mam pytanko odnosnie zasad, sytuacja koncowa nie wazne co jest na reszcie planszy, powiedzmy ze padly 2 pasy czy biala grupa w prawym dolnym rogu jest martwa(podczas proby zabicia dochodzi do ko)

End position

Wg japońskich zasad tak (o ile dobrze zrozumiałem "diagram"). W ogromnej większości przypadków czarny by wygrał, gdyby gracze postanowili to rozegrać.

martwe poniewaz bialy nie moze zaatakowac, a czarny zanim postanowi rozegrac ko moze zlikwidowac wszystkie grozby ktore przeciwnik mogl mu zagrac...
oczywiscie likwidacja grozb kosztuje troche punktow, ale to nie zmienia faktu ze wg japonskich zasad uznano ze taki ksztalt jest martwy (i nie trzeba ich likwidowac ;))

btw: ten diagram nie dziala :>

Nie było znaczników [diagram] i [/diagram]. Poprawiłem.

marcin wrote:

Nie było znaczników . Poprawiłem.

dzieki:) to moj pierwszy diagram:)


ps. a z ciekawosci co o tym mowia inne zasady np. chinskie?

Nie zawsze grozba da sie zlikwidować panie Radziol

Dobrze, ze padlo to pytanie. Jakis czas temu mialem niemalze identyczna sytuacje (choc nie jestem pewien, czy przypadkiem bialy nie mial 1 oddechu wiecej) i wraz z moim przeciwnikiem uznalismy, ze to seki (gralem czarnymi z tego diagramu i przegralem przy seki 10 pkt)

Wg zasad chińskich trzeba to rozegrać.

Szczegóły na
senseis.xmp.net/?BentF...rnerIsDead

hmm... Moim zdaniem takie sytuacje jednak trzeba rozgrywać. Dlaczego? Wyobraźmy sobie że białe zaatakowałyby czarne w innym miejscu planszy, jeśli udałoby się im wymusić jednym posunięciem dwa posunięcia czarnych (np. jakiś podwójny atak, tak sobie to wyobrażam), to mogłyby w ciągu dwóch posunięć albo zlikwidować czarne i mieć oka. Ale jeśli byłyby dwa pasy to sam nie wiem/

Chyba nie bardzo rozumiem o co chodzi. Jesli bialy atakuje w innej czesci planszy to czarny na to odpowiada i nie wiem na czym mialoby polegac wymuszenie tego drugiego ruchu.

Quote::

Moim zdaniem takie sytuacje jednak trzeba rozgrywać

Zdaje się, że sugerujesz, że biały miałby się postawić w autoatari. No bo możliwości są dwie:

ruch ma biały

ruch ma czarny

W pierwszym przypadku stawianie się w autoatari jest raczej wykluczone, w związku z czym biały nie ma możliwości manewru w sytuacji zilustrowanej diagramem.
W drugim przypadku trudno zmusić czarnego do zbijania grupy, która i tak jest martwa (wg japońskich zasad).

w sumie bialy skoro jego grupa jest i tak martwa moze ja wykorzystac w walce ko... przynajmniej tak mi sie zdaje i autoatari jest czemu nie w jakims sensie sensowne... co prawda bialy musi wygrac wtedy 2 ko zeby przezyc ale ja sie nieznam:)

Mam pytanie dotyczące tej sytuacji, ale w innym kontekście. A co jeśli w przeciwnym rogu byłaby dokładnie ta sama sytuacja, a środek byłby już roztrzygnięty? To czy wtedy białym nie udałoby się złapać w jednym rogu oddechu?
kaisuj: jak nauczę się posługiwać się diagramami to przedstawię ci przykładową sytuacje

pozdrawiam
Elfil

jak to jest martwa? 0.o
A jak niby ją zabić?

Czarny laczy sie w rogu. Bialy nie moze dac atari, bo to jest autoatari na niego samego. Nastepnie czarny daje atari. Bialy moze teraz bic. Czarny ponownie zagrywa o jeden od rogu i bialy moze co najwyzej zrobic ko. Hmmm. W sumie to dobre pytanie.