Skasowanie przez moderatora postów Zefcia i mojego z wątku "Wątki natury religijnej" na "Forum ogólnym" oraz zablokowanie tegoż wątku uważam za bezpodstawne. Zwłaszcza postu Zefcia który był daleko bardziej neutralny niż mój. Nie podoba mi się to i raczej nie rokuje to pozytywnie na zawartość merytoryczną tego forum. Kwestie róznic światopoglądowych będą istniały zawsze niezależnie od zachowania moderatora. Kasowanie takich wątków problemu nie rozwiązuje a co najwyżej pozostawia niesmak. Domniemanie, że to może kogoś urazić lub też w bliżej nieokreślony sposób może wpłynąć na siedmiolatka to trochę za mało by się bawić w cenzora.

Pisze o tym tutaj ponieważ domniemywuję, że mój post na "Forum ogólne" zostałby skasowany. Z resztą dotyczy to zasad funkcjonowania forum jako całości.

Nie przesadzajmy. Posłuszeństwo względem adminów ponad chęć wypowiadania opinii. Pisanie na IAG nie jest prawem człowieka, tylko możliwością udostępnioną przez jego twórców. Czuję się trochę skrzywdzony, że post usunięto, lecz jeśłi taka jest polityka tego forum, nic nie poradzę. (Piszę to obarczony długim doświadczeniem moda na katoliku. Zachowuję się tak, jak oczekuję żeby zachowywali się użytkownicy tamtego)

Staramy się, aby na forum IAG panował porządek. Porządek polega na przestrzeganiu przez piszących posty podstawowych zasad, jakie są określone w ogłoszeniu na forum ogólnym. Moderatorzy starają się, by te zasady były respektowane. Jednym moderatorom wychodzi to lepiej, innym gorzej, jednak każdy moderator stara się pilnować porządku 'we własnym ogródku'.

Ww. posty zostały skasowane przez dede. Prawdopodobnie uznał on, że odbiegły one za daleko od tematyki forum, tj. go.

marcin wrote:

Staramy się, aby na forum IAG panował porządek. Porządek polega na przestrzeganiu przez piszących posty podstawowych zasad, jakie są określone w ogłoszeniu na forum ogólnym. Moderatorzy starają się, by te zasady były respektowane. Jednym moderatorom wychodzi to lepiej, innym gorzej, jednak każdy moderator stara się pilnować porządku 'we własnym ogródku'. Ww. posty zostały skasowane przez dede. Prawdopodobnie uznał on, że odbiegły one za daleko od tematyki forum, tj. go.

Jeśli jakis temat odbiega od tematyki to moderator sie w nim nie udziela, jeśli już sie udzielił to nie kasuje już umieszczonych w nim maili (a zwłaszcza wybiórczo), i dopiero na koniec blokuje wątek z adnotacją przyczyn dla których to się stało - skoro już poniewaczasie uznał, że to nie na temat. W tej chwili wygląda to jak najzwyklejsza cenzura. To, że ty ten temat zacząłeś pomijam.

zefciu wrote:

Nie przesadzajmy. Posłuszeństwo względem adminów ponad chęć wypowiadania opinii. Pisanie na IAG nie jest prawem człowieka, tylko możliwością udostępnioną przez jego twórców. Czuję się trochę skrzywdzony, że post usunięto, lecz jeśłi taka jest polityka tego forum, nic nie poradzę. (Piszę to obarczony długim doświadczeniem moda na katoliku. Zachowuję się tak, jak oczekuję żeby zachowywali się użytkownicy tamtego)

Ale nieco konsekwencji. Najpierw sie w temacie udziela, potem kasuje wypowiedzi adwersarzy. Nieco konsekwencji w działaniu.

I usuwanie wypowiedzi w prowadzonej przez siebie dyskusji czasem modom się zdarza. Jest to jeden z częstszych powodów do oskarżania ich o koklusz, zarazę i gradobicie. Najgorszym co może zrobić mod, to zacząć słuchać użytkowników. Osobiście na katoliku jestem regularnie zasypywany pretensjami, że:
- Usuwam posty niewierzących i niekatolików, jestem cenzorem, inkwizytorem i chętnie rozpaliłbym stosy.
- Usuwam posty katolików a faworyzuję niewierzących. Forum przez nas z katolickiego robi się sekciarsko-ateistyczne.
- Usuwam za dużo postów, tłamszona jest wolność słowa.
- Usuwam za mało postów, forum zaśmiecone offtopami.
I doprawdy nie wiem, czego się spodziewać. Pozostaje robić swoje. Czego tutejszym modom życzę.

Jeśli chodzi o wątki "natury religijnej" które ostatnio się pojawiły.

Stanowisko dede i jego post o 7-latku jest słuszne (pomijając abym nie wierzył że 7-latek czyta forum (vide ankieta o wiek)). Owszem ważne jest pilnowanie aby nie pojawiały się teksty obrażające innych użytkowników w ten czy inny sposób, ale nie uważam, aby przerabiane dekalogu czy księgi rodzaju podchodziło pod ten aspekt.

Może to moje wychowanie, gdyż ukończyłem liceum katolickie, gdzie wbrew powszechnemu miemaniu o tego typu szkołach nie ma "indoktrynacji katolickiej" ale uczy się, że nie ważne czy nie wierzysz czy wierzysz i w co i kogo wierzysz, ale ważne abyś potrafił bronić swego stanowiska. Dlatego jako osoba prywatna nie mam nic przeciwko poruszaniu takich wątków. Co więcej prywatnie lubię prowokować i pisać tego typu a nawet DUZO bardziej "ostre" teksty, aby w dyskusji pokazać ludziom, że ich katolicyzm to tylko papierowa statystyka.
Sam napisałem wiele opowiadań na podstawie księgi rodzaju, czy apokalipsy i dawałem je znajomym księżom do przeczytania i uznali je za ciekawe, co więcej były na publicznym forum omawiane i dyskutowane! Kiedy przeczytały je osoby nie związane z moją szkołą uznawały mnie za satanistę i zdemoralizowanego nastolatka atakującego kościół.

Mówiąc inaczej... Może należę do tego marnego promila ludzi którzy potrafią dyskutować o wierze i bronić własnych poglądów, ale uważam, że bojac się pewnych tematów i "cenzurując" wypowiedzi zniżamy się do poziomu Tabu 95% "katolików" w naszym kraju - "czyli nie inaczej niż ksiądz powiedział", albo do coraz większego odsetku "nie inaczej niż ksiądz R. powiedział"

Wiecie czym się różni zwykłe LO od LO katolickiego? W zwykłym 10% ludzi wierzy i wie dlaczego, 10% ludzi nie wierzy i wie dlaczego 80% ludzi nie ma pojęcia czy wierzy. W LO katolickim jest to 45, 45 i 10 % odpowiednio.

To tyle jeśli chodzi o moje prywatne zdanie...

Rektorowanie Akademią to inna sprawa i tu mam nadzieję, że dyskusje tego typu będą trzymane w granicach przyzwoitości, ale chodzi mi o przyzwoitość słów a nie poruszania "trudniejszych czy niewygodnych tematów"

Zgadzam się z przedpiścą (tj. z drugim akapitem poprzedniego postu). W swoim pierwotnym poście wyraziłem tylko zaniepokojenie o wizerunek akademii, najprawdopodobniej jednak uczyniłem to zbyt pochopnie.

witam, ostatnio zniknely 3 moje posty co sie dzieje czy to jakis blad u mnie czy jak

Dwa przeniosłem do szatni. Jeden był zwykłą reklamą jakiejś strony hazardowej, drugi był raczej nieprzyzwoity.

Ok, rozumiem, a czemu ostatni post w dziale Moderatorzy jest napisamy przeze mnie skoro ja nie mam dostepu do tego dzialu

Polkolordek wrote:

Ok, rozumiem, a czemu ostatni post w dziale Moderatorzy jest napisamy przeze mnie skoro ja nie mam dostepu do tego dzialu

bo tam czasem moderatorzy przenosza listy z innych działów (zamiast kasowac)