Menu
Nauka
Artykuły
Szukaj
Archiwum IAG
|
GO - gra ponad inne?Jesteś kompletnie zielony? Nie wiesz co to jest seki? Zapytaj tutaj
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fan Nikken tobi
Dołączył(a): kwiet 22, 2004 Wiadomości: 114 Skąd jesteś: Toruń
|
Nadesłano: Pn wrz 19, 2004 5:50 pm Temat wiadomości: |
|
Moze ze w Go tak nie jest... poza tym dobra plota nie jest zla:)
|
|
Powróć na górę |
|
|
Ender Kosumi
Dołączył(a): stycz 06, 2004 Wiadomości: 32
|
Nadesłano: Wt grud 21, 2004 12:58 am Temat wiadomości: |
|
skoobie sporo przesadzasz
mowisz ze potrafisz wygrac z czolowka polsa jak masz dobry dzien?
nie znam zadnego zawodnika z ostroleki ani z okolic ktory kiedykolwiek zblizyl sie do poziomu arymistrzowskiego w szachy.
pisanie ze szachy sa martwe to tez duza przesada.
fakt szachami kieruja schematy tak jak tu kilku goistow napisalo,ale zeby wygrac partie z arcymistrzem czy mistrzem miedzynarodowym trzeba te wszystkie schematy rozumiec i przede wszystkim umiec je ze soba laczyc.
a i jeszcze jedno.podajesz mi program Rebel jako przyklad maszynki krzemowej ogrywajacej arcymistrzow ale nie podajesz np jaki ten program jest slaby np w koncowkach ktore zamiast zmudnego liczenia wariantow wymagaja laczenia schematow na ktorym Ty tak psy wieszasz.
osobiscie uwazam ze nie mozna powiedziec ze go jest bardziej skomplikowane niz szachy tak jak nie mozna powiedziec ze jest piekniejsze.zeby dostrzec w szachach piekno trzeba nieraz dojsc do poziomu przynajmniej kandydata na mistrza a to juz kilka ladnych lat treningu.
pozdrawiam wszystkich goistow i zachecam tez do gry w szachy.
Marcin
_________________ www.panda.org |
|
Powróć na górę |
|
|
skoobi Nobi
Dołączył(a): wrz 10, 2004 Wiadomości: 6 Skąd jesteś: ostrołeka
|
Nadesłano: Wt grud 21, 2004 10:54 pm Temat wiadomości: |
|
Nie zbliżyłem się do poziomu arcymistrzowskiego w szachy.Natomiast,żeby wygrać z polską czołówka wcale nie trzeba grać na arcymistrzowskim poziomie.W szachy klasyczne na pewno nie ogram ścisłej krajowej czołówki.Natomiast w aktywne mam na rozkładzie B.Grabarczyka,Zb.Szymczaka,Jana Adamskiego(kilkanaście lat temu) i kilku jeszcze innych.W normalne szachy nie mam zbyt dużych szans po prostu krajowa czołówka nic innego (poza Jackiem Gdańskim) nie robi tylko gra w szachy a ja gram raz na pół roku nie trenuję .
szachy sa martwe
Nie jest to tylko moja opinia .Zachęcam do lektury wywiadu byłym mistrzem świata R.Fischerem (fragment ukazał się w "Panoramie Szachowej" ),artykułu napisanego przez byłego mistrza świata Anatolija Karpowa w gazecie " 64 szachmatnoje obozrenje" -adres www.64.ru- oraz artykułu opublikowanego przez twórcę progrmu Rebel Jeroema Noena - na stronie Rebela www .rebel.nl .Jak nie znasz języka angielskiego i /lub rosyjskiego to polecam artykuł dr Jana Maciei na stronie PZSzach -www.pzszach.org.pl - na forum.Powyższe osoby o szachach wiedzą dużo ,naprawde prawie wszystko .Zresztą po przeczytaniu tych artykułów może zmienisz zdanie.A na pewno będziesz nie będziesz w stanie obalić ich argumentów -bo są jasne i logiczne.Jak nie zmienisz zdania to polecam wywiad w "Panoramie Szachowej" z Marcinem Kamińskim -tego też mam na rozkładzie w blitzu .Pan Kamiński swierdza wręcz ,że ludzie obecnie grający w szachy to podejrzane indywidua,jednostki prawie z marginesu społecznego.Do niedawna uważałem to za sporą przesadę .Ale obecnie po lekturze postów na forum PZSzach i na www.polskieszachy.pl stwierdzam,że dużo się pan Kamiński nie pomylił.
Z łączeniem schematów nie mam problemu .Ale w szachach istota nie polega na łączeniu schematów.Kup sobie najnowszą ,fantastyczna wręcz książkę byłego? mistrza świata G.Kasparowa "Moi wielcy poprzednicy".Przy komentarzach do meczu Lasker vs Capablanca Kasparow wyjaśnia na czym polega istota szachów .To nie chodzi o proste łączenie schematów
Rzeczywiście ,wyraziłem się niezbyt precyzyjnie.W szachach klasycznych czołówka powinna sobie z kompami poradzić.Chociaż wyniki meczów rozegranych przez czołówkę z różnymi programami nie są zbyt budujące.
Anand przegrał z Rebelem ,Kasparow z Deep Blue,Jusupow wtopił z Rebelem.Ostatnio w meczach Kasparow Deep Junior padł remis ,a Kramnik także zremisował z Fritzem .Natomiast w szachach błyskawicznych i aktywnych kompy gromią wszystkich najlepszych .Co prawda mecz Kasparowa z Deep Blue nie był fair i zastanawiam się czy Garrik się za kasę nie podłożył
Go jest bardziej skomplikowane niż szachy to jest oczywiste.Zapytaj się dobrego matematyka .W tej sprawie wypowiadał się też drugi mistrz świata Lasker ,który był także niezłym goistą .Stwierdził on "jeżeli szachy są królową gier to go jest cesarzem" i miał rację
pozdrawiam wszystkich goistow i zachecam tez do gry w szachy.
|
|
Powróć na górę |
|
|
Ender Kosumi
Dołączył(a): stycz 06, 2004 Wiadomości: 32
|
Nadesłano: Śr grud 22, 2004 12:10 am Temat wiadomości: |
|
mowisz o szachach na plaszczyznie politycznej.o zgniliznie w FIDE czy ECU.zauwaz jednak ze ani ja ani Ty nie jestesmy czlonkami nie tylko ECU i FIDE ale nawet polskiego zwiazku szachowego.szachy umieraja?ile jest turniejow niezaleznych od wielkiej polityki fide i pzszach?cala masa wlaczajac w to szachy szybkie.opinie kaminskiego niewiele mnie obchodza bo to zwykly pyszalek ktory mial na bakier tak z PZSZACH (zreszta obleganym przez raz jedna raz druga grupe kolesiow) .kasparow napisal co napisal bo on akurat z wladzy FIDE zadowolony byc nie moze-zabrali mu tytul MS i nie wiadomo czy ko kiedys odzyska.macieja podniosl rumor kiedy jasne sie stalo ze Polonia GSM straci wladze w pzszach.chcial wykazac ze tylko oni moga znalezc sponsora.
jedna wazna sprawa:szachy szybkie to nie szachy klasyczne.tez wygrywalem z zawodnikami o wiele wyzszym rankingu ale w klasykach nie mam z nimi zadnych szans.moja wiedza szachowa przy ich wiedzy tez jest marna.komputery nie rozumieja pozycji i dopuki ktos nie napisze programu rozumiejacego pozycje to czlowiek bedzie lepszy od komputerow.
wiem ze matematycznie GO jest bardziej skomplikowane.zajmowalem sie kiedys teoria gier i sporo na ten temat czytalem.
pozdrawiam
Marcin
P.S
bym zapomnial.nie chodzi o proste laczenie schematow ale szachy sa schematyczne.duzo zalezy od dopasowania schematu (planu kombinacji etc) do konkretnej pozycji.w 2001 roku ogralem IM skalika w nimzowiczu graja bialymi same zapamietane schematy.zero liczenia wariantow.duzo na ten temat pisano w necie.
_________________ www.panda.org |
|
Powróć na górę |
|
|
kaisuj Hazama tobi
Dołączył(a): sierp 28, 2003 Wiadomości: 282 Skąd jesteś: Lublin
|
Nadesłano: Śr grud 22, 2004 10:40 am Temat wiadomości: |
|
Szachista nie jestem, choc grywalem nie raz z kolegami. O sprawach zwiazkowych nie mam kompletnie zadnego pojecia. Pisze by rozroznic dwie kwestie, ktore moga byc rozumiane jako "martwota szachow". Pierwsza kwestia to organizowane imprezy szachowe i turnieje. Tutaj szachy niewatpliwie dominuja nad GO. Co prawda ponoc bylo tego wiecej w Polsce, gdy ustroj polityczny temu sprzyjal, ale ostatnio widzialem jakas migawke w telewizji z mistrzostw juniorskich, w ktorych udzial wzielo setki dzieciakow. Pod tym wzgledem na pewno szachy nie sa martwe. Moga byc jednak martwe w takim sensie, ze czlowiek osiagnal pewien maksymalny poziom rozwoju, poznal niemal wszystkie tajniki gry, a komputery dzieki swoim duzym moca obliczeniowym sa w stanie niemal wszystko policzyc i przewidziec, przez co tez zblizaja sie do perfekcji. Nie pozostawia to za wiele miejsca na rozwoj tej dyscypliny. W tym sensie chyba faktycznie mozna stwierdzic, ze szachy sa martwe, lub tez z wolna umieraja. W GO jestesmy daleko od takiej sytuacji. Komputery graja gorzej niz przecietnie, sa ogrywane przez przecietnych amatorow, a policzenie wszystkich kombinacji jest niemozliwe. Jesli chodzio najlepszych graczy to wcale nie uwazaja oni, by doprowadzili GO do perfekcji. Gdzies czytalem, ze Cho Chikun stwierdzil, iz po zdobyciu tylu tytulow wcale nie ma poczucia, ze wie wszystko o GO. Tak wiec pozostaje jeszcze wiele do odkrycia, a gra bedzie sie rozwijac. Jest to o tyle fascynujace, ze wiedza o GO jest gromadzona i przekazywana z pokolenia na pokolenia od setek lat, by nie powiedziec, ze wrecz od tysiecy. GO jest niemal tak stare jak matematyka. Obie dyscypliny nadal sie rozwijaja, a szachy chyba nie.
|
|
Powróć na górę |
|
|
Ender Kosumi
Dołączył(a): stycz 06, 2004 Wiadomości: 32
|
Nadesłano: Śr grud 22, 2004 1:56 pm Temat wiadomości: |
|
do Kaisuj.sprawa wyglada tak:
w mistrzostwach polski juniorow jest kilka grup wiekowych np do lat 10,do lat 12, do lat 14 ,do lat 16,do lat 18.chlopcy i dziewczeta graja osobno.w kazdej z grupgra od 40 do 60 zawodnikow.jest wiec to impreza szachowa.no i zeby dostac sie do tych finalow trzeba jeszcze przejsc eliminacje miedzywojewodzkie zwane makroregionami (polfinaly).
faktycznie wiec w szachach konkurencja jest duza.w turniejach takich jak polanica potrafilo w jednej grupie grac prawie 200 zawodnikow.podobnie bylo w kilku innych polskich turniejach.do tego dochodza bardzo liczne turnieje szachow szybkich takie jak memorial Gawlikowskiego www.pzszach.org.pl/amplico/
tu tez gralo wielu zawodnikow w tym swiatowa czolowka a fundusz nagrod nie byl zly.
kolejna roznica ktora mnie sie rzuca w oczy to nagrody.nie wiem ile mozna zdobyc za wygranie mistrzostw polski w GO ale w szachach jest to suma 10 000 dolarow.to wg mnie dosc duzo.a jeszcze sa nagrody za kolejne miejsca.mistrz i 3 zawodnikow za nim moga tez liczyc na stypendia i pokrywanie czesci starow.
co do
Quote:: |
Moga byc jednak martwe w takim sensie, ze czlowiek osiagnal pewien maksymalny poziom rozwoju, poznal niemal wszystkie tajniki gry, a komputery dzieki swoim duzym moca obliczeniowym sa w stanie niemal wszystko policzyc i przewidziec, przez co tez zblizaja sie do perfekcji. Nie pozostawia to za wiele miejsca na rozwoj tej dyscypliny. W tym sensie chyba faktycznie mozna stwierdzic, ze szachy sa martwe, lub tez z wolna umieraja. |
nie do konca sie z tym zgadzam.sama teoria debiutow chociaz zapisana na setkach tysiecy kartek nadal jest jeszcze niezbadana w wielu miejscach a w glownych wariantach co chwile wprowadza sie wzmocnienia.czlowiek poznal mehanizmy kombinacji i plany w graniu typowych pozycji ale i tutaj jest jeszcze wiele bialych kart.
Quote:: |
Gdzies czytalem, ze Cho Chikun stwierdzil, iz po zdobyciu tylu tytulow wcale nie ma poczucia, ze wie wszystko o GO. Tak wiec pozostaje jeszcze wiele do odkrycia, a gra bedzie sie rozwijac. |
Kasparow mimo ze do niedawna byl najlepszym graczem swiata gra rozumie niektore pozycje slabiej od np Karpowa ktory juz nie jest szachista profesjonalnym i gra bardzo rzadko.
osobiscie uwazam ze szachy jako GRA nie umieraja.szachy umieraja w wielkich organizacjach takich jak FIDE czy ECU gdzie ludzie pchaja sie do wielkiej kasy.wydaje mi sie ze szachisci-amatorzy maja nadal duzo lepsze warunki gry (mnostwo turniejow szachow szybkich czy blyskawicznych) i chyba tez rozwoju (kluby szachowe sa praktycznie w kazdym wiekszym miescie,jest duzo polskiej literatury szachowej,sa polskie czasopisma) niz amatorzy w GO.
mimo wszystko uwazam GO za gre ciekawsza,osobiscie znudzilem sie szachami i po dojsciu do pewnego poziomu pozostal syndrom wypalenia.
moze bede nadal gral w szachy,a;e chce poznac cos nowego np GO i inne logiczne gry planszowe.
pozdrawiam
M.
_________________ www.panda.org |
|
Powróć na górę |
|
|
Ender Kosumi
Dołączył(a): stycz 06, 2004 Wiadomości: 32
|
Nadesłano: Śr grud 22, 2004 2:01 pm Temat wiadomości: |
|
marcin wrote: |
skoobi wrote: |
polecam artykuł dr Jana Maciei na stronie PZSzach -www.pzszach.org.pl - na forum. |
Gdzie? Moglbys podac bezpośredni link? Szukałem, ale tamto forum jest spore. |
Marcin!(imienniku ) mowisz i masz
pzszach.org.pl/modules...highlight=
chyba o to chodzilo skoobiemu.osobiscie radze nie brac na serio tego co pisza na forum Ci ludzie.szachy sa uwiklane w wielka polityke.Jan Macieja to czlowiek ktory do niedawna wraz z reszta kolegow z Polonii Warszawa byl czlonkiem zarzadu PZSZACH a sam post mozna uznac nie tyle za merytoryczna dyskusje co za agitke propagandowa;)
Quote:: |
Postawiona we wstępie teza wydaje mi się być nie do końca słuszna. U progu XXI wieku nastały idealne warunki do rozkwitu szachów. Warunki o jakich ludzie jeszcze 50 lat temu nie mogli nawet pomarzyć stają się rzeczywistością. Coraz więcej osób jest w stanie profesjonalnie utrzymywać się z szachów. Czołówka graczy najpierw przez długi okres jest w stanie żyć się z dotacji klubowych (można grać co weekend w innej lidze! ) i zdobywanych nagród. Następnie rozpoczyna się pracę jako trener, za równie duże pieniądze. Życie współczesnego szachisty (o rankingu 2500) jest wspaniałym przeżyciem i absolutnie nie można go porównać do życia przeciętnego człowieka pracującego 8 godzin dziennie w biurze i wyjeżdżającego na 21 dni urlopu w roku. Dzięki wspomnianej globalizacji mamy możliwość zwiedzania całego świata i gry na każdym kontynencie naszego globu. Bardzo ważnym elementem jest - oprócz tytułu szachowego - wyższe wykształcenie. Takie połączenie (np arcymistrz i studia wyższe na dobrej uczelni) gwarantuje doskonałą pracę i duże pieniądze, nawet jeśli komuś szachy zwyczajnie się znudzą (np Jacek Gdański - dobry przykład?!). |
to napisal mistrz miedzynarodowy,jeden ze zdolnych polskich mlodych szachistow.chyba o czyms swiatczy
dodam od siebie ze ten post opisuje raczej sytuacje polskiej czolowki czyli kilku arcymistrzow (ktorzy nb zarabiaja naprawde niezle pieniadze )a nie tysiecy amatorow w polsce
pozdrawiam
M.
_________________ www.panda.org |
|
Powróć na górę |
|
|
skoobi Nobi
Dołączył(a): wrz 10, 2004 Wiadomości: 6 Skąd jesteś: ostrołeka
|
Nadesłano: Pt grud 24, 2004 4:52 pm Temat wiadomości: |
|
Ender to Ty jesteś na www.polskieszachy.pl ?Bo tam ktoś ma taki sam
nick .Ja tam też mam nick skoobi.
Myślę ,że w wielu sprawach się zgadzamy -jeżeli chodzi o szachy i go .
Natomiast to że szachy może martwe jeszcze nie są ale XXI wiek raczej szachy pogrzebie.Przyczyny są trzy.Po pierwsze :komputery i ich rozwój .Nawet jak w ciągu kilku lat komputery nie będą strategicznie ogrywać najsilniejszych szachistów ,to nikt nie zapłaci za mecze wiodących szachistów dużych sum.Z dziesięć lat temu mecz Fischer Spasski miał pulę nagród 5 000 000 $ i nie grano o żaden tytuł .W tym roku mecz Kramnik Leko miał fundusz nagród 1 000 000 .Kasparow pierwszy mecz z kompem grał za 1 200 000 $ ,a ostatni mecz z deep fritz za kilka razy mniej.Na całym świecie spada co roku liczba organizowanych turniejów w których są sponsorzy .Co prawda coraz więcej jest turniejów finansowanych tylko z wpisowego ale to i tak nie równoważy strat w liczbie turniejów ze sponsorami .Dlatego pierwszą przyczyną spadku prestiżu szachów są programy szachowe.
I o tej przyczynie mówi Jeroem Noen twórca Rebela.Z tym że on uważa ,ze do 2010 kompy będą lepiej grały od ludzi- a co do tego to ja wcale nie jestem taki pewien.
Druga przyczyna to FIDE (Federation Internale de Echecs) ,którą w Polsce nazywa się Fidiocją ,a jej funkconariuszy fidiotami .A właściwie generalnie działacze szachowi.Jakieś afery z korupcją ,MŚ w Libii!!! ,dziwki przysyłane do pokojów.O sytuacji w społeczności szachowej mówi właśnie artykuł Anatolija Karpowapt"Zmurszały obraz FIDE"
I "last but not least" .Zasady gry w szachy powodują to że gra jest przeryta wzdłuż i w poprzek.Co prawda jest bardzo dużo nowinek debiutowych ,ale to właściwie jeszcze gorzej bo nikt już za tym nie nadąża.I byle komp potrafi ograć arcymistrza .Nowinki pojawiają się najczęściej w okolicy 20 posunięcia.Wyjątkiem jest ostatnia partia meczu Kramnik Leko .W 14 partii Kramnik w obronie Caro Kann zastosował Nowinkę w 6 posunięciu .Co to za gra wktórej o wyniku partii coraz bardziej decyduje lepsza pamięć .
Co do Marcina Kamińskiego .To fakt,że to bufon i megaloman ,co jednakże nie oznacza iż w niektórych sprawach nie ma racji.
Co do Jana Maciei.Tego akurat znam osobiście z racji tego,że jestem w zarządzie mazowieckiego związku szachowego-strona www.mz.szach.net.
To co on mówi i pisze pisał wiele lat zanim Polonia i środowisko z nią związane przegrało wybory w dniu 2004-11-20 .Sam zresztą byłem na walnym .Uważam że wybór Wody,Szczygła!!!! Więckowskiego(komisja rewizyjna) oznacza cofnięcie związku o 10 lat .Mówię tak dlatego że znam sytuację w PZSzach i jest ona bliżniacza do sytuacji polskiego brydza sprzed 7 lat.Ja jestem także brydżystą .W PZBS(Polski Związek Brydza Sportowego) też był 7 lat temu taki bałagan i podział środowiska na dwa obozy.Dzisiaj PZBS jest stawiany na całym świecie za wzór.Nasi juniorzy gromią rywali praktycznie na każdej imprezie we wszystkich kategoriach wiekowych-ludzie z innych krajów przyjeżdzają do Polski żeby się uczyć od naszych działaczy.Jest kasa dla zawodników i na imprezy.Żródło kasy jest stabilne.
Do podobnych zmian mogło dojść w PZSzach bo Gdański właściwie chciał skopiować to co robił Kiełbasiński w brydżu.
Ale to inna historia.
Wesołych Świąt.
Może Ender znasz w Bolesławcu Jerzego Janowicza.
Pozdrowienia
|
|
Powróć na górę |
|
|
Ender Kosumi
Dołączył(a): stycz 06, 2004 Wiadomości: 32
|
Nadesłano: Pt grud 24, 2004 5:51 pm Temat wiadomości: |
|
skoobi wrote: |
Ender to Ty jesteś na www.polskieszachy.pl ?Bo tam ktoś ma taki sam
nick .Ja tam też mam nick skoobi.
|
to ja.
skoobi wrote: |
Myślę ,że w wielu sprawach się zgadzamy -jeżeli chodzi o szachy i go .
Natomiast to że szachy może martwe jeszcze nie są ale XXI wiek raczej szachy pogrzebie.Przyczyny są trzy.Po pierwsze :komputery i ich rozwój
|
ok z tym sie moge zgodzic.ale przyjzyj sie blizej rozwojowi programow szachowych.programy z lat 90tych sa naprawde slabe,rozwoj nastapil wraz z ogolnym postepem informatycznym.wielu informatykow sprawdzalo swoje mozliwosci piszac programy do gry wlasnie w szachy.tych programow powstaly tysiace,a ile programow masz do gry w GO?
www.chessbase.com tu mozna zobaczyc ile kosztuje dobry program szachowy i zrozumiec skad bierze sie kasa na rozwoj tego programu.masz racje ze szachy sa ograniczone (chocby przez poczatkowe ustawienie figur) ale uwazam ze przy takim tempie postepu informatycznego ktos niedlugo napisze i dobry program do gry w GO (bo teraz raczej tych programow malo).tak wiec wszystkie gry o ograniczonej ilosci pol i kombinacji posuniec ( a wiec i GO ) kiedys odejda w zapomnienie.na festiwalu w Polanicy rozmawialem z czlowiekiem (nazwiska teraz nie pamietam ale jak potrzebne moge poszukac) ktory byl arcymistrzem w warcaby i przestal w nie grac bo komputery rozpracowaly tam kompletnie wszystko.wtedy facet mial 1800 (teraz moze ma i wiecej).
skoobi wrote: |
Nawet jak w ciągu kilku lat komputery nie będą strategicznie ogrywać najsilniejszych szachistów ,to nikt nie zapłaci za mecze wiodących szachistów dużych sum.Z dziesięć lat temu mecz Fischer Spasski miał pulę nagród 5 000 000 $ i nie grano o żaden tytuł .W tym roku mecz Kramnik Leko miał fundusz nagród 1 000 000 .Kasparow pierwszy mecz z kompem grał za 1 200 000 $ ,a ostatni mecz z deep fritz za kilka razy mniej.
|
to prawda ze stawki sa coraz nizsze ale to wina nie tytlko komputerow ale tez niestabilnej sytuacji w FIDE.gdyby udaly sie wszystkie mecze zjednoczeniowe i szachisci nie byli by tak podzieleni to nie musieli by szukac kasy w meczach z komputerami.Barejew pisal ze lubi czasami zagrac z komputerem bo stanowi to dla niego wyzwanie.
skoobi wrote: |
Na całym świecie spada co roku liczba organizowanych turniejów w których są sponsorzy .Co prawda coraz więcej jest turniejów finansowanych tylko z wpisowego ale to i tak nie równoważy strat w liczbie turniejów ze sponsorami
|
na zachodzie nie jest tak zle jak piszesz.mieszkalem-wiem.w Holandii np szachy maja sie bardzo dobrze mimo iz reprezentanci tego kraju nie maja takich osiagniec jak np Polacy.podobnie rzecz sie ma w wielu innych krajach europy.na naszym podworku faktycznie panuje "syf" tnz turnieje pojawiaja sie i znikaja-nie ma juz silnej polanicy,dobrze organizowanej swidnicy czy Barlinka.znika tez wiele turniejow szachow szybkich np Cztery Pory Roku we Wroclawiu.czy sytuacja sie poprawi?osobiscie watpie.
skoobi wrote: |
Druga przyczyna to FIDE (Federation Internale de Echecs) ,którą w Polsce nazywa się Fidiocją ,a jej funkconariuszy fidiotami .A właściwie generalnie działacze szachowi.Jakieś afery z korupcją ,MŚ w Libii!!! ,dziwki przysyłane do pokojów.O sytuacji w społeczności szachowej mówi właśnie artykuł Anatolija Karpowapt"Zmurszały obraz FIDE" |
tu sie zgadzamy tyle ze ja jeszcze raz podkreslam ze FIDE ma wplyw bardziej na zawodowcow niz amatorow.mnie jako amatorowi jest calkiem dobrze nawet gdy rzadzi Iljumzinow.niech sie martwi czolowka
skoobi wrote: |
I "last but not least" .Zasady gry w szachy powodują to że gra jest przeryta wzdłuż i w poprzek.Co prawda jest bardzo dużo nowinek debiutowych ,ale to właściwie jeszcze gorzej bo nikt już za tym nie nadąża.I byle komp potrafi ograć arcymistrza .Nowinki pojawiają się najczęściej w okolicy 20 posunięcia.Wyjątkiem jest ostatnia partia meczu Kramnik Leko .W 14 partii Kramnik w obronie Caro Kann zastosował Nowinkę w 6 posunięciu .
|
ja jestem pasjonatem teorii debiutow.nie uczylem sie nigdy debiutow na pamiec,interesuja mnie raczej idee,plany,mozliwosci i piekno skomplikowanych ostrych wariantow.
skoobi wrote: |
Co to za gra wktórej o wyniku partii coraz bardziej decyduje lepsza pamięć . |
bywa ze sie przegra ze slabszym graczem obrytym debiutowo.moze wlasnie dlatego szukam alternatyw takich jak GO
skoobi wrote: |
Co do Marcina Kamińskiego .To fakt,że to bufon i megaloman ,co jednakże nie oznacza iż w niektórych sprawach nie ma racji. |
byc moze.ja pamietam jego zachowanie z kilku turniejow,jego wypowiedzi i zatargi z wieloma ludzmi w pzszach jak i krajowa czolowka.nie jest dla mnie wiarygodny.
skoobi wrote: |
Co do Jana Maciei.Tego akurat znam osobiście z racji tego,że jestem w zarządzie mazowieckiego związku szachowego-strona www.mz.szach.net.
To co on mówi i pisze pisał wiele lat zanim Polonia i środowisko z nią związane przegrało wybory w dniu 2004-11-20 .Sam zresztą byłem na walnym .Uważam że wybór Wody,Szczygła!!!! Więckowskiego(komisja rewizyjna) oznacza cofnięcie związku o 10 lat .
|
tu sie podpisze obiema rekoma.wladze de facto przejal gorny slask za ktorym sam nie przepadam.Ci ludzie byli u wladzy juz kiedys i nic dobrego nie zrobili.ale zeby byc obiektywnym-co zrobila polonia dla AMATOROW?nie mozna zaprzeczyc ze dla zawodowcow zrobila duzo (wysokie nagrody w finalach MP,umowy sponsorskie z LOT i kilka innych).
dla amatorow nie zrobila nic-no moze poza kilkoma utrudnieniami.ja np trenuje Taekwondo i tam nie musze miec licencji chociaz jezdze na zawody.podobnie bylo gdy treniwalem koszykowke.w szachach natomiast musze zabulic spora sumke ktora nawet nie wiem na co idzie (bo sprawozdania finansowe ukazuja sie raz na ruski rok).
propozycja reformy polfinalow MP przedstawiona na forum PZSZACH przez B.Macieje jest wg mnie idiotyczna i nierealna bo zamyka droge do finalu mlodym zdolnym,
BTW czemu pzszach nie szuka sponsora dla polfinalow MP?bo nie graja tam ich zawodnicy?
skoobi wrote: |
Mówię tak dlatego że znam sytuację w PZSzach i jest ona bliżniacza do sytuacji polskiego brydza sprzed 7 lat.Ja jestem także brydżystą .W PZBS(Polski Związek Brydza Sportowego) też był 7 lat temu taki bałagan i podział środowiska na dwa obozy.Dzisiaj PZBS jest stawiany na całym świecie za wzór.Nasi juniorzy gromią rywali praktycznie na każdej imprezie we wszystkich kategoriach wiekowych-ludzie z innych krajów przyjeżdzają do Polski żeby się uczyć od naszych działaczy.Jest kasa dla zawodników i na imprezy.Żródło kasy jest stabilne.
Do podobnych zmian mogło dojść w PZSzach bo Gdański właściwie chciał skopiować to co robił Kiełbasiński w brydżu.
Ale to inna historia. |
sytuacje w brzydzu znam chociaz przyznac musze ze graczem jestem kiepskim.nie uwazam zeby w dzisiejszych czasach udalo sie zreformowac pzszach na podobienstwo pzbs.za duzo podzialow,szczera zawisc i nienawisc-tak po krotce mozna opisac to co sie w szachach polskich dzieje.
skoobi wrote: |
Wesołych Świąt.
Może Ender znasz w Bolesławcu Jerzego Janowicza.
Pozdrowienia |
jest taki matematyk ale osobiscie nie znam.to brydzysta?
wesolych swiat
pzdr
_________________ www.panda.org |
|
Powróć na górę |
|
|
dede Tengen
Dołączył(a): kwiet 06, 2003 Wiadomości: 192 Skąd jesteś: Trojmiasto
|
Nadesłano: Sb grud 25, 2004 2:51 pm Temat wiadomości: |
|
Jako informatyk pozwolę sobie wtrącić parę słów na temat oprogramowania do gry w go. Wśród wielu nowych graczy, szczególnie mających wcześniej doświadczenia w szachach, panuje mylne przekonanie że nie ma dobrych programów grających ponieważ gra jest mało popularna i w związku z tym mało kto się nią zajmuje także z informatycznego punktu widzenia. Przede wszystkim jest to lokalny punkt widzenia - w Azji w go graja miliony ludzi i dobry program grajacy w go sprzedawałby się naprawdę świetnie. Ale jest inny problem. Algorytm do gry w szachy jest dobrze znany i opisany już od chyba lat sześćdziesiątych. Siła gry algorytmu szachowego jest ściśle zależna od mocy komputera i wiedzy o debiutach zawartej w bazie danych. To,że komputery grają teraz w szachy lepiej niż w latach 90tych nie wynika z postępów w tworzeniu algorytmów, tylko z postępu mocy obliczeniowej komputerów. Próbowano ten algorytm stosować w go - nie da się. To jest trochę jak z łamaniem haseł. Teoretycznie każdy szyfr można złamać. Ale jeśli złamanie odpowiednio długiego złożonego szyfru zabrałoby powiadzmy kilka miliardów lat, to algorytm używany do jego złamania jest z naszego punktu widzenia bezużuteczny. Tak samo jest z próbą użucia algorytmu szachowego w go. Od tego czasu powstały różne algorytmy dające lepsze lub gorsze wyniki - ale ŻADEN się nie sprawdził. Najnowsze algorytmy do gry w go są związane z zagadnieniami sztucznej inteligencji i o ile się orientuję to liczące się środowiska zajmujące się rozwojem sztucznej inteligencji (np MIT) właśnie na tej grze testują swoje algorytmy. Problem zatem leży nie w tym że nie ma chętnych do pisania programów grających w go tylko na tym, że póki co nie wiemy jak napisać program który będzie grał dobrze.
Na problemy środowiska szchowego nie będę się wypowiadał bo moja przygoda z szachami skończyła się gdy stwierdziłem że aby grać lepiej muszę zacząć uczyć się debiutów - wrodzone lenistwo zatriumfowało
|
|
Powróć na górę |
|
|
Ender Kosumi
Dołączył(a): stycz 06, 2004 Wiadomości: 32
|
Nadesłano: Sb grud 25, 2004 3:29 pm Temat wiadomości: |
|
Quote:: |
To,że komputery grają teraz w szachy lepiej niż w latach 90tych nie wynika z postępów w tworzeniu algorytmów, tylko z postępu mocy obliczeniowej komputerów. |
to nie jest tak do konca.Fritz2 gra z taka sama sila na pentium 4 jak na 486.poprawki w algorytmach sa wprowadzane co chwile.polecam na ten temat www.chessbase.com .
tez uwazam ze GO jest bardziej skomplikowane od szachow.nie zmienia to jednak faktu ze programow do gry w szachy jest nieporownywalnie wiecej.tego sie bede upieral do konca bo sam gralem z naprawde wielom.
pozdrawiam
_________________ www.panda.org |
|
Powróć na górę |
|
|
wojtekw Kosumi
Dołączył(a): sierp 27, 2003 Wiadomości: 20 Skąd jesteś: Bielsko-Biała
|
Nadesłano: Pn grud 26, 2004 12:44 am Temat wiadomości: |
|
Ender wrote: |
[...] masz racje ze szachy sa ograniczone (chocby przez poczatkowe ustawienie figur) ale uwazam ze przy takim tempie postepu informatycznego ktos niedlugo napisze i dobry program do gry w GO (bo teraz raczej tych programow malo).tak wiec wszystkie gry o ograniczonej ilosci pol i kombinacji posuniec ( a wiec i GO ) kiedys odejda w zapomnienie.na festiwalu w Polanicy rozmawialem z czlowiekiem (nazwiska teraz nie pamietam ale jak potrzebne moge poszukac) ktory byl arcymistrzem w warcaby i przestal w nie grac bo komputery rozpracowaly tam kompletnie wszystko. [...]
|
Zaskoczyła mnie lekkość z jaką skazałeś Go na zapomnienie Postaram się wzbudzić zwątpienie co do "nieuniknionego" końca tej gry.
Na początek mały kwiz. Załóżmy, że mamy do dyspozycji miliard miliardów komputerów, które równolegle rozpracowują grę Go przez badanie wszystkich kombinacji posunięć. Załóżmy dodatkowo że każdy z nich działa z prędkościa miliarda teraflopów (1 teraflop = 10 do potęgi 12 operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę). Jak długo będą "rozpracowywały" Go? Spróbuj pomyśleć o jakimś przedziale czasowym. Dzień? Miesiąc? 100 lat?
Według moich obliczeń miliard miliardów miliardów ... miliardów (powtórzone 80 razy) lat. A dodam, że obecne superkomputery, których budowa pochłania miliony dolarów, a nie jakieś zwykłe PC-ety, działają z prędkością mniejszą niż 100 teraflopów. Swoje obliczenia opieram na zołożeniu, że liczba możliwych kombinacji w Go wynosi 10 do potęgi 770. Według niektórych wynosi ona tylko 10 do 720. Co i tak niewiele zmieni. Skąd bierze się ta liczba. W pierwszym ruchu mamy do wyboru 361 przecięć, w drugim 360, w trzecim 359, itd. To daje 361! (silnia) możliwości, a 361! to liczba z 770 cyframi. Oczywiście występują symetrie, więc należy tą liczbę podzielić przez x symertii, co niewiele zmniejszy wykładnik potęgi. Poza tym po zbiciu kamieni można wykonywać ruchy w powstałe wolne miejsce, więc należałoby tą liczbę o xx zwiększyć. Sytuacje ko też zwiększają liczbę możliwości. Co do rzędu wielkości chyba wszyscy się zgadzamy?
Zakładam, że jesteś sceptykiem i wytoczysz argument: a dlaczego tych komputerów tak mało dałem. Zastanówmy się ile można dać najwięcej. Może niech każdy atom we wszechświecie będzie komputerem. Nie jestem fizykiem, trudno mi szacować liczbę atomów we wszechświecie. W necie znalazłem informację, że jest ich około 10 do potęgi 80. Niech każdy z nich pracuje z szybkością miliarda teraflopów (na marginesie - nie jestem pewien, czy taka prędkość jest fizycznie możliwa). Ile lat będziemy rozpracowywali Go? (10^770) / (10^80 * 10^9 * 10^12) = 10^669 sekund = około 10^660 lat czyli miliard miliardów ... miliardów powtórzone ponad 70 razy.
|
|
Powróć na górę |
|
|
Srolmops Ikken tobi
Dołączył(a): paźdź 09, 2004 Wiadomości: 46 Skąd jesteś: Siemiatycze
|
Nadesłano: Pn grud 26, 2004 1:29 am Temat wiadomości: |
|
Zaimponowales mi Wygrales gre ze mna, hehehe ;p
Twoj wywod czytalem z wielka ciekawaoscia, napisz ksiazke
wracajac do tematu w go przynajmniej rozroznisz gracza po stylu gry. w szachach koniecznie trzeba wykonywac tylko dobre ruchu inaczej przegrasz, prawie nigdy sie nie stosuje czegos niespodziewanego (baaa nawet bardzo dobre ruchy na wysokim poziomie) w go natomiast zaskakuje nawet graczy, ktorzt graja od dziecinstwa
|
|
Powróć na górę |
|
|
Mandos Tesuji
Dołączył(a): marca 02, 2004 Wiadomości: 238 Skąd jesteś: Łódź
|
Nadesłano: Pn grud 26, 2004 2:55 am Temat wiadomości: |
|
Czy naprawdę aż tak istotne jest czy bedzie istniał program który "poradzi" sobie z profesjonalnym graczem? Jeżeli nawet coć takiego powstanie czy przez to ta gra straci swój urok ?
_________________ The good fighters of old first put themselves beyond the possibility of defeat,
and then waited for an opportunity of defeating the enemy.
Sun Tzu Wu - ART OF WAR |
|
Powróć na górę |
|
|
Tommell Hazama tobi
Dołączył(a): kwiet 28, 2003 Wiadomości: 207 Skąd jesteś: Police
|
|
Powróć na górę |
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wiadomości Nie możesz usuwać swoich wiadomości Nie możesz głosować w ankietach Na tym forum nie możesz załączać plików Z tego forum możesz pobierać pliki
|
|