kaisuj wrote: |
...8><... No i okazalo sie, ze istnieje mozliwosc korzystania z ich pomieszczen za darmo pod warunkiem, ze zajecia, ktore bedziemy prowadzili nie bede odplatne. ...8><... |
Parn wrote: |
nie wiem czemu ale ja bym raczej na dofinansowanie z ich strony nie liczyl. Nie dlatego ze nie chca. Oni maja wystarczajaco duzo swoich wlasnych problemow. Kluby dzialajace tam nic nie placa za sale, a Dom Kultury musi placic za: prad, ogrzewanie, wode, pensje pracownikom (na pewno cos pominalem). No i nie wiem ile oni maja kasy, ale jestem pewien, ze nie za duzo. |
Kaisuj wrote: |
Poki co, to nikt nic nie mowil nam o dofinansowaniu nas. Wiec chyba nie, ale udostepnienie nam lokalu i tak jest dla nas sporym osiagnieciem. Nie dosc, ze lokal jest fajny, to jeszcze jest w nim wiele innych osob, bo w tym budybku znajduje sie wiele innych kol zainteresowan. Moze, gdy zyskamy wieksza wiarygodnosc, a klub cieszyl by sie wiekszym zainteresowaniem, to bedzie mozliwosc rozmowy o dofinansowaniu. Ale poniewaz dopiero zaczelismy to nie chcialem prowadzic tak delikatnych rozmow. |
kaisuj wrote: |
Prawde mowiac to wlasnie zamierzamy sie skladac. Zamierzamy kupowac po jednym zestawie na miesiac czy dwa. Jak sie w kilka osob zrzucimy to ebdzie kwestia browara czy moze dwoch od osoby. Na razie wozimy swoj wlasny sprzet. Jest to nieco uciazliwe, ale chec wspolnego grania jest silniejsza. Zastanawialismy sie nad jakims ewentualnym wsparciem z PSG, ale prawde mowiac, to za pieniadze na skladke czlonkowska kupimy wiecej gobanow, niz bysmy dostali. Chyba ze sie myle. |
kaisuj wrote: |
Taka niestety jest nieciekawa rzeczywistosc. Zreszta latwiej jest mi namowic czlonkow klubu na zrzutke na sprzet, z ktorego beda potem sami korzystac, niz na rejestrowanie sie w PSG. Mimo wszystko uwazam, ze jesli wszyscy traltujemy go jako cos wiecej niz chwilowy incydent w naszym zyciu, to takie stopniowe kupowanie sprzetu do klubu nie jest czyms nierealnym. Na razie mamy 8 osob, z czego 6 radzi juz sobie calkiem niezle na wymiarowym gobanie. Poczatki zawsze sa trudne, ale jak sobie pomysle, ze jeszcze we wrzesniu nie znalem nikogo ze swojego miasta lub okolic, kto by slyszal o istnieniu go, a teraz mamy cotygodniowe spotkania, to patrze optymistyczie w przyszlosc. |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)