Potrójne KO ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2  :| |:
-> Pozycje, problemy, analizy

#16: Re: Potrójne KO ? Autor: yoszSkąd jesteś: Suwałki, Olsztyn, Warszawa PisanieNadesłano: Pt marca 19, 2004 2:28 pm
    ----
Może jeszcze tak dla pewności pokażę jaka jest różnica między podwójnym ko, a potrójnym, bo wiele osób ma z tym problemy. Dla ułatwienia dodałem jeden kamień (oznaczony na diagramie)

Potrójne KO


Po ruchu bialego 1 - czarna grupa jest w atari. Nie moze polaczyc w 3 bo to samobójstwo. Ma do wyboru, szukać groźby na którą odpowie bialy i odbić ko na prawo od 1, albo... No właśnie - po co ma szukać groźby na zewnątrz, na którą biały może nie odpowie, skoro może zwiększyć swoje oddechy przez zagranie 2. W tym momencie bialy też nie bardzo może przestać, więc ciśnie dalej - odbija ko w 3. Czarna grupa znowu jest w atari, więc czarny znowu zamiast szukać groźby odbija ko (bo nie może łączyć) na prawo od 1. Biały ciśnie dalej - odbija ko na prawo do 2. I tak w kółko.

Natomiast co by było gdyby w 2 stał biały kamień ? (i nie było kamienia na prawo od niego Puszczający oczko )

| . O O O O 2 3 O O . O O O O X X X X . |


Biały 1 grozi zabiciem grupy. Czarny nie może łączyć w 5. Szuka groźby (to jest różnica tego trzeciego ko, które dostarcza nieskończonej ilości gróźb). Zagrał 2, na które odpowiada biały. Odbija ko w 4, ale wtedy biały będąc w atari, odbija drugie ko w 5. I znowu czarny szuka groźby. Jak widać zabić takiej grupy się nie da, bo żaden z graczy nie może połączyć żadnego z ko. Ale to że gróźb należy szukać na zewnątrz lokalnej sytuacji, nie doprowadzi do powtórzenia się sytuacji na planszy. I to jest właśnie życie w podwójnym ko.
(Tak naprawdę to czarny nawet nie musi szukać groźby. Może to zignorować, a w momencie gdy biały odbije drugie ko, od odbija pierwsze)

Mam nadzieję że nie namotałem jeszcze bardziej w głowach graczy Puszczający oczko A'propos: te diagramy są świetne - mam nadzieję że więcej użytkowników będzie z nich korzystać

#17:  Autor: johnkellySkąd jesteś: Ożarów Mazowiecki PisanieNadesłano: Pt marca 19, 2004 2:46 pm
    ----
y0shua wrote:
Chyba niepotrzebnie sie przejmujesz bo to tylko legenda. Otoz pierwszy raz zanotowane potrojne ko ktore sie zdarzylo skonczylo sie bardzo nieszczesliwie. Otoz gdy doszlo do takiego ko, gracz stwierdzil ze to bardzo niespotykana sytuacja i ze na pewno przyniesie mu szczescie. Niestety mocno sie pomyli, bo w nocy jego zamek zostal napadniety przez jego wroga, a on sam zginal. Nie znam blizszych szczegolow niestety wiec historyjka nie jest najlepiej opowiedziana Puszczający oczko

To bylo tak:
Oda Nobunaga zatrzymal sie w swiatyni Honno-ji w Kyoto wraz z setka swoich przybocznych. Na miejscu byl swiadkiem gry miedzy dwoma owczesnymi wielkimi GO - nie pomne kto to byl. W trakcie gry doszlo wlasnie do potrojnego ko. Nobunaga widzac to wykrzyknal "meijin" - czym powolal do zycia jeden ze wspolczesnych tytulow. Po grze Nobunaga pozostal sam i tak go zaskoczyl zdrajca Akechi Mitsuhide prowadzacy przeciwko niemu 10.000 armie. Nobunaga popelnil seppuku i od tej pory potrojne ko jest uwazane za zly omen.

Grajacymi byli Nikkai Honinbo Sanza oraz Kashio Rigen.


Ostatnio zmienił(a) johnkelly dnia Sb marca 20, 2004 2:38 am, w całości zmieniany 1 raz

#18:  Autor: marcinSkąd jesteś: Poznań PisanieNadesłano: Pt marca 19, 2004 3:33 pm
    ----
No jednak tak fajnie to nie jest:

| . O O O O . . O O . O O O O X X X X . |


| . O O O O . . O O . O O O O X X X X . |


Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, a biały chce grać ko, czarny cierpliwie odpowie na każdą groźbę i odbije drugie ko (1 lub 3). Biały więc jest skazany na śmierć. Co nie oznacza, że nie może mieć korzyści ze swoich kamieni - jeśli gdzieś na planszy pojawi się inne ko, biały może traktować 1 i 3 jako groźby w tym ko :). I znów jeśli żadna strona nie ustąpi, to mamy potrójne ko :).

Przykłady podwójnych ko są tu: senseis.xmp.net/?DoubleKo


Ostatnio zmienił(a) marcin dnia Pt czerw 04, 2004 6:12 pm, w całości zmieniany 1 raz

#19:  Autor: yoszSkąd jesteś: Suwałki, Olsztyn, Warszawa PisanieNadesłano: Pt marca 19, 2004 4:22 pm
    ----
tak, ja troche poplątałem. Czarny w tej sytuacji żyje w podwójnym ko, wiec biały jest w zasadzie martwy Puszczający oczko

#20:  Autor: DobromilaSkąd jesteś: Łódź/Zielonka PisanieNadesłano: Sb marca 20, 2004 12:27 am
    ----
Ponieważ mówiłam dużo o mojej wczorajszej grze to oto diagram:
końcowa pozycja

dolnośrodkowa grupa to ta którą uznaliśmy za seki (podwójne ko)

#21:  Autor: kazikoSkąd jesteś: Warszawa PisanieNadesłano: Sb marca 20, 2004 2:00 am
    ----
podwojne KO to podwojne KO

senseis.xmp.net/?DoubleKo

a seki to seki...

senseis.xmp.net/?Seki

Wstrząśnięty

pzdr,Kazimierz

#22:  Autor: kazikoSkąd jesteś: Warszawa PisanieNadesłano: Sb marca 20, 2004 2:03 am
    ----
a to : senseis.xmp.net/?EternalLife

to juz jest naprawde extra!

pzdr,K

#23:  Autor: DobromilaSkąd jesteś: Łódź/Zielonka PisanieNadesłano: Sb marca 20, 2004 2:33 am
    ----
kaziko wrote:
podwojne KO to podwojne KO

senseis.xmp.net/?DoubleKo

a seki to seki...

senseis.xmp.net/?Seki

Wstrząśnięty

pzdr,Kazimierz

nie rozumiem.
jasne że to różne pojęcia. i wiem co oba znaczą Bardzo wściekły
miałam na myśli że to jest seki z podwójnym ko. coś jakby szczególny rodzaj seki.
no chyba że się mylę, ale biorąc pod uwagę że osoby silniejsze ode mnie (silne kyu) też twierdzą że to seki, to chyba jednak mam rację. Jeśli nie to niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu



-> Pozycje, problemy, analizy

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Idź do strony Poprzedni  1, 2  :| |:
Strona 2 z 2