Menu
Nauka
Artykuły
Szukaj
Archiwum IAG
|
Jak założyć klub goAkademia i jej strona - pytania, problemy, komunikaty
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Cz paźdź 16, 2003 1:26 am Temat wiadomości: |
|
A ja sobie jednak nie wyobrazam klubu go bez gobanu. Nie chcialbym sie osmieszac przed ludzmi, ktorzy do mnie przyszli z jakiegos ogloszenia, nie majac szprzetu do gry i sadzajac ich przed komputerem, wciskajac im to reki jakies kserowki, ktore im nic nie mowia. To niepedagogiczne. Uwazam, ze go poznaje sie nie tylko przez zasady gry, ale rowniesz przez cala otoczke zwiazana z gra. A jak stworzyc ten klimat bez gobanu? Kserowki moga byc dobra pomoca, ale gobanu nie zastapia. To tak, jakbym zalozyl nauke jazdy, a nie mial samochodow i uczyl ludzi jedynie zasad ruchu drogowego oraz pokazywal samochody na ulicy i mowil:"patrzcie, tak sie jezdzi". No moze troche przesadzilem z tym przykladem, ale bede stal na stanowisku, ze goban w klubie musi byc, choc jeden. Bo klub tworza ludzie chetni do gry, majacy mozliwosc grania ze soba. Jesli nie bedziemy mieli jak grac ze soba to staniemy sie grupa dyskusyjna, a nie klubem go. Taka jest moja definicja klubu. Hey!
|
|
Powróć na górę |
|
|
Lain Aji
Dołączył(a): kwiet 30, 2003 Wiadomości: 19 Skąd jesteś: Olsztyn
|
|
Powróć na górę |
|
|
Nexo Ogeima
Dołączył(a): kwiet 13, 2003 Wiadomości: 152 Skąd jesteś: Radzionków
|
Nadesłano: Pt paźdź 17, 2003 2:24 am Temat wiadomości: |
|
"fizyczny kotnkat z kamyczkami" :>
ale tak serio to jak sie samemu kladzie kamyczki to sie czuje prawdziwa frajde :> szczegolnie jezeli sa to juz kamyczki wykonane z odpowiedniego materialu :>
_________________ --------------------------------------------------------
There are possible things, impossible things, and things that happen. Sometimes things happen that were impossible.
Audouard, Pierre |
|
Powróć na górę |
|
|
zefciu Hazama tobi
Dołączył(a): kwiet 25, 2003 Wiadomości: 216 Skąd jesteś: Poznań
|
Nadesłano: Pt paźdź 17, 2003 11:00 am Temat wiadomości: |
|
Warto się zwrócić do PSG o pomoc. Powinni odpalić jakieś deski chyba. Większość klubów (a przynajmniej WOG-Wiktoria) dysponuje sprzętem, który nie był kupowany za pieniądze członków.
|
|
Powróć na górę |
|
|
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Pt paźdź 17, 2003 12:16 pm Temat wiadomości: |
|
Poki co wczoraj zamowilem zestaw NI+ na e-go i dostalem dzis rano potwierdzenie, ze jest juz w drodze. Jesli chodzi o PSG to nie jestem na razie czlonkiem. Zreszta wiekszym problemem chyba jest lokal, bo jesli juz znajde ludzi chetnych do gry, to kazdy moze sobie kupic, czy wystrugac wlasny goban. Te najtansze nie sa takie strasznie drogie.
Co do poszukiwania chetnych to dalem jakis czas temu ogloszenie na grupie regionalnej grupie dyskusyjnej. Za pierwszym razem nikt sie nie zglosil. Wczoraj natomiast dostalem zapytanie co to jest klub go. Tak wiec wstapila we mnie nowa wiara.
|
|
Powróć na górę |
|
|
ketchup Tesuji
Dołączył(a): kwiet 02, 2003 Wiadomości: 66 Skąd jesteś: Warszawa
|
Nadesłano: Pn paźdź 19, 2003 1:49 am Temat wiadomości: |
|
Temat jest wazny i ciekawy. Postanowilem dorzucic swoje 0,5 moku, mimo ze klubu Go nie zakladalem.
Moim skromnym zdaniem wazne sa cztery aspekty:
1. checi
2. ludzie
3. lokal
4. sprzet
W tej wlasnie kolejnosci.
ad 1. Wiekszosc ludzi woli przyjsc na gotowe, ale wziecie sprawy w swoje rece moze dac duzo satysfakcji, a czasami jest po prostu jedyna szansowna opcja. Widze, ze jest sporo osob, ktore chca sprobowac. Fajnie!
ad 2. Zakladanie klubu po to, zeby grac w nim z ludzmi, ktorych bedziecie sila do niego zaciagac i uczyc, jest pomyslem karkolomnym i moze okazac sie frustrujacym doswiadczeniem. Duzo latwiej jest zaczac z kilkoma osobami, ktore, podobnie jak Wy, juz graja i marza o tym, zeby moc grac na zywo w swojej okolicy. Czyzby marzenia scietej glowy? Niekoniecznie. Dzieki coraz powszechniejszemu dostepowi do Internetu oraz calej rzeszy ludzi, ktorzy wlozyli sporo swojej pracy - nie bede ich tutaj wszyskich wymienial, bo lista jest dluga i nie ogranicza sie do Polakow (np. Bill z KGS) i goistow (np. MAF z Kurnika), ale nie moge nie wspomniec przy tej okazji o adziu, Slawku, dede i Marcinie - naprawde sporo ludzi w Polsce gra w Go. Bardzo ostroznie szacujac, po odrzuceniu tych, ktorzy mieszkaja w goistycznych zaglebiach, gdzie sa juz kluby (Warszawa i okolice, Wodzislaw z przyleglosciami, Chocianow, Poznan, Wroclaw itd) zostaje conajmniej okolo 500 osob rozrzuconych po kraju.
Po uwzglednieniu duzego odsetka studentow, statystycznie jest malo prawdopodobne, zeby w 100 tys. miescie i jego okolicach nie znalazlo sie 4 goistow. Czyli ludzie sa, problemem jest tylko jak ich znalezc. To jest trudne, ale szczesciu mozna pomoc. Wpisujcie w informacjach o sobie informacje o miejscowosci, w ktorej mieszkacie !!! Nawet jesli nie czujecie w sobie pary i motywacji, zeby samemu klub zalozyc, pomozcie w ten sposob tym, ktorzy byc moze w Waszym miescie chca to zrobic z Wami lub dla Was. A nawet jesli takich nie ma, to jest duza szansa, ze jest ktos, kto wlasnie kupil sobie piekna deske i teraz zastanawia sie z kim na niej zagrac. Dajcie sobie szanse, moze sie spotkacie raz, drugi, trzeci, napatoczy sie kilku znajomych i zanim sie obejrzycie klub bedzie bez jego zakladania.
Jak juz bedzie kilka osob reszta pojdzie z gorki. Jesli nie bedziecie sie bardzo ukrywac, a moze wywiesicie jakies ogloszenie, beda przychodzic nowi ludzie. Niektorzy beda sie tylko przygladac i nie dadza sie zaciagnac do gry. Polowa moze nie wroci drugi raz, a w przeciagu pierwszego miesiaca bedzie sie wykruszac 80%. Ale to nie bedzie dla Was zaden problem, czy stres. Bedziecie mieli z kim grac, bedziecie przygotowani na to, ze trzeba pokazywac podstawy pieciu osobom, zeby jedna z nich sie ostala. Kazdy nowy czlonek klubu bedzie dla Was powodem do radosci i dumy. Po kilku miesiacach bedzie Was kilkunascioro co bedzie oznaczalo, ze jestescie duzym, liczacym sie klubem.
ad 3. Znalezienie miejsca jest, wbrew pozorom, duzo latwiejsze niz mogloby sie wydawac, a na pewno latwiejsze niz znalezienie ludzi. Z moich doswiadczen brydzowych wynika, ze jesli sie poprosi w szkolach, uczelniach, klubach osiedlowych, w 4 przypadkach na 5 dostanie sie zgode. Z Go powinno byc nawet latwiej niz z brydzem, bo jako gra nie karciana nie wywoluje konotacji z hazardem i gra na pieniadze (przynajmniej wszedzie poza Korea). Pewnym problemem jest koniecznosc znalezienia miejsca do bezpiecznego przechowywania sprzetu. W klubach brydzowym nosilismy sprzet po kieszeniach, w przypadku Go raczej bym to odradzal. Najwazniejsze jest natomiast, zeby wybrac takie miejsce, ktore w naturalny sposob bedzie przyciagac nowych ludzi. Najlepiej, zeby krecilo sie tam duzo mlodziezy. Uczelnie i szkoly sa najlepsze, silownie i dyskoteki pewnie gorzej sie nadaja.
Pomysl przytulenia sie przy jakiejs sekcji szachowej lub brydzowej jest bardzo dobry. Nie dosc, ze zastaje sie gotowa infrastrukture (sale, szafki, tablice ogloszeniowe, kacik w gazetce, pewnie w dzisiejszych czasach raczej intranetowej niz sciennej), to jeszcze trafia sie do srodowiska przyjaznie nastawionych i podatnych ludzi. Jak ktos lubi gry, w ktorych trzeba troche poglowkowac, jest szansa, ze sie zainteresuje Go. Jesli macie watpliwosci, zapytajcie Michala Ramsa albo Piortka Kobera. A z grajacych w Go brydzystow daloby sie zlozyc conajmniej 2-3 druzyny mogace spokojnie grac w III lidze.
ad 4. Porzadny sprzet jest pewnym wydatkiem, ale ktos kto zabiera sie za zakladanie klubu, musi sie liczyc z wydaniem 80zl albo wlozeniem odrobiny wlasnej inwencji i pracy w zrobienie deski. Kiedy dzialalnosc nabierze impetu i rozmachu bedzie potrzebne wiecej sprzetu, ale wtedy Wy i Wasz klub bedziecie juz mieli wystarczajaca wiarygodnosc, zeby zwrocic sie o pomoc do PSG.
Powodzenia!
|
|
Powróć na górę |
|
|
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Pn paźdź 19, 2003 9:51 pm Temat wiadomości: |
|
Sam nie wiem jak to sie stalo, ale nasz klub zaczyna przybierac co raz bardziej namacalne ksztalty. Co prawda nie mamy na razie ani siedziby, ani jakiejs oficjalnej nazwy, ale postepy sa. Po pierwsze zaczynamy miec czlonkow. Siedzialem dzis nad ich lista i doliczylem sie 6 osob!
Udzielilem ostatnio swojej pierwszej lekcji, co tez jest pewnym wyznacznikiem funkcjonowania klubu. Rekka pracuje nad strona www, ktora bedzie nasza wirtualna siedziba, zanim sie zmaterializujemy. Teraz jeszcze warto by bylo sie spotkac w pelnym gronie. Tak wiec podsumowujac zaczynam wierzyc, ze zalozenie klubu go moze byc realne. Jak sie juz nam uda to z checia bede sie dzielil naszymi doswiadczeniami. Moze w grudniu bede ial okazje odwiedzic jakies Warszawski klub, to popytam sie na miejscu jak to wyglada i jak zaczyanali. Swoja droga czy moglby mi ktos podac jakis asdres i ewentualne dni, w ktorych mozna tam kogos zastac? Zreszta jest chyba kilka klubow go w Warszawie. Z gory dzieki.
|
|
Powróć na górę |
|
|
method Sente
Dołączył(a): kwiet 24, 2003 Wiadomości: 57 Skąd jesteś: Łódź
|
Nadesłano: Pn paźdź 20, 2003 3:58 am Temat wiadomości: |
|
Ja popieram tych, którzy mówią, że wystarczy tylko chcieć. Tzn nie tak że chcę, ale nie mogę albo "a co jeśli przyjdzie 10 osób" i inne takie. Tłumaczenie, że się chce niczego nei zmienia.
W moim rozumieniu chcę to będę miał.
Mieszkam w Łodzi, i gdy zacząłem grać spotkałem jedną osobę tylko, która powiedziała mi, że są inni gracze, ale nie ma klubu i nie ma się jak i gdzie spotykać.
No więc co tu zrobić, pomyślałem. Minęło 0,345 mikronowej sekundy i nagle stwierdziłem, że już czas działać. Zastanowiłem się, gdzie można by coś takiego urządzić.
Pierwsze miejsce na spotkania klubu przygotowywalem fizycznie, robilem meble, mlotek i piła poszły w ruch, a było to w małym pokoiku na tyłach sklepu z grami RPG. to była klitka ciasna jak hej ho! Mimo to na pierwsze spotkanie przyszło 2 danowców (wszystkich 2) i bardzo dużo graczy. Było super, ale na następne spotkania już coraz mniej osób przychodziło.
Dlaej zmienialiśmy jeszcze miejsce na PUB, ale warunki były straszne. Nikomu nie polecam, zwłaszcza jak właściciel zawiedziony, że zajmujemy miejsce nie pijąc hektolitrów piwa zaczął puszczać w nasz kąt sali super muzykę, bardzo sprzyjającą graniu (umcy umcy ale takie chamskie do potęgi).
Skończyło się na Łódzkim Domu Kultury. Jak będzie dalej czas pokaże.
Morał? Chcieć to móc.
Nie czekać na niewiadomo co.
Do roboty.
|
|
Powróć na górę |
|
|
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Śr list 26, 2003 12:33 pm Temat wiadomości: |
|
Chcialem sie podzielic nowymi doswiadczenia w zakladaniu klubu go. Moze ktos z nich skorzysta w przyszlosci. Generalnie nasz lubelski klub stoi na etapie szukania lokalu. Osoby i sprzet juz mamy i spotykamy sie po domach. Pytalismy sie w szkole o sale, ale chcieli 10zl za godzine. Moim zdaniem to duzo, bo za te pieniadze mozna by kupic jakies dodatkowe deski, zwlaszcza, ze licze, iz liczba czlonkow bedzie rosla, a nie malala. No i wczoraj poszedlem sobie do jednego z miejskich domow kultury. Slyszalem, ze preznie stoi. Nie bardzo wiedzialem z kim moge rozmawiac, wiec wszedlem do pierwszego lepszego pokoju, a tam siedza ludzie przy stole i lepia cos z gliny. Dowiedzialem sie z kim moge rozmawiac i poszedlem wylozyc sprawe. Okazalo sie to duzo prostsze niz myslalem. Kobieta (chyba pani dyrektor osrodka) slyszala nawet o istnieniu gry GO, wiec nie musialem zbytnio tlumaczyc co to. No i okazalo sie, ze istnieje mozliwosc korzystania z ich pomieszczen za darmo pod warunkiem, ze zajecia, ktore bedziemy prowadzili nie bede odplatne. Gdziezbym myslal o zarabianiu na go! Jeszcze im szepnalem slowko, ze mile widzimy wszystkich zainteresowanych, zeby nam kogos podeslali. To sie chyba nazywa fachowo symbioza. Oni sie ciesza, ze maja nowe, nietypowe kolko zainteresowan, a my mamy lokal i potencjalnych nowych czlonkow, ktorzy moga przyjsc, popatrzec, wciagnac sie. Jednym slowem uklad idealny. Nie chce zapeszac bo trzeba jeszcze dopelnic formalnosci, zlozyc oficjalne pismo i takie tam bzdury, ale wyglada na to, ze czasem zycie bywa piekne. A jak juz bedzie lokal i staly termin spotkan, to prace rusza pelna para. Zrobi sie stronke, rozwiesi plakaty, dokupi sprzetu i w ogole bedzie git.:)) Co prawda marzyla nam sie jakas pracownia chemiczna, ale...:P
|
|
Powróć na górę |
|
|
johnkelly Keima
Dołączył(a): kwiet 25, 2003 Wiadomości: 99 Skąd jesteś: Ożarów Mazowiecki
|
Nadesłano: Pn grud 08, 2003 9:56 pm Temat wiadomości: |
|
kaisuj wrote: |
...8><... No i okazalo sie, ze istnieje mozliwosc korzystania z ich pomieszczen za darmo pod warunkiem, ze zajecia, ktore bedziemy prowadzili nie bede odplatne. ...8><... |
A beda was finansowac / kupowac sprzet?
_________________ --
Blog: maciejrozalski.eu |
|
Powróć na górę |
|
|
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Wt grud 09, 2003 1:40 am Temat wiadomości: |
|
Poki co, to nikt nic nie mowil nam o dofinansowaniu nas. Wiec chyba nie, ale udostepnienie nam lokalu i tak jest dla nas sporym osiagnieciem. Nie dosc, ze lokal jest fajny, to jeszcze jest w nim wiele innych osob, bo w tym budybku znajduje sie wiele innych kol zainteresowan. Moze, gdy zyskamy wieksza wiarygodnosc, a klub cieszyl by sie wiekszym zainteresowaniem, to bedzie mozliwosc rozmowy o dofinansowaniu. Ale poniewaz dopiero zaczelismy to nie chcialem prowadzic tak delikatnych rozmow.
|
|
Powróć na górę |
|
|
Parn Keima
Dołączył(a): czerw 23, 2003 Wiadomości: 84 Skąd jesteś: Zgierz
|
Nadesłano: Wt grud 09, 2003 2:18 am Temat wiadomości: |
|
nie wiem czemu ale ja bym raczej na dofinansowanie z ich strony nie liczyl. Nie dlatego ze nie chca. Oni maja wystarczajaco duzo swoich wlasnych problemow. Kluby dzialajace tam nic nie placa za sale, a Dom Kultury musi placic za: prad, ogrzewanie, wode, pensje pracownikom (na pewno cos pominalem). No i nie wiem ile oni maja kasy, ale jestem pewien, ze nie za duzo.
|
|
Powróć na górę |
|
|
johnkelly Keima
Dołączył(a): kwiet 25, 2003 Wiadomości: 99 Skąd jesteś: Ożarów Mazowiecki
|
Nadesłano: Wt grud 09, 2003 1:48 pm Temat wiadomości: |
|
Parn wrote: |
nie wiem czemu ale ja bym raczej na dofinansowanie z ich strony nie liczyl. Nie dlatego ze nie chca. Oni maja wystarczajaco duzo swoich wlasnych problemow. Kluby dzialajace tam nic nie placa za sale, a Dom Kultury musi placic za: prad, ogrzewanie, wode, pensje pracownikom (na pewno cos pominalem). No i nie wiem ile oni maja kasy, ale jestem pewien, ze nie za duzo. |
Spoko. Tylko, ze gobany sie zuzywaja a piony gubia. Do tego klub powinien posiadac przynajmniej jeden goban na dwoch aktywnych czlonkow plus ilestam w zapasie. To sa koszta - wyposazenie klubu o dziesieciu czlonkach to jest juz spora kwota zmierzajaca do 500pln. Super, ze daja lokal, ale jednoczesnie za tym powinny isc od razu tez i inne konkrety, a przynajmniej powinny byc zasygnalizowane (chocby "bedziecie mieli czlonkow to kupimy wam sprzet").
Kaisuj wrote: |
Poki co, to nikt nic nie mowil nam o dofinansowaniu nas. Wiec chyba nie, ale udostepnienie nam lokalu i tak jest dla nas sporym osiagnieciem. Nie dosc, ze lokal jest fajny, to jeszcze jest w nim wiele innych osob, bo w tym budybku znajduje sie wiele innych kol zainteresowan. Moze, gdy zyskamy wieksza wiarygodnosc, a klub cieszyl by sie wiekszym zainteresowaniem, to bedzie mozliwosc rozmowy o dofinansowaniu. Ale poniewaz dopiero zaczelismy to nie chcialem prowadzic tak delikatnych rozmow. |
Pytam bo sam mialem zamiar klub zakladac - i moze do tego powroce. To, ze dali wam lokal to super tylko, ze skad wezmiecie nowe gobany skoro jednoczesnie nie mozecie pobierac zadnych skladek? Chyba nie bedziecie sie w kilku skladac bo koszmarne pieniadze w ten klub wladujecie. Najtanszy komplet to 74pln.
_________________ --
Blog: maciejrozalski.eu |
|
Powróć na górę |
|
|
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Wt grud 09, 2003 5:16 pm Temat wiadomości: |
|
Prawde mowiac to wlasnie zamierzamy sie skladac. Zamierzamy kupowac po jednym zestawie na miesiac czy dwa. Jak sie w kilka osob zrzucimy to ebdzie kwestia browara czy moze dwoch od osoby. Na razie wozimy swoj wlasny sprzet. Jest to nieco uciazliwe, ale chec wspolnego grania jest silniejsza. Zastanawialismy sie nad jakims ewentualnym wsparciem z PSG, ale prawde mowiac, to za pieniadze na skladke czlonkowska kupimy wiecej gobanow, niz bysmy dostali. Chyba ze sie myle. Taka niestety jest nieciekawa rzeczywistosc. Zreszta latwiej jest mi namowic czlonkow klubu na zrzutke na sprzet, z ktorego beda potem sami korzystac, niz na rejestrowanie sie w PSG. Mimo wszystko uwazam, ze jesli wszyscy traltujemy go jako cos wiecej niz chwilowy incydent w naszym zyciu, to takie stopniowe kupowanie sprzetu do klubu nie jest czyms nierealnym. Na razie mamy 8 osob, z czego 6 radzi juz sobie calkiem niezle na wymiarowym gobanie. Poczatki zawsze sa trudne, ale jak sobie pomysle, ze jeszcze we wrzesniu nie znalem nikogo ze swojego miasta lub okolic, kto by slyszal o istnieniu go, a teraz mamy cotygodniowe spotkania, to patrze optymistyczie w przyszlosc.
|
|
Powróć na górę |
|
|
johnkelly Keima
Dołączył(a): kwiet 25, 2003 Wiadomości: 99 Skąd jesteś: Ożarów Mazowiecki
|
Nadesłano: Wt grud 09, 2003 6:20 pm Temat wiadomości: |
|
kaisuj wrote: |
Prawde mowiac to wlasnie zamierzamy sie skladac. Zamierzamy kupowac po jednym zestawie na miesiac czy dwa. Jak sie w kilka osob zrzucimy to ebdzie kwestia browara czy moze dwoch od osoby. Na razie wozimy swoj wlasny sprzet. Jest to nieco uciazliwe, ale chec wspolnego grania jest silniejsza. Zastanawialismy sie nad jakims ewentualnym wsparciem z PSG, ale prawde mowiac, to za pieniadze na skladke czlonkowska kupimy wiecej gobanow, niz bysmy dostali. Chyba ze sie myle. |
Jesli dobrze pomne - zgodnie z tym co wyczytalem na stronie PSG za jednego czlonka klubu nalezacego do PSG mozna dostac dwa komplety do gry. Skladka 60pln od osoby - dostajesz dwa komplety (jesli to sa te z e-go) warte lacznie 148pln. Jakbyscie sie wszyscy zapisali to wydajac lacznie 480pln dostalibyscie sprzet warty 1.184pln. Do tego (prywatnie) dostajecie znizki w e-go oraz na niektorych imprezach organizowanych przez PSG.
kaisuj wrote: |
Taka niestety jest nieciekawa rzeczywistosc. Zreszta latwiej jest mi namowic czlonkow klubu na zrzutke na sprzet, z ktorego beda potem sami korzystac, niz na rejestrowanie sie w PSG. Mimo wszystko uwazam, ze jesli wszyscy traltujemy go jako cos wiecej niz chwilowy incydent w naszym zyciu, to takie stopniowe kupowanie sprzetu do klubu nie jest czyms nierealnym. Na razie mamy 8 osob, z czego 6 radzi juz sobie calkiem niezle na wymiarowym gobanie. Poczatki zawsze sa trudne, ale jak sobie pomysle, ze jeszcze we wrzesniu nie znalem nikogo ze swojego miasta lub okolic, kto by slyszal o istnieniu go, a teraz mamy cotygodniowe spotkania, to patrze optymistyczie w przyszlosc. |
Masz farta. U mnie wszyscy byli chetni dopoki nie zaczalem wypytywac kto sie ze mna przejdzie do kilku lokalnych instytucji porozmawiac na temat sali - raptem zrobili sie zajeci. Stwierdzilem, ze jesli tak ma wygladac wspolpraca w klubie to sobie wole pojezdzic do juz istniejacego klubu do W-wy.
_________________ --
Blog: maciejrozalski.eu |
|
Powróć na górę |
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wiadomości Nie możesz usuwać swoich wiadomości Nie możesz głosować w ankietach Na tym forum nie możesz załączać plików Z tego forum możesz pobierać pliki
|
|