kaisuj wrote: |
Omawianie gry na kurniku jest bardzo trudne, przynajmniej dla osob poczatkujacych. Ja osobiscie nie mam takiej pamieci i wyobrazni, by sie cofnac do jakiejs sytuacji, widziec jak staly wtedy kamienie i omowic jakby nalezalo zagrac. I to jest glowny powod, dla ktorego niegdy nie prosilem o omowienie gry. |
kaisuj wrote: |
Niestety na kurniku panuja takie obyczaje, ze rzadko kiedy ktos proponuje omowienie gry. To jest moim zdaniem troche dwustronne. Jedna strona nie prosi o omowienie, druga strona nie oferuje tego omowienia. |
kaisuj wrote: |
Jest chyba mala roznica w graniu z silniejszym, ktory uczy czegos, a graniem z silniejszym, ktory zdejmuje mnie z deski. To ma raczej mizerne walory edukacyjne. |
lonewolf wrote: |
Jeśli wchodzę na taki kurnik (zreszą obojętne gdzie), mam prawo pozostawać incognito tak długo jak długo będę chciał. I tak samo jak nie muszę odpowiadać na pytanie jak mam na imię, nie muszę podawać jaką mam siłę. A obrażanie się (czasem w ostrej formie - też spotkałem takich ...) o to, że przeciwnik nie jest rozmowny wydaje mi się co najmniej niestosowne. Ciebie "denerwuje" i "lubisz wiedzieć" i dlatego inni powinni zachowywać się tak jak chcesz. Jeżeli przegram z kimkolwiek - oglądam potem grę w poszukiwaniu błędów, a nie tracę energii na dowiadywanie się czy mój przeciwnik miał np. 5dan (wtedy pocieszam się, że i tak nie miałem szans i zapominam o partii) czy np. 5kyu (wtedy załamuję się jaki to jestem "cienki" i też zapominam o partii). |
Zefciu wrote: |
Ważne, żeby silniejsi nie "gnoili" słabszych bezsensownym hameciarstwem, które tylko wyrobi w nich złe nawyki, ale tego raczej na kurniku nie spotykam. |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)