Brzydkie ruchy
-> Pozycje, problemy, analizy

#1: Brzydkie ruchy Autor: mar001Skąd jesteś: okolice Warszawy PisanieNadesłano: Pn wrz 27, 2004 11:39 pm
    ----
spotkalem sie z okresleniem brzydkie , albo nie ladne ruchy w Go, wykonanie ich, zle swiadczy o grającym, ale jakie to wlasciwie sa ruchy?

na stronie go.art.pl. mozna przejrzec zapis parti pomiedzy Honibo Shusai i Kitari Minoru, a tam ruch 121 , jest uznany za zly, cytuje "zostal przyjety z oburzeniem" , ten ruch podobno byl tak bulwersujacy. ze mistrz seigen chcial przerwac gre.
O co tu wlasciwie chodzi bo nie rozumiem tego problemu w GO, na czym polegaja takie ruchy?

z gory dzieki za pomoc.

#2:  Autor: ma1aSkąd jesteś: Rybnik PisanieNadesłano: Wt wrz 28, 2004 1:26 am
    ----
Polecam świeżo wydaną powieść "Meijin" - sfabularyzowaną kompilację reportarzy z tej właśnie gry. Problem "ruchu 121" jest tam szczegółowo omówiony.
W skrócie chodzi o to, że partia ta rozgrywana była w wielu sesjach, ostatni ruch w każdej sesji był zapisywany. Czarny 121 był takim właśnie ruchem zapisanym. Zauważ, że jest to typowa groźba, na którą Meijin musiał odpowiedzieć. Stało się to w momencie trwania zaciętej walki w centrum planszy. Obserwatorzy gry uznali, że Kitani wykorzystał ten ruch w celu zyskania dodatkowych godzin na analizę trudnej sytuacji w centrum.
Jako taki byłby zatem ruchem brzydkim, nieetycznym...
Jednakże w późniejszych analizach Honinbo Shusai przyznaje, że ruch ten był zagrany we właściwym momencie.

Swoją drogą, partia ta ma dodatkowe, głębsze tło, o którym warto pamiętać czytajęc "Meijin'a".
Kilka lat wcześniej Honinbo Shusai grał inną, bardzo słynną grę z przyjacielem Kitaniego - Go Seigen'em. Wygrał ją Mistrz, ale tajemnicą poliszynela jest to, że wygrywające zagranie wymyślił w trakcie nocnej analizy jeden z jego uczniów.
Go Seigen i grupa jego przyjaciół - wśród nich Kitani Minoru, powieściowy Otake - byli oburzeni takim, nieuczciwym ich zdaniem, sposobem wygrania gry. Tłumaczy to, dziwiący z pewnością czytelników książki, pewinen dualizm zachowania Otake. Z jednej strony - głęboki szacunek do starego Mistrza, z drugiej - nieufność, czasami wręcz groteskowa.

#3:  Autor: mar001Skąd jesteś: okolice Warszawy PisanieNadesłano: Sb paźdź 02, 2004 2:07 am
    ----
raczej chodzilo mi ogolnie o pojecie "bad style" w GO niz o ten konkretny przpadek , ale dzieki to interesujace co napisalaś, moze nawet skusze sie i przeczytam sobie tę książkę Puszczający oczko

#4:  Autor: dedeSkąd jesteś: Trojmiasto PisanieNadesłano: Pn paźdź 11, 2004 4:57 pm
    ----
To pojęcie jest dosyć subtelne. Na moim skromnym poziomie gry jako zły styl rozumiem ruchy swiadomie obliczone na błąd przeciwnika, a także zagrania prowadzące do chaotycznej, nieprzewidywalnej bijatyki. Nieprzemyślane inwazje, nieprzeliczone drabinki czy próba zabijania kamieni przeciwnika 'na siłę' powodują że gra robi się brzydka.

#5:  Autor: LesioSkąd jesteś: Warszawa PisanieNadesłano: Wt paźdź 12, 2004 12:50 am
    ----
Sa ruchy ewidentnie zle, sa ewidentnie dobre. Pomiedzy jest cala klasa ruchow ktore raz moga byc dobre, innym razem zle.
Czasami choc nie zawsze, te zle ruchy to wlasnie ruchy "brzydkie".
Takim jest na przyklad "pusty trojkat".
Jednak "brzydota" jest wzgledna. Niektorym podobaja sie niskie blondynki a innym wysokie budynki. Czasami okresla sie epitetem "brzydki" ruchy ktore nie wnosza nic do gry, a tylko ja niepotrzegnie przedluzaja. Mozna by powiedziec ze takim (moze troche przegietym, ale zawsze) przykladem mogloby byc granie wszystkich ruchow dame, lub granie we wlasnym terytorium .... w przegranej pozycji.
Mysle jednak, ze nie nalezy zbyt duzo myslec o brzydocie ruchow ktore wykonuja inni. Popatrzcie na wlasna gre i starajcie sie, zeby byla ona: dobra, optymalna, precyzyjna. I zeby w waszej grze byl plan. Wtedy nikt nie powie ze gracie brzydkie ruchy Puszczający oczko



-> Pozycje, problemy, analizy

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Strona 1 z 1