Sandbaggerzy - zniszczyć ich?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  :| |:
-> Forum ogólne

#31:  Autor: zefciuSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Pn czerw 08, 2003 5:05 pm
    ----
Najprzyjemniej gra się z zawodnikiem o takiej samej sile. Tak, żeby dla zwycięstwa trzeba się było naprawdę namęczyć. Gry z silniejszymi dają inny rodzaj przyjemności - satysfakcję ze zdobywania wiedzy. Gra ze słabszym ma na celu raczej nauczenie go. Chyba że handicapowa, taka również może byc wyzwaniem.

#32:  Autor: dedeSkąd jesteś: Trojmiasto PisanieNadesłano: Wt czerw 10, 2003 2:52 am
    ----
Ranking sluzy mozliwie jak najlepszemu dobraniu graczy tak, aby ich sila byla mozliwie zblizona, bo wtedy gra jest po prostu najciekawsza. Ewentualnie, przy niemoznosci dobrania przeciwnikow o rownej sile gry, dobraniu odpowiedniego handicapu. Element pomiaru wlasnych postepow tez jest uzyteczny. Sandbagger to osoba, ktora nie szanuje swojego przeciwnika i postepuje niehonorowo udajac kogos, kim nie jest. Moze to niemodne pojecia, ale dla mnie sa wazne i dla mnie ktos, kto swiadomie i celowo - powtarzam to - swiadomie i celowo zaniza sobie ranking, zeby ulatwic sobie zwyciestwo jest skreslony z listy moich potencjalnych przeciwnikow. Sa sytuacje (szczegolnie wsrod mlodych graczy) ze ktos skoczy z sila o np 3 kamienie w ciagu nawet paru dni i zanim wszyscy sie zorientuja co sie stalo, ma zanizony ranking. Sa tez takie sytuacje jak opisal Marcin, ze ktos nie moze grac w turniejach z roznych powodow.
Jesli chodzi o turniej akademii, to wpisanie tekstu 'do psg' jest w nim obowiazkowe. Niezaleznie od tego nie wszystkie gry z turnieju sa rankingowe. Ogolnie rzecz biorac, roznica sily miedzy graczami nie moze przekraczac 3 kamieni zeby Grabol zaliczyl gre. Gry ligi sa rankingowe, jesli obaj gracze sie na to zgodza wpisujac 'do psg'. Zwyciezca musi pamietac, zeby jak najszybciej taka gra trafila do mnie, niezaleznie od wysylania jej do admina ligi, zebym mogl ja sprawdzic i przeslac do Grabola.
Jest jeszcze jeden przypadek, w ktorym zanizanie rankingu jest uzywane i jak najbardziej na miejscu. To uczenie. Sa nauczyciele, ktorzy 'podszywaja' sie pod gracza o sile podobnej do ucznia i anonimowo graja z nim tzw shidougo. Anonimowosc jest po to, zeby swiadomosc gry z kims duzo silniejszym nie wplywala na gre ucznia.
UFF troche to dlugie bylo Bardzo szczęśliwy

#33:  Autor: kaisujSkąd jesteś: Lublin PisanieNadesłano: Wt wrz 02, 2003 11:33 am
    ----
Po pierwsze to chcialem powiedziec, ze ranking jest dla mnie bardzo wazny, gdyz jest on dla mnie jakims wyznacznikiem efektow pracy nad samym soba. Oczywiscie nie gram dla rankingu i nie zdobywam wiedzy tylko po to by moc szpanowac przed znajomymi, ze mam kilka kyu wiecej od nich. To by bylo bez sensu. Zreszta jako poczatkujacy nie mam czym szpanowac. Zauwazylem natomiast pewna prawidlowosc. W jednym z postow pojawilo sie pytanie czy inaczej gramy z zawodikami o roznej sile. Ja chyba tak mam. Wydaje mi sie, ze lepiej gram z silniejszymi, a ze slabszymi gram slabiej. Od niedawna gram na KGS. Jestem tam oznaczony jakos 24k(?). Zdarzylo mi sie rozegrac jedna gre z zawodnikiem, ktory mial 18k na 5 handi i wygralem. A przegrywalem rowneisz partie z zawodnikami o sile 25k. Zaskakuje mnie taki duzy rozrzut. Byc moze wynika to z tego, ze jestem poczatkujacy, a pewne umiejetnosci, ktore juz nabylem, nie sa jeszcze u mnie mocno zakorzenione. I w takiej sytuacji nie wiem jaka sile powinienem podawac. W moim wlasnym odczuciu lepiej jest podac nizsza. Uwazam, ze moje wygrane z lepszymi od siebie mogly byc dosyc przypadkowe. Ktos mogl miec slabszy dzien, albo zwyczajnie mnie zlekcewazyc. Przeciesz jak sie gra z kims slabszym od siebei o 5 kamieni to gra sie w oewnym sensie na luzie i z duza pewnoscia siebie, nawet na handi. Przynajmniej ja tak mam. Gralem ostatnio z oklega, ktory dopiero zaczyna i ma chyba nie wiecej niz 29k i dalem mu 5 kamieni i immo to gralem z duza pewnoscia siebie. Tak wiec wydaje mi sie, ze lepiej jest podac nizszy ranking do czasu, gdy sie nabierze przekonania do wlsanych sil, gdy sam uznam, ze jestem juz silniejszy. No bo realnie patrzac co to za sila, ktora potrafie wykorzystac tlyko przeciwko slabszym. Wlasnie przyszlo mi na mysl jedno pytanie. Zastanawiam sie nad pewna hipotetyczna sytuacja, ktora byc moze ma miejsce u mnie. Powiedzmy, ze mam sile 20k, gram z zawodnikiem 25 k i daje mi 5 handi. Wygrywam. Nastepnie gram z zawodnikiem rownym sobie, albo o 1 kamien silniejszym i sromotnie przegrywam. Czy moze to byc spowodowane swiadomoscia gry z kims dobrym/lpeszym, przez co trace pewnosc siebie, a przy okazji sporo wlasnych umiejetnosci? Czy sila jest czyms niepodatnym na takie psychologiczne wplywy i jesli sie juz czegos nauczylem to powinienem prowadzic rownorzedna walke z rownymi sobie, czy jednak jest mocno podatna na takie czynniki psychologiczne?
Bo z ta moja sila to jest dziwne. Dodam na koniec, ze jestem samoukiem, nie mam i nie mialem zadnego nauczyciela, ucze sie z ksiazek, samouczkow, analizujac partie zawodowcow,grajac z komputerem, czasem przez internet. Nie wiem czy to jakos wplywa na rozwoj umiejetnosci.

#34:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Wt wrz 02, 2003 12:04 pm
    ----
Psychiczny aspekt jest bardzo ważny, szczególnie w partiach na wysokim poziomie, gdzie różnice umiejętności są bardzo niewielkie, a o wygranej/przegranej decydują niewielkie potknięcia, których źródłem może być właśnie stres. W partiach graczy na poziomie 20 kyu wszystko jest możliwe Uśmiech dlatego że przeciwnicy mogą bardzo znacznie różnić się umiejętnościami, choć mieć podobny poziom gry Uśmiech Np. jeden gracz świetnie rozgrywa partię strategicznie, ale nie zna tsume-go (życia i śmierci grup), a drugi gra niezwykle agresywnie, bo rozumie taktykę, ale nie wie jeszcze, że w go celem jest zdobywanie punktów, a nie zbijanie każdego kamienia postawionego przez przeciwnika Uśmiech W ten sposób obaj mogą mieć 20 kyu, choć umieją zupełnie inne rzeczy.
Quote::
jestem samoukiem, nie mam i nie mialem zadnego nauczyciela, ucze sie z ksiazek, samouczkow, analizujac partie zawodowcow,grajac z komputerem, czasem przez internet. Nie wiem czy to jakos wplywa na rozwoj umiejetnosci.
Ależ oczywiście że wpływa. Nauczyciel jednak także przydałby się, by wskazać największe braki, wąskie gardło, które najbardziej hamuje rozwój.

#35:  Autor: mario_orcusSkąd jesteś: Kraków PisanieNadesłano: Wt wrz 09, 2003 8:14 pm
    ----
Mam się obrazić na przeciwnika, bo jest lepszy niż twierdził? Tym sposobem dorównuję swój poziom do jego. Drwiący .

Liczyłem na rownorzędną partię a tu przegrywam z kretesem - no cóż po raz kolejny okazało się, że nie jestem najlepszy na świecie, trudno...

mario_orcus

#36:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Wt wrz 09, 2003 8:53 pm
    ----
Ostatnio obserwowałem na kgs partie niejakiego ssk7 (możliwe, że trochę przekręcam nick),który podając się za 26 kyu wygrywał kolejne partie z graczami o tej właśnie sile albo przez poddanie, albo z 221 punktów. Kogoś, kto w ten właśnie sposób podwyższa swoje mniemanie o sobie nie uważam za godnego przeciwnika.

#37:  Autor: TommellSkąd jesteś: Police PisanieNadesłano: Cz wrz 11, 2003 11:20 pm
    ----
...a ja gralem sobie z "9k?" i po rezygnacji okolo 80 ruchu dowiedzialem sie, ze to shodan :>

#38:  Autor: asumi PisanieNadesłano: Pt wrz 12, 2003 2:27 pm
    ----
Tommel, to mi przypomina pierwszą serię gier "gerarda" Wesoły

Jednak podawanie się za kogokolwiek na KGSie przy ustalonym rankingu (bez ? ) wydaje mi się sprawą dość...trudną (pomijając adekwatność stopnia na KGS do siły realnej :lol:). W końcu KGS wylicza stopień na podstawie rozegranych gier - nie dość na tym, rank "sam rośnie"... utrzymanie 26k może być "naprawdę ciężką sprawą" dla kogoś o wyższym rankingu... poza tym - jeśli na tym serwerze są rozbieżności typu "o 5 kamieni za dobrze" 26k na kgs ile jest warte? Zakłopotany masakra jest niemal wpisana w prawdopodobieństwo jeśli 26 k się spotykają, co więcej jeśli jeden z nich ma 26 k realne, a drugi kgsowe..

jeśli jednak skk7 (?) prezentuje faktycznie silę lepszą niż 26 k... czy ktoś go ukarze w imieniu Shusaku? Fajny Wesoły

#39:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Pt wrz 12, 2003 5:57 pm
    ----
1. ? na kgs oznacza niepewną siłę i trudno kogoś za to winić
2. można zostać na poziomie 26k jeśli się gra tylko z 28-26 kyu Uśmiech
3. ssk7 wykazywał zdumiewająco silną tendencję do ogrywania każdego 26 który był na tyle naiwny, by z nim grać.
4. zanim z kimś zagracie na kgs, przejrzyjcie listę jego poprzednich partii, żeby mieć świadomość, z kim gracie.

#40:  Autor: SayakaSkąd jesteś: Poznan PisanieNadesłano: Pn wrz 14, 2003 6:38 pm
    ----
Sandbaggerzy działają na swoją niekorzyść. Prędzej czy pozniej ich zaniżona siła wyda się, a wtedy człowiek sandbaggerujący może miec z tego powodu nieprzyjemnosci.
Mi osobiscie sandbaggerzy przeszkadzają, przynajmniej jesli brac pod uwagę turnieje handihapowe. Powiedzmy, że ktoś zaniżył sobie siłę o 2 kamienie. Jest o takiej samej sile jak ja, a mimo to występuje w turnieju jako osoba słabsza, i gra ze mno na 2ch handi... Wiadomo, kto wygra, a kto przegra:) Nie chodzi tutaj moze o sam fakt wygranej, ale o satysfakcje z niej... Nie rozumiem osoby, ktora zaniza sobie silę w celu wygrania turnieju. Grając z coraz to inną osobą i pokonując ją miałabym pewne poczucie wstydu, chamstwa z ktorym sie odnosze do innych...
Inna sprawa, jezeli ktos chce zanizyc sobie sile, poniewaz nie czuje sie na tyle , ile mu dal nauczyciel... W tym celu powinien z takowym sie skontaktowac i wspolnie ją ustalić..
Chyba nie ma nic prostrzego(:.
Przeciw sandbaggerom nie mam nic przeciwko, poza tym, że sami z siebie robią idiotów.

#41:  Autor: asumi PisanieNadesłano: Wt wrz 23, 2003 1:12 pm
    ----
Nowe oblicze sandbaggeryzmu Wesoły

jeśli ktoś był kiedyś na English Roomie na KGS, na pewno widział ZeroKun'a... a oto jego "Home Page" Uśmiech senseis.xmp.net/?ZeroKun

Autorzy (kto wie, może nawet sam Zero :lol:) sugerują, że Zero:
a) ukrywa swoją siłę, nawet w grze :!:
b) ukrywa swoją siłę nawet przed sobą:!:
c) ...a może faktycznie jest słaby w go? Puszczający oczko

#42:  Autor: dedeSkąd jesteś: Trojmiasto PisanieNadesłano: Pt paźdź 17, 2003 1:50 pm
    ----
Jesli chodzi o sandbagerow z IAG to proponuje rozwiazanie w postaci donosu Puszczający oczko
Jesli dowiem sie ze ktos ma zanizony ranking i zostanie to poparte dowodem w postaci zapisu jego gry, postaram sie o karny awans:)
Wiem ze to paskudnie wyglada, ale jesli chcecie zeby Wasze gry byly na odpowiednim handi musicie sami o to dbac. W IAG jest grubo ponad 200 ludzi i na sposob tego upilnowac.

#43:  Autor: pjkSkąd jesteś: Warszawa PisanieNadesłano: Śr paźdź 29, 2003 9:28 pm
    ----
Dla mnie sprawa jest prosta, jeżeli przeciwnik zaniża ranking i chce ze mną grać to chwała MU za "To". - Ja mam szansę się wiele nauczyć, a to że dostanę lanie da mi szansę uniknąć tego w przyszłości.
W końcu jeśli jest na tyle lepszy to na pewno pokaże parę ciekawych zagrań.
A jak większość z was wie trudno jest namówić na grę o zmniejszonym hanikapie – więc czemu nie skorzystać z szansy.


Dla tych co się tego obawiają mogą:
1. Nie grać z osobami o nie określonym rankingu.
2. Grać tylko gry liczone do rankingu, czyli zdecydować się na solidne serwer np. KGS, Aurora



-> Forum ogólne

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  :| |:
Strona 3 z 3