Gra, ktorej nie zapomne
-> Forum ogólne

#1: Gra, ktorej nie zapomne Autor: kaisujSkąd jesteś: Lublin PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 2:21 am
    ----
Dzis gralem niesamowita gre z Y0shua. Wygralem 1,5 pkt, ale mysle, ze Y0sh tez jest zadowolony. Dluga to byla gra, ponad 300 ruchow, ale nie dlatego jest taka niesamowita. Przede wszystkim zagralismy jakos inaczej. Duzo bylo walki w roznych czesciach planszy. Nie byl to tylko bierny proces wypelniania, jak to czasem bywa, zwlaszcza jak dwoch graczy zagra sanrensei. Y0shua zagral dwa komoku na 4 lini, a ja dwa Hoshi. Potem probowalem wykorzystac aji, (dawne hasami przy joseki, ktore zostawilem na gorsze czasy)uwiklalem sie w lokalna walke i musialem zwiewac z grupa do swoich przez pol planszy. Jak sie juz udalo wyzyc tym kolosem, to Y0sh zgotowal mi inwazje w C5. Troche nie wiedzialem jak zareagowac. B4 to rozumiem, ale C5, gdy ja tam juz mialem zagrane ikken tobi od hoshi na lini D? Postanowilem capnac mu cala grupe, ale brakowalo mi jednego kamienia (w D5) i niestety musialem mu pozwolic przezyc. Zrobilo sie rowno. Czulem to. Obaj to czulismy, ale nie mielismy pojecia jak rowno. I gralismy sobie bezstresowo, hemecac ile wlezie. Gdzies po 250 ruchach zaczelo sie yose na dobre. Odbieralismy sobie co chwila sente. Bylo kilka ko. Szkoda tylko, ze KGS padal 3 razy i nam przerywal. To byla fajna gra. Ciekaw jestem czy gralismy dobrze, czy bardzo slabo. Nie daje mi to spokoju, bo na pewno byla to gra inna niz te, ktore grywam na codzien.

Zachecam do podzielenia sie swoimi wspomnieniami o niezpomnianych grach...

#2:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 2:24 am
    ----
Czemu nie wrzucisz tej partii tutaj w diagramach? (wyjdzie tego z 30 wprawdzie...) Moglibysmy podorzucac troche kometarzy.

#3:  Autor: ParnSkąd jesteś: Zgierz PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 2:27 am
    ----
zgadzam sie z marcinem (tak to nie da sie sobie tego wyobrazic)

#4:  Autor: kaisujSkąd jesteś: Lublin PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 2:36 am
    ----
Nawet bez przesadnej skromnosci moge stwierdzic, ze szkoda miejsca na forum na 30 diagramow z moja gra. Kazdy zainteresowany moze ja sobie zobaczyc na KGSie, bo jest zapisana w grach moich (Kai80) i Y0sha. A watek, ktory zaczalem ma raczej charakter biesiadny, niz szkoleniowy.

#5:  Autor: yoszSkąd jesteś: Suwałki, Olsztyn, Warszawa PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 1:29 pm
    ----
A ja wrzucę parę bardziej ciekawych momentów. Zacznijmy od fuseki:

---------------------------------------

Muszę się wytłumaczyć z ruchu 10 :] Nie wiem czy jest to joseki czy nie Puszczający oczko ale zasiadając do tej gry miałem parszywy nastrój (po paskudnym dniu). Miałem ochotę na calogobanową walkę - dlatego zostawiam moją słabą grupę i atakuję kamień 5. Patrząc wstecz ta gra bardzo mnie uspokoiła - może należu nauczyć polskich młodych gniewnych grania w go, to zamiast rozbijać innym nosy, będą na gobanie zabierać sobie oczy Bardzo szczęśliwy (ale się zrymowało :D).

Dalej szło tak:

---------------------------------------

i tak:

---------------------------------------

Powiem tylko że przeżył w rogu Bardzo szczęśliwy

Potem zdziwienie na ruch oznaczony kwadratem - sam nie wiem czy jest dobry Bardzo szczęśliwy Chciałem zagrać lekko żeby zredukować moyo które się tam tworzyło. Niestety doprowadziło to do wzmocnienia kaia na lewej bandzie, ale wtedy miałem już cos przygotowanego na taką okoliczność

---------------------------------------

No i inwazja w c5 :} oznaczona kwadratem

---------------------------------------

Kai zastanawiał sie teraz czy może zagrać w "a" z poprzedniego diagramu - hmm mi się wydaje, że nie. Jemu też tak się wydawało Bardzo szczęśliwy Zresztą sam zauważył ze oddech na prawo od kwadracika mnie ratuje przed groźbą zbicia

---------------------------------------

No i teraz już było tylko popychanie się, hamecenie i robienie błędów ;). Skończyło się tak: (więźniowie białego: 12, więźniowie czarnego: 23
plus to co jeszcze na planszy)

---------------------------------------

Mam nadzieję że nikt nie zasnął - jak admini uważają że zajmuje za dużo miejsca to proszę skasować Bardzo szczęśliwy


Ostatnio zmienił(a) yosz dnia Śr grud 17, 2003 1:39 pm, w całości zmieniany 1 raz

#6:  Autor: loopanSkąd jesteś: Wroclaw PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 1:38 pm
    ----
Nasze gry z methodem maja niezwykly charakter!
Chociaz wielu ludzi sugeruje mi, ze gram zbyt agresywnie, to gry z methodem sa bardzo zdrowe.Od czasu kiedy gramy rowne gry nauczylem sie prawdziwej walki.Walki w stylu koreanskim ( ko albo semeai ).
Chcialem opowiedziec o naszej grze ( notabene pierwszej grze na slynnym gobanie ze Szklar Uśmiech ) Pamietam ja jak przez mgle.Byla ona nieco inna, wygladala niezwykle poniewarz udalo mi sie zbudowac najwieksza jope w zyciu ( na pol planszy).Nie wygladalo to na turalnie ! ( chyba nawet Takemiya moglby nam pozazdroscic Uśmiech ) Bylo to jeszcze o tyle dziwne ze nie gralismy od san-rei-sena bo w dolnym rogu napewno mialem shimari od komoku.Mimo ze nie walczylismy i nic nam nie zginelo to takie gry sa niezwykle emocjonujace - uwielbiam grac na duze obszary! Gra byla niezwykla tak jak niezwykla byla atmosfera ( wieki goban, gosu, kadzidelko i muzyka), mam nadzieje ze method pamieta cos wiecej z tej gry.

#7:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 2:12 pm
    ----
Chcę zwrócić uwagę na dwa tylko momenty z powyższej partii.

---------------------------------------

Jakie konsekwencje dla czarnego rodzi ruch w b? Jakie są zalety i wady ruchu w a zamiast w b?

---------------------

#8:  Autor: dedeSkąd jesteś: Trojmiasto PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 9:05 pm
    ----
A ja pozwole sobie na uwage na temat sciany ktora czarny zrobil w prawym dolnym rogu. Ze wzgledu na bialy kamien w srodku na dole, uzytecznosc tej sciany bedzie bardzo ograniczona.

#9:  Autor: yoszSkąd jesteś: Suwałki, Olsztyn, Warszawa PisanieNadesłano: Śr grud 17, 2003 11:32 pm
    ----
Czy tak ? Wiem ze moglem cos zrobic, ale dopiero to wyszlo jak przegladalem sobie gre.
---------------------


Co do roznicy miedzy a i b: czy zagranie w a nie oslaby moich dwoch kamieni ? chcialem zdobyc jakas baze chocby bardzo slaba, zeby zaatawac bialy kamien na gorze.

Dede: a ze ta czarna sciana jest slaba to wiedzialem, ale czy wziecie rogu bedzie lepszym zagraniem ?

#10:  Autor: kaisujSkąd jesteś: Lublin PisanieNadesłano: Cz grud 18, 2003 1:48 am
    ----
Zastanawialem sie nad tym zagraniem czarnego w "a" i mam strasznie mieszane uczucia. W jednej chwili wydaje im sie to dobre rozwizanie dla czarnego, ale chwile pozniej, jak sobie wyobrazam uciekajace dwa kamienie czarnego to mam powazne watpliwosci. Moze zaryzykowalbym takie zagranie w grze z kims slabszym od siebie, ale grajac wazna gre, zagralbym "b". takie mam odczucia nie znajac opinii silniejszych od siebie. Jestem ciekaw jak powinienem myslec...

#11:  Autor: dedeSkąd jesteś: Trojmiasto PisanieNadesłano: Cz grud 18, 2003 1:19 pm
    ----
Po ruchu 4tym czarnego bialy ruchem 5 blokuje shimari w tym rogu. Moim zdaniem najlepszym wyjsciem w tej pozycji jest hasami. Bialy jest zmuszony do wyjscia do centrum, a czarny moze spokojnie brac teren na dole. Wplywy bialego beda znikome bo hasami razem z ruchem w 4 tworza solidna grupe. Chodzi oczywiscie o ruchy z drugiego diagramu.

#12:  Autor: kaisujSkąd jesteś: Lublin PisanieNadesłano: Cz grud 18, 2003 3:34 pm
    ----
Probowalem dzis w swojej grze zagrac taki wariant, ktoremu sie przygladal Marcin i zagralem w "a", a nie "b" jak to bylo w grze z Y0shua. Zagranie w "a" daje fatalne rezultaty dla czarnego. Moim zdaniem Y0shua zagral dobrze.

#13:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Cz grud 18, 2003 8:24 pm
    ----
Już tłumaczę moje pytanie odnośnie pierwszej pozycji. Dopóki czarny nie zagra w b, czarne kamienie są lekkie. Grając w b wymusza się odpowiedź w a, po czym czarne kamienie muszą znaleźć dwa oka na bandzie, gdyż inczej czarna grupa jest słaba, co jest już na wstępie znaczącym minusem. Joseki jest tu kontynuacja w c. Alternatywnie czarny może poczekać z sekwencją b-a-c zostawiając sobie opcję inwazji w sansan i ewentualnej późniejszej redukcji od zewnątrz wpływów, jakie białe wówczas dostają.

---------------------------------------



-> Forum ogólne

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Strona 1 z 1