Ja mam jeszcze jedna prosbe odnośnie lekcji na kgs. Czy nie daloby sie prowadzic ich w troche zywszym tempie? Wydaje mi sie,ze to co teraz jest przedstawiane w 80 minut(przykladowo) mogloby byc pokazane nawet w 30. Czasem miedzy jednym pokazywanym ruchem a drugim, miedzy jednym zdaniem a innym - sa polminutowe przerwy. Mozna zasnac. I czy mozna by poanalizwac partie na roznych planszach zeby mozna bylo wylapac roznice w grze na nich.

pandeo wrote:

Ja mam jeszcze jedna prosbe odnośnie lekcji na kgs. Czy nie daloby sie prowadzic ich w troche zywszym tempie? Wydaje mi sie,ze to co teraz jest przedstawiane w 80 minut(przykladowo) mogloby byc pokazane nawet w 30. Czasem miedzy jednym pokazywanym ruchem a drugim, miedzy jednym zdaniem a innym - sa polminutowe przerwy. Mozna zasnac. I czy mozna by poanalizwac partie na roznych planszach zeby mozna bylo wylapac roznice w grze na nich.

Hmmm zywsze tempo...
Prowadzenie lekcji jest bardzo trudne. Głównie ze względu na brak kontaktu ze słuchaczami oraz ze względu na lagi. Przesunięcie między tym co mówie a robię czasem wynosi 5s i trzeba specialnie spowalniać, aby okazało się, że dla innych komentujecie inny ruch niż się wam wydaje.
Po drugie, my też musimy się nad ruchem zastanowić. Często sami na lekcjach uzyskujemy problemy, które musimy rozwiązać. A to wcale nie jest łatwe. I czasem półminutowa przerwa to za mało.
Przykro mi, ale prowadzenie ich w żywszym tempie wydaje mi się niemożliwe. Zresztą oglądam lekcje pro na kgs i u nich wygląda to w bardzo podobny sposób.
Co do różnych wielkości plansz... owszem można skomentować grę na 9x9 13x13 ale chyba różnice to kazdy gracz wychwyci samemu. Nie potrzeba do tego niczego więcej poza rozegraniem kilku gier. 9x9 to bijatyka, 13x13 służy do nauki robienia kształtów. Jednak to o czym mówimy na lekcjach dzieje się na 19x19.
(zresztą mało gracie na 13x13 i nie ma gier do komentowania)

Oczywiscie piszac o zywszym tempie nie mialem na mysli sytuacji w ktorych nauczyciel lub uczniowie musza sie nad czyms zastanowic.
Ale czasem jest pokazywana jakas sekwencja i na banalny ruch (chocby ucieczka z atari) trzeba czekac pol minuty.
Cos mi sie wydaje, ze moj mozg jest w stanie skupic sie najwyzej godzine.Zgodnie z badaniami naukowymi he he

{{Co do różnych wielkości plansz... owszem można skomentować grę na 9x9 13x13 ale chyba różnice to kazdy gracz wychwyci samemu. Nie potrzeba do tego niczego więcej poza rozegraniem kilku gier. 9x9 to bijatyka, 13x13 służy do nauki robienia kształtów.}}

I tu prezentujesz podobne podejscie do tego co wywolalo caly ten watek.Uzywanie niezrozumialych japonskich slow podczas wykladu gdy sluchaja go slabi gracze zaciera sens wykladu.
Kontynuujac, nie uwazam,zeby po rozegraniu kilku gier taki gracz jak ja wychwycil roznice strategii gry na duzej i malej planszy.Chcialbym np. zobaczyc jakis wyklad o fuseki na 9x9 bo na kurniku gra sie glownie takie gry.A prawidlowych fuseki dla 9x9,zeby wygrywac na kurniku i poprawic tam ranking,to ja sam nie wymysle.

Tak moim zdaniem, to na 9x9 nie ma fuseki - odrazu wchodzimy w chuban

Na senseis.xmp.net/?9x9Openings sa opisane standardowe rozpoczecia na 9x9 - mozesz zobaczyc jesli Cie to interesuje.

pandeo wrote:

Ale czasem jest pokazywana jakas sekwencja i na banalny ruch (chocby ucieczka z atari) trzeba czekac pol minuty.

"Najprostrze odpowiedzi sa najtrudniejsze"... tak na marginesie... czasem warto sie zastanowic czemu ktos tak dlugo mysli nad wydawaloby sie oczywistym ruchem... Najczesciej po prostu mysli czy nie warto zagrac gdzies indziej ignorujac aktualna lokalna sytuacje

pandeo wrote:

I tu prezentujesz podobne podejscie do tego co wywolalo caly ten watek.Uzywanie niezrozumialych japonskich slow podczas wykladu gdy sluchaja go slabi gracze zaciera sens wykladu.

Heh o slowach juz byla dyskusja... Ostatnio nawet zrobilem wyklad gdzie tlumaczylem te ktore najczesciej uzywam. Zreszta naprawde nie stosuje skomplikowanych slow. Tu widac moja ignorancje - nie znam ich za duzo.
Jako nauczyciel oczekuje pytan jesli ktos nie rozumie slowa... i zawsze na takie odpowiadam... wiec moze problem nie lezy w tym, ze mowie "joseki" "aji" i inne tylko w tym ze ktos boi sie o to zapytac...

pandeo wrote:

Chcialbym np. zobaczyc jakis wyklad o fuseki na 9x9 bo na kurniku gra sie glownie takie gry.A prawidlowych fuseki dla 9x9,zeby wygrywac na kurniku i poprawic tam ranking,to ja sam nie wymysle.

Nie ma pojecia fuseki na 9x9... mozna postawic dowolny kamien (poza 1 linia) i bedzie on prawidlowy... Dla mnie 9x9 to bijatyka... a nauka bijatyki to kwestia czytania i umiejetnosci - mowiac inaczej glownie praktyka.
Co do 13x13 to dobra plansza dla poczatkujacych 30-25k kiedys zrobilem wyklad na 13x13 ale zainteresowanie (a raczej interakcja uczestnikow) byla niska...

I jako ostatnie...
Na wykladach czesto powtarzam, ze nie ucze tego gdzie jest najlepszy ruch - bo tego nie wiem... ucze sposobu myslenia, oceny, traktowania gry... Staram sie przekazac umiejetnosci globalnego patrzenia na gre... nawet jesli sa one niedoskonale czy nawet bledne.
I chocby wedle tej filozofi dla mnie kazdy ruch na 9x9 jest dobry... a drugi ruch na planszy juz jest bezposrednim wynikiem pierwszego (itd..) rozwazajac wszystkie (sensowne) kombinacje nawet pierwszych 5 ruchow stracimy na to nie jeden ale dziesiatki wykladow...

pandeo wrote:

Ale czasem jest pokazywana jakas sekwencja i na banalny ruch (chocby ucieczka z atari) trzeba czekac pol minuty.

Traktowanie ucieczki z atari jak banalnego ruchu jest już pewnym przejawem słabości w grze. Chcę przez to napisać, że bardzo często uciekanie z atari jest złym ruchem.

Moze jednak taki wykład o graniu 9x9 byłby ciekawy.
To jest zupełnie inny typ gry.
I to co jest na SL to tylko mały wstęp do fuseki 9x9.
Kiedyś przeglądałem baze fuseki 9x9 dla gnu go i tam są opisane sytuacje az do 5-8 ruchu
pozatym oprucz fuseki są tam pewne sekwencje itp
to napewno było by Ciekawe

Na 9x9 faktycznie trudno mowic o fuseki, choc niektorzy uwazaja, ze czarnym najlepiej jest zaczac od srodka.
Moim zdaniem robienie wykladow o tym jak grac na malej planszy mija sie z celem, gdyz trudno jest zrobic lekcje o tym jak walczyc. Zeby dobrze walczyc, to poza umiejetnosci czytania trzeba znac kilka podstawowych zasad. Wiekszosc poczatkujacych popelnia podstawowe bledy w postaci nie liczenia oddechow, nie pamietania o tym, ze grupa musi miec oczy by zyc (seki i takich tam nie rozwazam), nie ocenia sily grup swoich i przeciwnika, zostawiajac skupiska aji w postaci nieograniczonej ilosci ciec itd. Walka, przynajmniej taka na malej planszy w duzej mierze sprowadza sie do przestrzegania tych zasad, liczenia jak najwiekszej liczby ruchow i mozliwosci, odpowiedniego skupienia, doswiadczenia i wyobrazni. Sa to rzeczy, ktore trudno nauczyc na lekcji, bo potrzeba na to czasu i ogrania. Mozna tylko pokazac zasady i poprzec je przykladami.