trochę żałuje ,że kilka miesięcy temu nie miałem okazji dokonczyc tej dyskusji. przestalem zagladac na forum z przyczyn obiektywnych.
ale z drugiej strony jak sobie przeczytalem ponownie wątek z linka ponizej , nie mam watpliwosci ,ze oszołomy (bez obrazy) i tak by mnie zakrzyczały. byli ślepi na argumenty zdrowego rozsadku. patrzyli i widzieli to co chcieli widziec, a nie to co jest naprawde.

oczywiscie ze forum akademii umarło, bo musiało.
i nie powinno to byc dla nikogo zaskoczeniem bo o konsekwencjach pojawienia sie grupy usenetowej bylo pisane juz w momencie dyskutowania jej projektu.

JEŚLI JESZCZE KTOŚ TU ZAGLĄDA...

proszę o chwilę cierpliwości i przeczytanie wątku poniżej.
a później można zadać pytanie Panom : John Kelly, Kajsuj i im podobnym - co powiecie dzisiaj ???

niestety nie mam satysfakcji z tego ,ze dzis moge powiedziec : ... "a nie mowilem..."


akademia.szkolareklamy...t=706.html

od mojego postu z "Sb paźdź. 02, 2004 5:27 am " i dyskusje jaka sie wywiazala na nastepnej stronie tego wątku.

pzdr.KO

Nie do końca chyba jest tak jak myślisz. Ja np jakiś czas temu przestałam czytać forum akademii jak trzeba było zmieniac adres na tę szkołę reklamy. Miałam w zakładkach przez długo stary adres i nie chciało mi się go zmieniać. Wiem, lenistwo, ale tak bywa.

jakos dzisiaj Ci ta zmiana adresu nie przeszkodzila w wejsciu na forum... ?

sory, ale ja napisalem poważnego posta.
i oczekuje powaznych odpowiedzi.

kaziko wrote:

jakos dzisiaj Ci ta zmiana adresu nie przeszkodzila w wejsciu na forum... ?

Bo już minęło dużo czasu i moje lenistwo zostało zwyciężone.
Cały czas uważam, ze powstanie grupy newsowej nie miało dużego wpływu na forum akademii. Jakoś tam nie widzę dyskusji, które dawniej odbywały się tutaj.

kaziko wrote:

sory, ale ja napisalem poważnego posta. i oczekuje powaznych odpowiedzi.

Mój post był jak najbardziej poważny.
Widzę, że oczekujesz poważnych , tzn, takich, które się z tobą zgadzają.

nie takich , ktore sie zgadzaja, tylko poważnych.

odpowiedz ,ze nie chcialo sie komus wykonac dwoch klikniec mysza (podkreslam :dwa klikniecia mysza) zeby wpisac link do ulubionych w przegladarce, i to wlasnie dlatego przestal zagladac na forum trudno uznac za powazna.

jesli Twoje lenistwo nie pozwala Ci wykonac tak prostych czynnosci, to wspolczuje... ale to generalnie Twoj problem, nie moja sprawa.

kaziko wrote:

jesli Twoje lenistwo nie pozwala Ci wykonac tak prostych czynnosci, to wspolczuje... ale to generalnie Twoj problem, nie moja sprawa.

Lenistwo nie pozwala wielu osobom wykonac tak prostych czynnosci. Tak samo jak lenistwo nie pozwalalo przeczytac na stronie glownej ze jest inny adres, ale juz nie przeszkadzalo wysylac maile z zapytaniami dlaczego cos nie dziala. I dotyczy to naprawde wielu osob.

To lenistwo jest chyba wazniejsza przyczyna tego, ze to forum przestalo tak dobrze funkcjonowac. Niby skonczyly sie tematy etc..
Mysle jednak ze przy wspolnym wysilku uda sie je na nowo rozbudzic. Gorąco zachęcam do pisania na forum.

Więc wyjaśnie dokładnie jak to wyglądało:
1. czytałam jakiś temat na akademii
2. chciałam odpowiedzieć
3. piszę-piszę-piszę odpowiedź
4. wyrzuca mi błąd
5. próbuję jeszcze raz
6. wyrzuca błąd
(adnotacja: wtedy nic jeszcze nie było na stronie głównej)
7. przestałam na jakiś czas czytać forum, bo i tak nie mogłam odpowiadać i większość innych też nie więc nic się nie działo.
8. po jakimś czasie wchodzę i widzę na stronie głównej o zmianie adresu.
9. wchodzę na forum, było parę tematów od czasu mojej ostatniej wizyty
10. przejrzałam, nie chciało mi się odpowiadać, bo miałam zły adres (tu się odezwało dopiero to moje lenistwo o którym pisałam), zresztą tematy nie były jakieś bardzo mnie uderzające, wiec nie miałam motywacji.

To tak w skrócie.

PS. czy nie można było na stronie akademia.go.art.pl wrzucić po prostu redirecta na akademia.szkolareklamy.pl ?? Większośc by nawet nie zauważyła, że coś się zmieniło

Dobromila wrote:

PS. czy nie można było na stronie akademia.go.art.pl wrzucić po prostu redirecta na akademia.szkolareklamy.pl ?? Większośc by nawet nie zauważyła, że coś się zmieniło

mozna bylo i nawet dzialo tak przez jakies 2 tygodnie az serwer sie nie zrestartowal. Problemy informatyczne akademii sa spowodowane brakiem praktycznie jakiejkolwiek opieki informatycznej. Od dluzszego czasu staram sie jakos temu poradzic, ale o ile poczatkowo sa osoby chetne to zajecia sie akademia to po tygodniu dwoch ich zapal sie wypala.

Na szczescie jest swiatelko na koncu tunelu i mam nadzieje, ze juz wkrotce uda sie wszystko doprowadzic do wlasciwej organizacji.

Ze mną było dokładnie tak jak z Dobromiłą. I pisanie o braku opieki jest imho trochę delikatne, bo to że na forum nie dało się pisać było raczej wynikiem olania tej sprawy przez tych którzy się tego podjęli...

Jeśli chodzi o forum, to zauważ że wszystkie polskie fora preznaczone dla goistów raczej nie narzekają na nadmiar piszących. Trudno określić na ile jest to skutek małej liczebności środowiska a na ile samej gry, przyciągającej ludzi o specyficznych predyspozycjach i wadach.

Teraz, gdy forum już działa, potrzebne są systematyczne działania promujące to forum w środowisku. Mam nadzieję że zostaną podjęte...

Dobromila wrote:

Więc wyjaśnie dokładnie jak to wyglądało: 1. czytałam jakiś temat na akademii 2. chciałam odpowiedzieć 3. piszę-piszę-piszę odpowiedź 4. wyrzuca mi błąd .... 10. przejrzałam, nie chciało mi się odpowiadać, bo miałam zły adres (tu się odezwało dopiero to moje lenistwo o którym pisałam), zresztą tematy nie były jakieś bardzo mnie uderzające, wiec nie miałam motywacji. To tak w skrócie.

coż , to stawia sprawe w innym swietle. trzeba bylo tak od razu.
na poczatku napisalas to inaczej.

ale nadal jestem przekonany ,ze przy tak malo liczebnej spolecznosci goistycznej, rozpraszanie ludzi pomiedzy listy, usenet, forum to zly pomysl i musi sie jakos odbic na funkcjonowaniu ktoregos z tych mediow.
mam okazje obserwowac to w zupelnie innych dziedzinach , zupelnie nie zwiazanych z GO, ale same srodowiska (ilosc osob, temat raczej nie masowy) wygladaja bardzo podobnie.

w jednym przypadku udalo sie ludzi przyciagnac do forum podobnego do akademii i w efekcie usenet i inne praktycznie zamarly,ale powstalo forum ktore grupuje praktycznie cala spolecznosc i przez to jest zywe, rozrasta sie i kwitnie (życzę ,zeby powstalo takie miejsce o GO, bo spolecznosci goistow jest znacznie liczebniejsza w mojej ocenie...)

w drugim przypadku nie udalo sie wykreowac zadnego wiodacego miejsca w necie i efekt jest taki, ze funkcjonuje kilka portali , kazdy z wlasnym forum, na kazdym po kilka osob pisze we wlasnym gronie.
grupy usenetowej chyba nawet nie ma bo przy takim rozproszeniu spolecznosci trudno nawet mowic o utworzeniu grupy, a poszczegolne portale czasami sie wrecz zwalczaja wzajemnie i kazdy chce byc tym naj.

Osobiście nie tworze i pewnie nie będe tworzył nowych tematów bo nie mam pewności czy czegoś takiego już nie było dawniej w jakimś temacie czy dyskusji.
Archiwa są duże i nie mam ochoty ich przeszukiwać za każdym razem.

Jak ktoś wyciąga stary temat, zostaje na ogół kompletnie "zjechany" przez stałych bywalców.

got wrote:

Jak ktoś wyciąga stary temat, zostaje na ogół kompletnie "zjechany" przez stałych bywalców.

Tu poruszyłeś bardzo wazną kwestię. Juz wielokrotnie ludzie byli "zjechani" za poruszanie tematu który już był.

Dlatego niniejszym informuję, że każdy ma prawo i obowiązek poruszać nowy temat bez wzgledu na to czy już on był czy nie.

Archiwa archiwami, ale co za problem w nowym gronie o tym samym dyskutowac.
Dlatego proszę nie stosować upomnień, iż jakiś temat już był i śmiało poruszać nawet te które już były.

dede wrote:

Ze mną było dokładnie tak jak z Dobromiłą. I pisanie o braku opieki jest imho trochę delikatne, bo to że na forum nie dało się pisać było raczej wynikiem olania tej sprawy przez tych którzy się tego podjęli...

No comments.

Zupelnie nie rozumiem pretensji Kaziko. W cytowanym watku pisalem, ze uwazam, iz zadaniem goistow jest promowanie gry na wszelkie sposoby, a grupa usenetowa moze byc jednym z nich. Nie wiem na jakie pytanie mam teraz odpowiadac. Nie wiem rowniez na jakiej podstawie wiazesz forum akademii z grupa usenetowa. Zakladasz, ze powstanie jednej jest rownoznaczne z koniecznoscia zaprzestania uzywania drugiej, ale dlaczego? Wiekszosc Twoich postow jest pisana tonem czlowieka obrazonego, czesto kierowanych pod adresem osob, ktore zrobily bardzo duzo dobrego dla GO. Odnosze wrazenie, ze stawiasz im zarzut zniszczenia czegos, a przeciez ich dzialalnosc ma dokladnie przeciwny cel - oni buduja. Inna sprawa czy dobrze im to idzie, ale wierz mi zrobic cos nie jest wcale tak latwo, zwlaszcza w dziedzinie nie cieszacej sie duza popularnoscia, nie dajaca pieniedzy, wymagajaca poswiecenia czasu, wysilku bez gwarancji chocby slow uznania, przy watliwym popraciu innych osob. Patrzac na te sprawe spojrz calosciowo, rowniez z perspektywy tych, ktorzy podejmowali starania o utworzenie grupy usentowej, prowadzili i doskonalili IAG. Moim zdaniem jezeli IAG traci na popularnosci to predzej z powodu problemow wewnetrznych, a nie zewnetrznych. Forum usenetowe nie cieszy sie jakims waielkim zainteresowanie i watpie by ylo gwozdziem do trumny IAG. A jesli tak jest to raczej nalezaloby sie zastanawiac co zrobic by uatrakcyjnic IAG. Takie dzialania podejmowal chocby benerit. W twoich postach nie widze w ogole mysli idacej w tym kierunku, a raczej negatywna ocene pracy innych. To zbyt jednostronna ocena.

Quote::

JEŚLI JESZCZE KTOŚ TU ZAGLĄDA...

Zagląda, zagląda, choć więcej czyta niż pisze. Wieści o upadku forum są grubo przesadzone.