Archiwum Internetowej Akademii Go Sklep E-GO  
_TOGGLE
Menu

Nauka

Artykuły

Szukaj

Archiwum IAG


Akira kontra Hikaru :>
Hikaru no Go
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Rozpocznij nowy temat   Odpowiedz na temat   Wersja do druku    Forum - strona głównaManga & Anime
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czarne czy białe :P
Touya Akira
13%
 13%  [ 11 ]
Touya Akira
13%
 13%  [ 11 ]
Shindou Hikaru
23%
 23%  [ 19 ]
Shindou Hikaru
23%
 23%  [ 19 ]
Touya... Mejin :D
13%
 13%  [ 11 ]
Touya... Mejin :D
13%
 13%  [ 11 ]
Wszystkich głosów : 82

Autor Wiadomość
kaisuj
Hazama tobi
Hazama tobi


Dołączył(a): sierp 28, 2003
Wiadomości: 282
Skąd jesteś: Lublin

PisanieNadesłano: Wt stycz 06, 2004 3:17 pm    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

1. To, ze Hikaru nie mial skad sie dowiedziec o go, nie pomniejsza jego ignorancji. Poza tym to nie jest do konca tak, ze nie mial skad, bo w domu stal goban, a dziadek za pewne mial sporo czasu by pograc z Hikaru. Zreszta w kraju, gdzie go jest czyms znacznie wiecej niz u nas szachy, chyba nie tak trudno dowiedziec sie czym jest go. Hikaru jest ignorantem. Taka role przypisal mu tworca mangi. Jest to wielokrotenie podkreslane. Zreszta nawet bedac Insei Hikaru nie znal czolowych graczy, mistrzow go. Dla mnie to jest ignorancja.

2. To, co mowil Akira o Hikaru, wynikalo moim zdnaniem z tego, ze Hikaru objawil sie jako rywal godny jego nieprzecietnych, jak na taki wiek, umiejetnosci. Niestety pozniej, na turnieju, Hikaru zagral baardzo slabiutko rozczarowujac Akire. Nic dziwnego, ze patrzyl na Hikaru z gory. Uwazam, ze Akira potrafi docenic dobrego gracza i darzyc go szacunkiem. Bez tego nie zaszedlby tak daleko. Hikaru po prostu byl dla niego nikim nie jako czlowiek, ale jako rywal - nie byl jego rywalem. Podobnie jak w klasycznej scenie z Kaga, gdy sie go spytal "czy chcesz zebym przegral?". Takich slow sie nie wypowiada pod adresem swojego rywala.

3. Akari miala tyle samo lat co Hikaru. To chyba naturalne, ze sie szuka pierwszej milosci w swoim otoczeniu, tym bardziej, ze Hikaru znal Akari od dawna. Czy Akari jest glupia? Jest raczej typowa kobieta, zakochana po uszy, idealizujaca swoj obiekt westchnien, gotowa zrobic wszystko, by tylko byc obok niego, zwrocic jego uwage na siebie, przypodobac mu sie. Milosc jest slepa, lecz nie glupia. Glupi byl raczej Hikaru.

4. Akira wcale nie byl "takim robotem do gry". Akira jest dzieckiem bez dziecinstwa, chcacym sprostac oczekiwaniom swojego ojca. Ojciec nie watpliwie byl dla niego wielkim autorytetem. Zreszta do pewnego wieku zawsze jest, a co dopiero powszechnie szanowany Meijin. Akira jest taki, bo tak sie wychowal. Nie zna innego zycia. I pozniej wyrastaja na takich, jak Ogata, ktorzy cenia sobie go wyzej niz kobiety. Ale to juz jest jeden z aspektow ich stylu zycia.
Powróć na górę
yebisu
Kosumi
Kosumi


Dołączył(a): lip 31, 2003
Wiadomości: 21
Skąd jesteś: Gdansk

PisanieNadesłano: Wt stycz 06, 2004 4:15 pm    Temat wiadomości: ... Odpowiedz cytując

kaisuj wrote:
1. To, ze Hikaru nie mial skad sie dowiedziec o go, nie pomniejsza jego ignorancji.
(...)
Hikaru jest ignorantem. Taka role przypisal mu tworca mangi. Jest to wielokrotenie podkreslane. Zreszta nawet bedac Insei Hikaru nie znal czolowych graczy, mistrzow go. Dla mnie to jest ignorancja.

a ja sie dowiedzialem o GO wlasnie dzieki Hikaru ^^

znam niewielu graczy i 'historycznych' i z dzisiejszych pro Uśmiech

nie znam wielu pojec - pewnie ich liczba tez sie zamknie w 10 Zdziwiony

wiec tez jestem ignorantem z tego wniosek..? a mi sie po prostu podoba sama gra a wkuwac na pamiec jakichs pojec czy nazwisk mi sie nie chce i nie uwazam aby to mialo sens jako wyznacznik czy jestem ignorantem.. uwazam ze to przyjdzie samo (np. sledze z kolei wszystkie mecze wazniejsze na IGSie - tam sa transmitowane na zywo walki o tytuly)

a tak btw - Shindo nie czytal ksiazek i dlugo nie mial prawdziwego senseia - poza Saiem - tylko gral gral i gral Bardzo szczęśliwy i stal sie szybko duzo lepszy.. pisaliscie tutaj o ciezkiej pracy Akiry - a Shindo odkad poznal GO prawie nic poza tym nie robi oO

moj glos na Hikaru Drwiący

a przem to Akira :D:D

_________________
Elite Team
Powróć na górę
Sayaka
Nikken tobi
Nikken tobi


Dołączył(a): kwiet 25, 2003
Wiadomości: 138
Skąd jesteś: Poznan

PisanieNadesłano: Wt stycz 06, 2004 4:22 pm    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

Ah, albo idealizujesz, albo przesadzasz.

Quote::
Hikaru jest ignorantem
W kazdej miejscowosci w Polsce jest klub Szachowy.
Dlaczego tyle goistów nie gra? Przeciez to ignorancja!
Kaisuj- To wybor Hikaru, czy chciał grac w Go, czy nie. Interesuje sie tym ktos- proszę bardzo, graj;
Nie interesuje się- jego wybór.
Baduk w Japonii nie jest rzeczą obowiązkową, takowóż nie mozna Hikaru nazywac ignorantem, tylko z tego powodu, że nie zaczął grać z wlasnej woli.
Quote::
Zreszta nawet bedac Insei Hikaru nie znal czolowych graczy, mistrzow go
A miał siedzieć i wykuwać?
Mineły raptem 2 lata od kiedy Hikaru poznał Go, do momentu uzyskania przez niego stopnia Pro.
Dla innych inseiów nazwiska zawodowych graczy to było coś oczywisctego. Hikaru byl w tej kwestii nowicjuszem.
Zauwaz jednak, że z czasem owych nazwisk znal coraz więcej.
Hikaru nie był ignorantem, ale był nieświadomy .
Quote::
Niestety pozniej, na turnieju, Hikaru zagral baardzo slabiutko rozczarowujac Akire
Hm,
Nie ma nic złego w tym, że Hikaru chciał zobaczyć na co go stać.
Chciał poznac granicę dzielącą jego i Akire.
Jesli by tego nie zrobil, zostałby jak Shuusaku- wszystkie jego wyczyny byly by de facto robione przez kogos innego, a tego Hikaru nie chciał.
Chciał poznać swoje mozliwosci.
Quote::
nie byl jego rywalem
No to wyrzucamy głowny wątek.
Okazalo sie widac, ze hikaru nie byl rywalem..
Co w ogole tworca mangi sobie myslal, no kurcze.
Hikaru BYL rywalem Akiry, i to największym. Widac to od odcinka drugiego, do ostatniego.
Quote::
Najbardziej "podobał" mi się fragment, kiedy Ogata opowiada Akirze o rozwoju Hikaru, a Akira - on jest dla mnie nikim, nie może mi zagrozić...
Mówił jedno, myslal drugie.
Quote::
kilkunastoletnimi chlopcami, ktorzy sa tak zaslepieni go, ze nie widza nawet takiej Akari. Chocby z tego wzgledu Hikaru jest glupi. Jakby do mnie sie taka laska lepila, to na pewno znalazlbym dla niej troche czasu
.
Jak dla mnie, ktos tutaj kolorowuje.
Akari nie kleiła się do Hikaru, uwazała go jednak za najlepszego przyjaciela, a z przyjaciolmi zwykle chce sie przebywac.

_________________
other: Fetkaa, Reika, Aandiel
Powróć na górę
Parn
Keima
Keima


Dołączył(a): czerw 23, 2003
Wiadomości: 84
Skąd jesteś: Zgierz

PisanieNadesłano: Wt stycz 06, 2004 7:45 pm    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

Sayaka ja powiem tylko tyle, ze Akari byla zakochana w Hikaru po uszy. I z tego co widze nie tylko ja odnioslem takie wrazenie. Hikaru ja praktycznie ignorowal (bez komentarza dla takiego zachowania) - tutaj sie zgadzam z Kaisujem, ale pozostalych argumentow i jednej i drugiej strony nie bede przytaczal i sie z nimi klocil Uśmiech
Powróć na górę
kaisuj
Hazama tobi
Hazama tobi


Dołączył(a): sierp 28, 2003
Wiadomości: 282
Skąd jesteś: Lublin

PisanieNadesłano: Wt stycz 06, 2004 9:24 pm    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

Yebi: to bardzo dobrze, ze podoba Ci sie go jako gra, a granie sprawia Ci przyjemnosc. Uwazam jednak, ze zapoznanie sie z rzeczami zwiazanymi z go jest i przydatne i przyjemne. Przydatne, bo terminy japonskie ulatwiaja omawianie gier, dyskutowanie itd. Owszem, niby mozna wszystko pokazac palcem. Moim zdaniem przyjemniej jest nazwac to, co sie widzi, niz pokazywac palcem. Ale oczywiscie, jesli ktos tego nie wie, nie musi byc gorszy. Swoja droga to troche dziwne, by osoba na odpowiednio wysokim poziomie (mowie caly czas o amatorach) nie znala tych pojec, nie wiedziala co to gosu itd.
I jeszcze jedno. Nazywanie Sai'a jakims tam nauczycielem uraga Honinbo Shuusaku. Chcialem by mnie uczyl taki mistrz i robil to jeszcze z takim zaangazowaniem. Mysle, ze nawet Akira wiele by dal, by uczyc sie od Sai'a. Miedzy innymi dlatego tak bardzo chcial z nim grac.

Oczywiscie, ze granie w go nie jest obowiazkowe i to czy ktos gra czy nie, nie jest wyznacznikiem ignorancji. Ale gdy ktos chce zostac pro, to uwazam, ze powinien sie zainteresowac czyms wiecej niz tylko wygladem kamieni. Zreszta w odcinku 62 (nie jestem pewien) Hikaru sam siebie nazywa glupcem i podaje argumentacje.

Z tym wkuwaniem nazwisk na pamiec to chyba nie mowisz powaznie:D Przeciz jesli sie interesujesz czyms, w tym przypadku go, to sledzisz wydarzenia zwiazane z ta dyscyplina. W go jest 8 glownych tytulow. Czolwoka nie zmienia sie co miesiac. Ktos, ktos zdobywa tytul Meijin, Kisei, czy ktorykolwiek inny, pozsotaje juz w tym swiecie czolowych pro na ladnych parenascie lat. Tych nazwisk zreszta wcale nie jest tak duzo. Skoro amatorzy, fani go, rozponawali Hikaru gdy bym swiezo upieczonym pro, to Insei mogl wiedziec kto jest obecnie posiadaczem tytula Oza, czy Honinbo. I nie trzeba wcale siedziec i wykuwac. Zreszta z ich zdolnosciami do zapamietywania, to chyba nie mial by problemu.
Piszesz, ze z czasem znal co raz wiecej nazwisk. Bo stopniowo przestawal byc ignorantem. Smiem twierdzic, ze upodabnial sie do Akiry, ktory byl dla niego wzorem do nasladowania.

Nie napisalem, ze chec do gry jest czyms zlym. Napisalem jedynie dlaczego Akira powiedzial, ze Hikaru jest dla niego nikim. Nic poza tym.

Jak na moje oko to Akira byl rywalem Hikaru, ale w druga strone to nie dzialalo. W drugim odcinku Akira mial nadzieje, ze wreszcie bedzie mial godnego rywala. Niestety na tym turnieju to sie skonczylo, bo zrozumial, ze jego rywalem jest Sai, a nie Hikaru, choc nie potrafil tego dokladnie wyjasnic.

Coz... przyjaciolka...:D Mnie przyjaciolki nie pike ciasteczek, nie lataja wszedzie za mna i nie ucza sie grac w go tylko po to by spedzic ze mna troche czasu. Akari byla zakochana po uszy w Hikaru. To swietnie widac w ostatnim odcinku, gdy przechodzi obok jego domu, patrzy sie na okno wychodzace z jego pokoju i cichutko wzdycha. To jest oczywiste.
Powróć na górę
Polkolordek
Keima
Keima


Dołączył(a): May 09, 2003
Wiadomości: 95
Skąd jesteś: Gdansk

PisanieNadesłano: Wt stycz 06, 2004 9:39 pm    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

moze ktos mi wreszcie powie gdzie wy to ogladacie Bardzo szczęśliwy Puszczający oczko
Powróć na górę
Parn
Keima
Keima


Dołączył(a): czerw 23, 2003
Wiadomości: 84
Skąd jesteś: Zgierz

PisanieNadesłano: Śr stycz 07, 2004 12:47 am    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

Jest tutaj temat z linkami Uśmiech Wystarczy poszukac Uśmiech
Powróć na górę
Nexo
Ogeima
Ogeima


Dołączył(a): kwiet 13, 2003
Wiadomości: 152
Skąd jesteś: Radzionków

PisanieNadesłano: Śr stycz 07, 2004 1:42 am    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

kaisuj wrote:
Oj cos mi sie wydaje Nexo, ze zanim bys sie ucieszyl, to jednak bys sie wkurzyl.

Nie chcę być niegrzeczny ale mógłbyś nie mówic pewnych rzeczy za innych :> W szczególności jeżeli tych osób nie znasz Wykrzyknik Wykrzyknik

_________________
--------------------------------------------------------
There are possible things, impossible things, and things that happen. Sometimes things happen that were impossible.
Audouard, Pierre
Powróć na górę
kaisuj
Hazama tobi
Hazama tobi


Dołączył(a): sierp 28, 2003
Wiadomości: 282
Skąd jesteś: Lublin

PisanieNadesłano: Śr stycz 07, 2004 11:56 am    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

Nie chcialem Cie urazic. To bylo tylko domniemanie. I nie mowie tego za Ciebie, bo Ty wypowiedziales swoje zdanie wczesniej. Ja jedynie podalem je w watpliwosc. Wyrazilem w ten sposob swoje niedowierzanie. Nie ma potrzeby czuc urazy. Zakłopotany
Powróć na górę
shindou
Kosumi
Kosumi


Dołączył(a): kwiet 29, 2003
Wiadomości: 35
Skąd jesteś: z mangi ;p

PisanieNadesłano: Cz stycz 15, 2004 6:25 pm    Temat wiadomości: Odpowiedz cytując

Quote::
Akira jest taki, bo tak sie wychowal. Nie zna innego zycia.
To właśnie mnie zastanawia najbardziej - nie miał wyboru, a wszyscy go podziwiają... Przewracający oczami

Quote::
Zreszta w odcinku 62 (nie jestem pewien) Hikaru sam siebie nazywa glupcem i podaje argumentacje.
świadomośc własnych ograniczeń to chyba plus, prawda? Wesoły

Quote::
z czasem znal co raz wiecej nazwisk. Bo stopniowo przestawal byc ignorantem.
"będę czytał o świecie go, gdy sam się tam znajdę" Uśmiech
jak na razie jedynym praktycznym powodem dla mnie dla którego dobrze jest znać nazwiska mistrzów, to wiedza, czyich partii szukać do analizy Zawstydzony
a poza tym - nadwyżka informacji... nie dziwię się hikaru Zawstydzony
(ale to tylko moje zdanie Puszczający oczko )
(offtopic - mam tylko nadzieję, że za ujawnienie tego nie przeczytam "ignorant" Wesoły )

Quote::
Smiem twierdzic, ze upodabnial sie do Akiry, ktory byl dla niego wzorem do nasladowania
ostatni tomik mangi, Touya Meijin - Hikaru staje się podobny do mnie
Rozsierdzony

_________________
Każdy może mieć swojego Saiego... trzeba go tylko wyhodować Fajny
Powróć na górę
Wyświetl wiadomości z ostatnich:   
Rozpocznij nowy temat   Odpowiedz na temat   Wersja do druku    Forum - strona głównaManga & Anime Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich wiadomości
Nie możesz usuwać swoich wiadomości
Nie możesz głosować w ankietach
Na tym forum nie możesz załączać plików
Z tego forum możesz pobierać pliki

Sklep E-GO
Autorzy | Podziękowania
Hosting zapewnia Polskie Stowarzyszenie Go
Interactive software released under GNU GPL, Code Credits, Privacy Policy