Zrzeszenie Byłych Graczy w Go "Pas"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  :| |:
-> Forum ogólne

#31: Re: Zrzeszenie Byłych Graczy w Go "Pas" Autor: MatofilSkąd jesteś: Piaseczno PisanieNadesłano: Sb stycz 31, 2009 7:15 pm
    ----
Ja teraz planuję wrócić do go, ale muszę przyznać, że jako nastolatek nie umiałem pogodzić go z normalnym życiem.
Go pasjonowało mnie tak bardzo, że szkodliwie wpływało na moje życie towarzyskie, naukę i na inne rzeczy.
Go połączone z internetem, kiedy możesz grać kiedy chcesz i ile chcesz, może skutecznie odciąć od świata. Gdyby można było grać tylko na żywo, trzeba by się spotkać, przewietrzyć, a tak nic. Wystarczy odpalić komp i można siedzieć pare godzin.
Kolejnym problemem jest podejście środowiska - wszyscy gadają tylko o rankingu, o tym kto ile urósł, o tym ile można się wyciągnąć, wzrost siły jest ważniejszy od przyjaźni i przyjemności z gry.
Dlatego mówię - traktujcie to co tu piszą poważnie. Weźcie to sobie do serca.Kiedy obserwuję teraz młodych gości wysiadujących godzinami na KGS, jestem pewien, że coś jest nie tak. Wielu z nich straci wiele godzin z życia. W najgorszym razie grozi im to co członkom powyższego stoważyszenia.

#32: Re: Zrzeszenie Byłych Graczy w Go "Pas" Autor: EkhiSkąd jesteś: Sosnowiec PisanieNadesłano: Śr marca 04, 2009 9:32 pm
    ----
Przeczytalem nazwe Tematu, i ze zdziwienia wszedlem, a co moje oczy spostrzegly to olaboga.
Po pierwsze:
Jezeli twierdzisz ze GO uzaleznia i jeszcze porownujesz je do papierosow to gratulacje, w takim razie powiedz mi jakie czynnosci nie uzalezniaja?
Hmmm, ogladanie filmow(oczywiscie ze uzaleznia), spacerowania (rowniez), uczenia sie (no jakby inaczej). Wszystko uzaleznia.

Po drugie:
Czy rozegranie z dziadkiem, ojcem, synem, matka partyjki w GO to tez zlo?
Hmm, przeciez spedzasz czas z rodzina, rozwijasz sie, macie wspolne hobby.

Po trzecie:
Jak zwykle hobby (bo raczej tak wiekszosc tutaj GO traktuje, chyba ze chce sie zostac zawodowcem) moze uzaleznic? No pytam sie jak? Co w takim razie ludzie z pasja maja robic? Pozostaje jedynie spanie, chociaz i to nie jest pewne.

Po czwarte:
GO potrafi uczyc logicznego myslenia, pokory, wymaga od czlowieka wyterzenia umyslu i wiele innych rzeczy.

Po piate i chyba ostatnie:
Nie mozna porownywac Pro do zwyklego zjadacza chleba, to byl jego wybor, chcial byc doskonaly w tym co robil i byl przedewszystkim zawodowcem. ZARABIAL GO na zycie, wiec byla to jego praca... podkreslam praca.

Podsumowujac... tak jak ktos juz wczesniej spostrzegl, GO to tylko gra(planszowa). Wiec wszystko zalerzy od czlowieka, to nie papierosy, alkohol itp.
Przykro mi to mowic , ale zalorzyciele stowarzyszenia PASS powinni sie udac do psychologa, bo jezeli dalej beda spogladac tak na swiat i uwarzac ze wszystko jest winne procz nich to bedzie z nimi krucho.

Pozdrawiam osoby ktore kultywuja swoje hobby!

#33: Re: Zrzeszenie Byłych Graczy w Go "Pas" Autor: pdevf1Skąd jesteś: Świnoujście PisanieNadesłano: Pn May 04, 2009 11:35 pm
    ----
Gratki dla Kaa i Zantman za poczucie humoru oraz jego poziom (napewno nie łatwo pisało sie te posty Puszczający oczko ). Dzieki wam i sporowokownaej dyskusji juz dawno tak sie nie usmiałem .

#34: Re: Zrzeszenie Byłych Graczy w Go "Pas" Autor: lsnienieSkąd jesteś: Gdańsk PisanieNadesłano: Wt czerw 02, 2009 11:52 am
    ----
A gdzie wywiad z Wang Yuanem? Od pół roku na niego czekam Puszczający oczko

#35: Re: Zrzeszenie Byłych Graczy w Go "Pas" Autor: szef_parlamentuSkąd jesteś: Komisja Europejska PisanieNadesłano: Cz czerw 04, 2009 10:39 am
    ----
Ale czyż "prowokatorzy" nie maja sporo racji ?



-> Forum ogólne

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  :| |:
Strona 3 z 3