Teoria Go klubu Black Hole cz.1
17-06-2003 o godz. 10:13:11

Nadesłane przez bazik

Ambitny gracz, mający teraz, powiedzmy, 5 kyu zapyta: "Jaką siłę będę miał pod koniec tysiąclecia jeśli przestanę grać dziś?" Proste obliczenia dają nam wynik: 4 Dan.

[Niniejszy artykuł ukazał się po raz pierwszy w 1994 na łamach The American Go Journal vol.29 nr. 1. Przedstawione tu odkrycia są tak ważne, że nie mogę pozwolić by w dalszym ciągu były ukrywane przed graczami w Polsce. Szkoda tylko, że tak późno...]

TEORIA GO KLUBU BLACK HOLE cz.1
napisane przez graczy Zero, Minus One.

Wstępne Przesłanki Obniżania się Poziomu Gry w Go na Świecie.

Nasza grupa badaczy -znana teraz jako Klub Go Black Hole (KGBH)- zaobserwowała że siła naszej gry nie wzrastała, jako że w grach ze sobą, każdy z nas przegrywał około połowę swoich gier. Oczywiście każdy obiektywny miernik siły musi być związany z wynikami, a nasze wyniki (mierzone jako stosunek wygranych do przegranych) nie poprawialy się.
Tym niemniej, ci z nas którzy grali z ludzmi spoza naszej grupy zauważyli, że liczba handicapów jaką otrzymywali w tych 'zewnętrznych' grach zmniejszała się z czasem. Wyniki tych starć zdawały się wskazywać na obniżanie się siły gry tych graczy, którzy mieli nieszczęście spotkać członków Black Hole Go Klubu w walce.
Dalsze badania, jednakże, wykazały że niektórzy z tych graczy mogli pochwalić się kontaktami Go nie tylko w całych Stanach, lecz również w Europie i na Dalekim Wschodzie. Okazało się że nie przejawiali oni znaków spadku siły grając w tamtych miejscach. Jedyny wniosek to to, że siła gry w Go spada na całym świecie, prawdopodobnie w wyniku kontaktu z klubem Black Hole.
Niektórzy sugerują że malejące handicapy graczy z Black Hole w grach z ludzmi spoza ich grupy wskazują że grają oni coraz lepiej, ta hipoteza opiera się jednak na subiektywnym zalożeniu że siła gry przeciwników pozostaje stała. Skoro jednak żadne dowody na to nie zostały przedstawione, a my mamy objektywnie (stosunek zwycięstw do porażek) wyliczoną silę gry członków klubu Black Hole, czujemy się w pełni usprawiedliwieni jako naukowcy odrzucając te bezpodstawne spekulacje.

Najnowsze Potwierdzenie - Przybliżone Tempo Spadku.

To wszystko, co udało się naszym badaczom stwierdzić do końca 1991. Choć dość solidne, wszelkie przesłanki do tego czasu można by okreslić mianem wewnętrzne, zależące od pomiarów w samym klubie Black Hole. Od tego czasu dalsze, jak i bardziej niezależne dowody wyszły na światło dzienne. Dodatkowo, w wyniku danych zebranych na US Go Kongresie jesteśmy w stanie wstępnie określić tempo z jakim poziom gry się obniża.

'Efekt Urlopowy'.

Początkowo członkowie Klubu Go Black Hole zakładali oczywiście że wyniki ich gier są zupełnie przypadkowe, tak jak przypadkowe są ich ruchy. Jednakże kiedy jeden z nich (Steve Sutton) pojechał na 3-tygodniowy urlop, to po powrocie był przez kilka następnych dni niezwyciężony. "Spójrzcie, co odrobina wypoczynku może zrobić twojej grze," było pierwszą reakcją członków klubu. Jednakże ten scenariusz powtarzał się od urlopu do urlopu, i od gracza do gracza. Nawet ci którzy byli chorzy przez tydzień wracali pozornie 'silniejsi' -jeśli to dobre słowo- więc odpoczynek nie wydawał się prawdopodobnym wytłumaczeniem.
W końcu zrozumieliśmy że gracz na urlopie po prostu nie pogorszył się, podczas gdy wszyscy inni ciągle spadali, jako że nie przestawali grać. Po tym jak urlopowicz pograł trochę, był wciągany w dołek razem z wszystkimi.
Ta teoria została przetestowana gdy członkowie KGBH Mike Ryan i Daphne Grosset-Ryan pojechali na 3 tygodnie wziąć udział w Europejskim Kongresie Go w Cantenbury w Angli. Kiedy wrócili, przegrali dobre kilka gier zanim znowu zaczęli wygrywać 50/50. To już był poważny dowód! Urlop bez Go powoduje okres lepszej gry, podczas gdy wakacje wypełnione Go dają w efekcie serię porażek po powrocie.
Eksperyment ten został powtórzony w 1993 i 94 gdy ci sami gracze grali w US Go Kongresach w tych latach. Zaobserwowano takie same wyniki jak poprzednio. Po powrocie z Waszyngtonu w tym roku Mike Ryan przegrał z Mike'em Roth (choć mając dwóch graczy tak podobnie się nazywających, ciężko powiedzieć by było istotne kto wygrał), a Daphne Grosset-Ryan przegrała z Jim'em Merkin, z którym regularnie wygrywała przed swoimi, jakże nierozsądnymi, wakacjami wypełnionymi Go. Jasne, że im więcej gramy, tym niższa staje się nasza siła.

Jest już teraz oczywiste, że jedynym sposobem aby 'polepszyć' swoje umiejętności jest zaprzestanie gry. Pytaniem jednak jest "Jak dużo silniejszy będę jeśli przestanę grać?"

Przedłużony Przykład 'Efektu Urlopowego'- Obliczanie Tempa Spadku Słly Gry w Go.

Ostatni US Go Kongres umożliwił obliczenie Tempa Spadku poziomu Go. Terry Assael przestała grać w Styczniu 1993. Miała wtedy 7 kyu. Na ostatnim Kongresie zajęła zaś drugie miejsce w grupie 5 kyu.
To pozwala obliczyć Tempo Spadku:
Tempo Spadku = -2kamienie/1.5lat = -1.33kamienia/rok.
W takim tempie dzisiejszy 1-danowiec może spodziewać się że będzie miał 8 kyu do roku 2000.
Oczywiście istnieje także druga strona medalu. Ambitny gracz, mający teraz powiedzmy 5 kyu zapyta: "Jaką siłę będę miał pod koniec tysiąclecia jeśli przestanę grać dziś?" Proste obliczenia dają nam wynik: 4 Dan.
[Przypominam, że artykuł ten pojawił się oryginalnie w Stanach w 1994 roku. Ponieważ większość z nas prawdopodobnie grała w Go od tego czasu, powyższe wyliczenie nas niestety nie obowiązuje. Ta kilkuletnia przewaga jaką mają nad nami gracze z Ameryki tłumaczy fenomen, że Amerykanie majś zawodowca 8dan, podczas gdy najlepszy Europejczyk ma zaledwie 3dan. Na szczęście teraz i my juz wiemy co robić...]
Jeśli chcesz awansować, lecz zamiast przerwania gry siadasz do planszy po raz kolejny mówiąc "Mogę przestać kiedy zechcę", "Gram jedynie dla przyjemności", i znów "Jeszcze jedna gra nie zaszkodzi", to może 12 stopniowy program przygotowany przez Anonimowych AlGoholikow może pomóc.

Jak Komi Odpowiada na Spadek Poziomu Gry na Świecie.

Chociaż nie było może świadomego uznania że poziom Go opada, związki zawodowców na całym świecie storzyły mechanizm kompensujący w postaci komi. Choć powody wprowadzenia tego nowego dziwactwa mowią o "wyrównywaniu Białemu przewagi Czarnego" (co jest bardzo podejrzane, skoro to ten mający białe pionki jest silniejszy), komi efektywnie radzi sobie ze spadkiem siły spowodowanym grą ze słabszym graczem. Jeden z nas (Minus One) tłumaczy to w ten sposób:
1) Na początku spotkania Biały jest silniejszy.
2) Poprzez kontakt z ruchami Czarnego podczas gry, Biały staje się coraz słabszy- słabszy nawet być może niż Czarny był na początku.
3) Komi rekompensuje utratę siły spowodowaną kontaktem z ruchami przeciwnika.

Dowody na Wzrost Tempa Spadku Poziomu Gry w Go

Kiedy po raz pierwszy wprowadzone, komi wynosiło 3.5 punkta. Od tego czasu wzrosło do 5.5 punkta, a Japończycy rozwazają wprowadzenie komi 6.5 punkta. Fundacja Ing'a, przeczuwając gwaltowny wzrost Tempa Spadku podniosła komi do odpowiednika 7.5 punkta dla gier rozgrywanych jej zasadami.
Widac od razu, że zawodowcy są, jak zawsze, o kilka kroków przed nami w wyczuwaniu trendów w 'rozwoju' Go.


----
nie zmienione tlumaczenie bazika dla biuletynu Kulowych Songow, marzec'99
druga czesc do przeczytania w builetynie kulowych songow maj'99 www.go.art.pl/ftp.php

Content received from: Archiwum Internetowej Akademii Go, http://akademia.go.art.pl