#1: Perwersyjne teksty matematykow Autor: marcin, Skąd jesteś: PoznańNadesłano: Śr grud 01, 2004 2:30 am ---- Przychodzi logarytm do lekarza, a lekarz mówi: co panu tak wolno rosnie
Przychodzi zmienna do lekarza, a lekarz mówi: pani tu nie stala!
Przychodzi sinusoida do lekarza, a lekarz mówi: znowu ma pani okres?
Przychodzi jedynka do lekarza, a lekarz mówi: pani nie jest pierwsza.
Przychodzi stozek do lekarza, a lekarz mówi: cos pan taki sciety?
Przychodzi wielomian do lekarza, a lekarz mówi: uwaga, stopien!
Przychodzi zbiór pusty do lekarza, a lekarz mówi: nastepny prosze!
Przychodzi rozklad do lekarza, a lekarz mówi: czy pan jest normalny?
Przychodzi "i" do lekarza, a lekarz mówi: cos sie pani uroilo!
Przychodzi funkcja nieciagla do lekarza, a lekarz mówi: co, nikt nie chce
pani zrózniczkowac?
Przychodzi iloraz do lekarza, a lekarz pyta: a gdzie reszta?
Przychodzi hiperboloida jednopowlokowa do lekarza, a lekarz mówi: co pani
taka prostolinijna?
Przychodzi element do lekarza, a lekarz wola: policja!
Przychodzi CRAY do lekarki, a lekarka mówi: jest pan dla mnie za szybki!
Przychodzi pamiec do lekarza, a lekarz mówi: kto pania tak skasowal?
Przychodzi liczba do lekarza, a lekarz mówi: jest pani pierwsza!
Przychodzi ciag Cauchy'ego do lekarza, a lekarz mówi: prosze sie tam z
tylu nie tloczyc!
Przychodzi wektor do lekarza, a lekarz mówi: kto pana tu skierowal?
Przychodzi ciag Cauchy'ego w przestrzeni zwartej do lekarza, a lekarz mówi
:
co pan taki ograniczony?
Przychodzi endomorfizm do lekarza, a lekarz mówi : ale ma pan trywialne
jadro.
Przychodzi zbiór do lekarza, a lekarz mówi: jest pan skonczony!
Przychodzi czlowiek co nie skumal tych dowcipów, a lekarz mu mówi: czegos
sie pan matemtyki nie uczyl jak w szkole dawali.
#2: Autor: Ziper, Skąd jesteś: WrocławNadesłano: Sb grud 04, 2004 5:41 pm ---- Ostatnim zdaniem zamknąłeś drogę, do jakiegokolwiek krytycznego skomentowania tego, co napisales.
Temat dokładnie opisuje te teksty. Perwersyjne to one są, ale co do smiesznosci, to bym sie spierał.
#3: Autor: zefciu, Skąd jesteś: PoznańNadesłano: Sb grud 04, 2004 7:18 pm ---- To ostatnie zdanie, to najwidoczniej o Gimlim.
#4: Autor: Ziper, Skąd jesteś: WrocławNadesłano: Sb grud 04, 2004 9:49 pm ---- Zefciu, nie pisalem, ze są bez sensu, bo sens mają ale nie smieszą mnie.
W ogóle to nie śmieszy mnie nic związanego z matematyką ostatnio. Już mam dość matmy. Od października mam 11 godzin tygodniowo więc przestało mnie to bawić czy śmieszyć, szczególnie że terminy kolokwiów i egzaminów się zbliżają.
#5: Autor: black_moon, Skąd jesteś: Zielona GóraNadesłano: Śr grud 08, 2004 3:06 am ---- Podsunąłeś mi pomysł. Jak bede miał jakąś kartkówke a matmy (a babka niezła kosa) to jej poopowiadam .Wiesz ja może nie kumam nie ta przejrzystośc umysłu, ale ona na pewno . Pozdrawiam
#6: Autor: benerit, Skąd jesteś: GdańskNadesłano: Śr grud 08, 2004 8:48 am ---- Kawały tematyczne to fakt...
do zrozumienia niektórych trzeba nawet więcej niż liceum o profilu matematycznym
Mnie jako matematyka bardzo śmieszą...
pozdrawiam
Benerit
#7: Autor: Dobromila, Skąd jesteś: Łódź/ZielonkaNadesłano: Wt grud 14, 2004 12:30 am ---- Dawno się tak nie śmiałam jak nad tymi tekstami.
ja co prawda nie matematyk, ale fizycy też rozumieją
#8: Autor: Yakimoto, Skąd jesteś: MikołówNadesłano: Pt grud 17, 2004 1:21 am ---- Świetne te dowcipy.:D..hehe..serio mądrze napisane..:P..a ja biolog i tez rozumie..:D..XDDDDDDD
#9: Moja matematyczka Autor: bl4cky, Nadesłano: Śr stycz 05, 2005 4:35 pm ---- Miałem kiedyś zajęcia z szkole średniej z matematyczką-dinozaurem (nikt już nie pamięta ile miała lat) wachlarz jej tekstów był niesamowity (był, bo już jest na emeryturz)
- W matematyce nic nie ginie, tylko ginie w przyrodzie
- Bład to duży
- Jeszcze chwila i rozgrzejesz mnie do czeroności i CI pałe postawię
...
miałem gdzieś to spisane - moze znajde
pozdro
P.S. Sprzedam sente
#10: Autor: Draki, Skąd jesteś: Grudziadz/GdańskNadesłano: Cz lut 17, 2005 2:02 am ---- hehe, mnie tam niektóre śmieszyły ;P ( nie wiem tylko czy to dobrze czy źle _^_)
Anyway, mój nauczyciel matematyki to żywa legenda, jesli chodzi o rzucanie tekstami... jak nie zapomne to jutro wpisze jakies jego teksty
#11: Re: Perwersyjne teksty biologow molekularnych Autor: zefciu, Skąd jesteś: PoznańNadesłano: Pn May 30, 2005 12:43 pm ---- Troche mnie to zainspirowalo...
Przychodzi enzym do lekarza, a lekarz mowi: Ma pan strasznie restrykcyjne podejscie.
Przychodzi E. coli po szoku cieplnym do lekarza, a lekarz mowi: Wierze w Pani kompetencje.
Przychodza restryktaza i metylowany DNA do lekarza i restryktaza mowi: Nie moge go strawic.
Przychodzi niedawno ustawiona PCR do lekarza, a lekarz mowi: Czy miala juz Pani pierwszy okres??
Przychodzi bromek do lekarza, a lekarz mowi: Widze, ze lubi Pan blyszczec.
Przychodzi bialko TBP do lekarza, a lekarz mowi: Porozmawiajmy o Pana zwiazkach z TATĄ.
Przychodzi nukleosom do lekarza, a lekarz mowi: Niezle Pan zakrecony.
Przychodzi plazmid do lekarza, a lekarz mowi: W kolko to samo.
Przychodzi grzyb do lekarza i mowi: Czuje sie strasznie niedoskonaly, a lekarz: Prawda, jakis bezplciowy Pan jest.
Przychodzi koniec do lekarza, a lekarz mowi: Ale Pan tepy.
#12: Re: Perwersyjne teksty matematykow Autor: Xellos, Skąd jesteś: LeskoNadesłano: Śr czerw 08, 2005 9:02 pm ---- Zgadza się te teksty są dość śmieszne (o dziwo śmieszą mnie dowcipy o matematyce).
Są bardzo fajne...
#13: Re: Perwersyjne teksty matematykow Autor: Ziper, Skąd jesteś: WrocławNadesłano: Pt list 04, 2005 10:10 pm ---- Idzie sobie e^x przez pustynie, patrzy, a tam w poplochu wszystkie funkcje uciekaja.
- Uciekaj! Tam jest Wielka Różniczka!
- Ja sie nie boje, jestem e^x!
Idzie dalej i rzeczywiscie - spotyka Wielka Rozniczke.
Wielka Rozniczka pyta:
- e^x, czemu nie uciekasz?
- Bo ja jestem e^x i sie Ciebie nie boje!
- Ale ja rozniczkuje po y!
#14: Re: Perwersyjne teksty matematykow Autor: Xellos, Skąd jesteś: LeskoNadesłano: Pt list 04, 2005 11:46 pm ---- huh a jaki ma to związek z tematem??
#15: Re: Perwersyjne teksty matematykow Autor: kotasia, Skąd jesteś: Krapkowice/OpoleNadesłano: Pt list 04, 2005 11:47 pm ---- Z humanistów śmieją się inżynierowie, z inżynierów śmieją się fizycy, z fizyków śmieją się matematycy, z matematyków filozofowie, a z tych ostatnich wszyscy się śmieją
Ostatnio zmienił(a) kotasia dnia Pt list 04, 2005 11:50 pm, w całości zmieniany 1 raz