry.

#13: Re: psychika w grze Autor: KamykSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Sb grud 08, 2007 11:06 pm
    ----
Sai1988 wrote:
Ja tam jak sie podaczaspartii wpienie (np.strata 30-40 kamieni) to gram lepiej bo mysle wtedy "o ty szma... zobaczysz ze cie rozwalam" heh czesto wygrywam wtedy.
Dobrze jest grac po piwku albo marynarzu albo grzanym marynarzu to juz wogule super hehehe nie czujemy wtedy presji i myslimy ze nawet pro bysmy pozamiatali ;D


I gdzie tu poszanowanie dla przeciwnika i dla Gry ?


Wszak przed grą zwykle piszesz... Onegaishimasu lub też Good game lub inne synonimy i odpowiedniki w innych językach...


Dla wyjaśnienia :

"Onegaishimasu" is the correct polite Japanese phrase to say to one's opponent before starting to play: o negai shimasu

"Please do your best", "Please have a good game",

Puszczający oczko

Pozdrawiam

Marek

#14: Re: psychika w grze Autor: dedeSkąd jesteś: Trojmiasto PisanieNadesłano: Śr stycz 23, 2008 3:52 am
    ----
Wydaje mi się, że ważne są 2 elementy: 'wylączenie' wszelkich uczuć w czasie gry i pełne zaangażowanie. Nieco to rozwinę.

Frustracja z jakiejś niedawnej kłótni czy seria przegranych gier z jednej strony, a z drugiej uczuciowy 'haj', gdy wydaje się że wszystko jest łatwe i swiat ściele się do stóp. Wszystko to wpływa na grę. Niełatwo odsunąć te uczucia.Wpływają negatywnie na koncentrację. Jeśli nie udaje się ich odsunąć (przydatne są techniki medytacyjne) to lepiej dać sobie spokój aż przejdzie. Jeśli jeszcze ktoś łączy swoje poczucie wartości z tym, jak gra, granie w takich sytuacjach może się skończyć depresją.

O pełne zaangażowanie w grze, szczególnie przez internet, wcale niełatwo. Kumpel patrzy,pewnie się podśmiewa. Trzeba się spieszyć bo coś jest do załatwienia. Stukam i stukam a ranking wciąż ten sam. Przegrałem ostatnie 10 gier. Jak przegram to nic się nie stanie, będzie następna gra. Kiedyś pewien znajomy opowiadał mi, jak obserwował grającą pro, do której był akurat telefon - po oderwaniu od gry i zwróceniu się imieniem i nazwiskiem dopiero po chwili przypomniała sobie, jak się nazywa...



-> Nauka

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Strona 1 z 1