z pamiętnika młodego goisty
26-11-2003 o godz. 11:24:56

Nadesłane przez marcin

...wjechał na centrum jak beemką i w sumie było po partii. Żużel na pół kwadratu, kumpel wyluzowany, a tu nagle biały kładzie seszela w maksymalnego vitala. Zrobił tym ziomkowi strasznego cyklopa .... tekst odnaleźli Darek i Kamil; zachowano pisownię orginału


" [...] wstałem dzisiaj późno, bo wczoraj zapodaliśmy z ziomalami Hikaru na diviksie i poszłem spać jak już byłem po pięciu browcach. Zapomniałem jeszcze napisać że kupiłem cztery plakaty i teraz cały pokój mam w Seigenie. Odpaliłem kompa. Na tapecie też mam Seigena, nieważne. Zalogowałem na KGSa i wchodzę na czata z ziomalami. Jakiś węglarz nadaje na privie, ale go olałem bo chciał ciupać tylko na małej.

Wszamałem śniadanie i poginam do deskarni. Ziomale nad dechami, dookoła szachiści pytają czy to warcaby. Jest kolo z mojej dzielnicy. Stuka z jakimś dzianym leszczem bez handersów. Sprzęcior full-wypas, kajak i szele. Do tego wachlarz jak u prosiaka. Ziomek czarnymi wymodził chińczyka, na co białas zdrętwiał, ale twardo zapodaje mentosa w rogalu. Ciemniak jakiegoś dżoseka zagrał, co to go właśnie wymyślił, ale mu drabka nie chodziła na koniec i stracił trochę bajery. Potem po przeciwnej stronie zrobił niezły streczing na bandę od frajerskiego szimari w rogalu, czym również wymodził brejkera. Białas tego nie wylukał i zrobił error zapodając sanczeza. Czarny na to wjechał na centrum jak beemką i w sumie było po partii. Żużel na pół kwadratu, kumpel wyluzowany, a tu nagle biały kładzie seszela w maksymalnego vitala. Zrobił tym ziomkowi strasznego cyklopa z jego grupy bo po takim agresudżi została jedna gała. Mój kolo jest twardy. Zrobił ko i wymodził drugą patrzałkę. Miał większego bejzbola i dał radę, ale po walce wyszło że blady zaorał więcej, a że miał 6,5 z komina - zrobiła się Korea. Ziom, stratny niewąsko, ze strachu zaczął grać jak jakiś hameciarz w sam środek białej jopy. Zrobił przy tym dwie ekiery. Blondyny obok z wrażenia pogubiły maliniaki. Dziany kolo w końcu stuknął dwie landryny o stolarkę i podziękował za grę. Skiepścił ale momentami straszny był z niego kato. [...] "

tekst odnaleźli Darek i Kamil
zachowano pisownię orginału

SŁOWNICZEK POJĘĆ:

węglarz - ktoś kto dostaje 9 handi
ciupac na małej - grać na planszy 9x9
deskarnia - klub go
szachista - osoba nie znająca go
stukać - grać
handersy, hendi - handicapy
kajak - deska z drewna kaya
szele, seszele - kamienie z muszli
prosiak - profesjonalista
chińczyk - chińskie otwarcie
mentosy, dropsy, landryny, żużel - kamienie
rogal - róg planszy
drabka - drabinka
streczing - rozszerzenie
brejker - łamacz drabinki
sanczez, sansiak - san san
kwadrat, stolarka - plansza
cyklop -grupa z jednym okiem
aggresuji - agresywna inwazja/zagranie
gały, patrzałki - oka
bejzbol - groźba ko
zaorać - zająć terytorium
blady - grający białymi
komin - komi
korea - zacięta, agresywna walka na planszy
jopa - moyo
ekiera - głupi trójkąt
blondyna - dziewczyna poniżej 25 kyu
maliniaki - kamienie z Tucholi
stuknąć, zastukać - zagrać
kato - agresywny gracz
kajmak - keima
jumać hektary - odebierać przeciwnikowi terytorium

Content received from: Archiwum Internetowej Akademii Go, http://akademia.go.art.pl