:: Forum społeczności ›

#1: Jak się liczy? Autor: Kristofor, Skąd jesteś: Gdynia-Witomino

Nadesłano: Wt stycz 25, 2005 9:45 pm
----
Niby nie jestem początkującym, albo inaczej -od lat jestem ciągle początkującym- stąd moje pytanie;o co chodzi z liczeniem wartości ruchu, czy kamienia? Ja tego nigdy nie liczę a jak już próbuję to wychodzi mi co innego niż ponoć powinno być Zawstydzony

WSTYD mi

Kristofor

#2: Autor: Dobromila, Skąd jesteś: Łódź/Zielonka

Nadesłano: Śr stycz 26, 2005 1:07 am
----
Z tego co ja rozumiem to chodzi o szacowanie mniejwięcej ile postawienie danego ruchu daje. Profesjonaliści umieją to dokładnie wyliczać, amatorom zostaje szacunkowe.
Wartości ruchu w yose, pod koniec gry nawet bardzo początkujący jak się zastanowi może obliczyć. "Jak ja postawię tu, to moje terytorium będzie o 1 większe, a jego o 1 mniejsze, niż jakbym nie postawił, czyli ten ruch ma wartość 2 punktów". Na początku i w środku gry to jest duuuużo trudniejsze.
Ja też tego jeszcze zbytnio nie umiem.

#3: Autor: Radziol, Skąd jesteś: Tychy

Nadesłano: Śr stycz 26, 2005 1:34 am
----

Dobromila wrote:

Wartości ruchu w yose, pod koniec gry nawet bardzo początkujący jak się zastanowi może obliczyć. "Jak ja postawię tu, to moje terytorium będzie o 1 większe, a jego o 1 mniejsze, niż jakbym nie postawił, czyli ten ruch ma wartość 2 punktów".

Dodam, ze...
Jezeli chodzi o chuban to wartosc ruchu okresla sie podobnie jak w yose tylko ze do danych wartosci dochodzi przedrostek "okolo" Uśmiech

A w fuseki uzywam takich okreslen jak, maly, sredni, duzy ruch, ogromny etc...
Chyba w miare wzrastania sily da sie to z wieksza dokladnoscia okreslic, a moze inaczej... jak bedziesz potrafil z wieksza dokladnoscia okreslic ile jest wart ruch tym wieksza bedziesz mial sile Uśmiech

#4: Autor: dede, Skąd jesteś: Trojmiasto

Nadesłano: Śr stycz 26, 2005 3:34 pm
----
Nie zawsze określenie 'duży' albo 'mały', szczególnie w fuseki, dotyczy bezpośrednio wielkości ruchu w sensie zysku/straty. Czasem chodzi o wpływ jaki ruch ma na gre, jak bardzo zmienia jej dotychczasowy przebieg.

#5: Autor: kaisuj, Skąd jesteś: Lublin

Nadesłano: Cz stycz 27, 2005 10:24 am
----
W ksiazce "Swiat GO" jest rozdzial poswiecony temu problemowi. Poza tym kiedys ktos prowadzil lekcje na KGSie na ten temat. Powinna gdzies byc zapisana. Niestety nie pamietam kto to byl, ale mozna przypuszczac, ze albo Dede, albo Marcin, albo Nexo. Mozna poszukac w dziale pliki akademii, albo pozgrywac sobie gry demonstracyjnej wyzej wymienionych z listy gier na KGSie, lu tez archiwum gier na stronie
kgs.kiseido.com/pl_PL/...ives.xhtml
Niestety nie potrafie podac bardziej precyzyjnych wskazowek Smutny

#6: Autor: marcin, Skąd jesteś: Poznań

Nadesłano: Cz stycz 27, 2005 11:14 am
----
Ogladalem kiedyś lekcje Kijany na ten temat (na KGS).

#7: Autor: mar001, Skąd jesteś: okolice Warszawy

Nadesłano: Pt stycz 28, 2005 3:24 am
----
fajnie tak, ty stawiasz ruch za 11pkt przeciwnik za 10 tylko ty o tym wiesz a on nie, i na koncu robi wielkie oczy o tak Wstrząśnięty

bo mialo byc po rowno a ty zgarniales troszke wiecej i robisz o tak Bardzo szczęśliwy

#8: Autor: Mandos, Skąd jesteś: Łódź

Nadesłano: Pt stycz 28, 2005 4:40 am
----
To chyba nie jest takie proste Wesoły

#9: Autor: MorF3us, Skąd jesteś: Warszawa

Nadesłano: Sb stycz 29, 2005 6:24 pm
----
Według mnie to zależy na co patrzeć. Ale ja w fuseki na ruchy patrze tak "ten bierze teren a ten wpływy". No można oczywiście patrzeć na to, że ten bierze duży teren a ten duże wpływy ale policzyć punkty w fuseki jest strasznie trudno.

#10: Autor: kaisuj, Skąd jesteś: Lublin

Nadesłano: Pn stycz 31, 2005 10:09 am
----
Dla mnie fuseki to jest kompletnie inna para kaloszy i nie rozpatruje ruchow w tej fazie gry z punktu widze ilosci terenu. Fuseki ma przygotowac pozycje do walki o teren w chubanie. Dlatego tez grajac fuseki staram sobie wyobrazic sytuacje na koniec fuseki i gram je tak, by miec zadawalajacy punkt wyjscia do walki, a wiec: nie miec zbyt slabych grup wzgledem przeciwnika, oraz nie pozwolic by przeciwnik byl obecny w znacznie wiekszym obszarze niz ja, bo w obu tych przypadkach pozniejsza walka jest trudna. Dodam jeszcze tylko, ze gdy mysle o obszarze w fuseki, to niekoniecznie musi sie to wprost przekladac na teren. Ten obaszar, w ktorym jestem obecny ja czy przeciwnik, to dla mnie w fuseki raczej potencjal do walki.
A jesli chodzi i rozpoznawanie sente to zawsze staram sie odpowiedziec sobie na pytanie czy przeciwnik musi odpowiadac na moj ruch, czy moje zagranie zmusza go do tego i co ewentualnie zrobie, jesli na nie nie odpowie. Jezeli widze, ze brak odpowiedzi na moj ruch jest dla mnie korzystny to gram to jako sente.

#11: Autor: Kristofor, Skąd jesteś: Gdynia-Witomino

Nadesłano: Pn lut 13, 2005 3:55 pm
----
Czyli dalej nic nie wiem!!... W ksiązkach to to jest jakoś marginalnie opisane.
Ok. Poszukam na KGS, czy gdzieś indziej, bo waro wiedzieć a nie tylko grać wyobrażnią! Mam program do grania w Go i on liczy, ale czemu tak a nie inaczej to nigdy nie wiem..... Płaczący lub bardzo smutny

#12: Autor: marcin, Skąd jesteś: Poznań

Nadesłano: Pn lut 13, 2005 4:26 pm
----
Może to cię pocieszy: mam 1 dan i sam nie potrafię precyzyjnie oszacować wartości żadnego ze swoich ruchów - chyba że w bardzo późnym yose. Imho nie o to w go chodzi - ważniejsze, by zachowywać równowagę pomiędzy wartością ruchów twoich i przeciwnika, niż by znać precyzyjną wartość swojego ruchu.

#13: Autor: Mandos, Skąd jesteś: Łódź

Nadesłano: Pn lut 13, 2005 4:28 pm
----
Jak dla mnie na razie nie jest Ci to potrzebne. Jesteś początkującym graczem a wartość ruchu w chuban jest trudno policzyć (nie wspominająć już o fuseki).
Sam właściwie liczę tylko ruchy w małym yose. Podstawową umiejętnością którą powinieneś zdobyć jest rozpoznawanie ruchów sente, gote, dużych, małych, ważnych i nieważnych. Na dokładniejsze liczenie przyjdzie czas kiedy przestaniesz być początkujący.
Powodzenia.

PS: polecam lekcjie benerit'a na temat oceny gry bastion.univ.gda.pl/~benerit/

-> Początkujący

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Strona 1 z 1