Co to jest: siedzi w Kurniku i robi ko, ko, ko?

KaOwiec

Dzifne. Mnie też się zdarzyło robić ko na kurniku, a kaowcem nie jestem.

Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał...
Potem facet pyta:
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć"?
Kot znowu odpowiada:
- Miał...
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Może mówiłem niewyraźnie?

Siedzi dwóch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy:
- Wiesz stary, muszę już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze.
- Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką!
- Chwila....... JACUŚ!?
- TATA???????


PS:Żeby nie było...mam na imię Marcin nie Jacuś

Wpada facet do baru i krzyczy do barmana
- panie pan poleje piedziesiątkę, ale szybko bo sie zacznie.
Barman patrzy na niego pytająco
- Ale co sie zacznie?
- Panie lej pan bo sie zacznie
Barman leje męzczyźnie piedziesiątke, która ten opróznia.
- Panie lej pan jeszcze jedna bo sie zacznie - krzyczy po chwili.
- Ale co?
- lej pan
Barman znów leje pięćdziesiątke która meżczyzna opróżnia.
- Panie lej pan nastepna bo się zacznie - ponownie krzyczy po chwili
- Ale co się zacznie? - pyta już wyraźnie wkurzony barman
- Lej pan
- Zaraz zaraz, najpeirw zaplaci pan za to co już wypił
Facet wzrusza ramionami i odpowiada
- zaczeło się.

Amerykanski statek kosmiczny dolecial na Marsa...
wyladowali...
juz zbieraja sie do wyjscia az tu nagle podlecialo 2 Marsjan takich smiesznych zielonych i bzzzzz zaspawali im drzwi wyjsciowe.

Amerykanie probuja wyjsc...
10 minut ...
30 minut...
po godzinie sie udalo.

Wyszli a tam juz zebrala sie wieksza grupka Marsjan.

No wiec witaja sie i pytaja: "czemu zaspawaliscie nam drzwi wyjsciowe"

na co Marsjanie "zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem - niedawno tu Polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi a oni po 5 minutach juz byli na zewnatrz... i jeszcze Polacy prezenty im rozdali"

amerykanie: "Polacy? prezenty? jakie prezenty?"

Marsjanin: "a nie wiem, jakis wpierdol, ale wszyscy dostali"

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja
mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko
było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest
KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty
jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest
PRZYSZŁOŚCIĄ! Zrozumiałeś synku?
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze
przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w
pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić,
poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno,
że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat
zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli
tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec
postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA
- TAK! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI
ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie
ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie! TO JEST POLITYKA!

- Co to jest. Siedzisz na tym, śpisz na tym i czasami myjesz tym zęby?
- Krzesło, łóżko i szczoteczka do zębów

Przychodzi Jasiu z podworka do domu i pyta sie mamy:
- Mamo mogę ciasteczka??
- Synku najpierw umyj rączki!!
- Mamusiu ale ja nie mam raczek!!
- Nie ma rączek nie ma ciasteczek...

Syn pisze list do matki:
"Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny''.
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz''.

Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła:
- Janie!
- Ja też nie!

Siedzą dwie blondynki na przystanku tramwajowym. Jedna pyta na drugą:
- Na jaki Pani czeka?
Druga na to:
- Na 1. A Pani?
- Ja na 2

Po chwili podjechała 12 i obydwie wsiadły.

Chłopak razem ze swoją dziewczyną poszli na spacer do zoo. Stanęli przed klatką Goryla. Chłopak zwrócił uwagę, że goryl zainteresował się jego dziewczyną. Chłopak mówi dziewczynie:
- Pokaż mu trochę nogi.
Dziewczyna odkryła fragment uda. Wtem goryl zaczął wariować. Jego interes lekko zesztywniał.
- To może pokaż mu stringi !
Dziewczyna uniosła sukienkę odsłaniając swoją bieliznę.
Kiedy goryl to zobaczył to zaczął jeszcze bardziej wariować. Jego "własność" stała się jeszcze większa.
- Pokaż mu jeszcze więcej - zaproponował chłopak.
Dziewczyna pokazała gorylowi swój biust.
Goryl wpadła w szaleńczą ekstazę. Zaczął wyrywać deski z podłogi, wyginać kraty i skakać jak oszalały.
W tym momencie chłopak wziął dziewczynę za fraki i wrzucił ją do klatki.
- A TERAZ POWIEDZ MU, ŻE MASZ MIGRENĘ !!!
_________________
"Życie ludzkie jest ograniczone, ale ja chcę żyć wiecznie !!!".

Przypomniał mi się jeszcze jeden. Jest to kawał polityczny, nawiązujący do naszej (i nie tylko) władzy państwowej.

Siedzi sowa na gałęzi i trzyma skrzydła za głową. Wtem podchodzi zajączek:
- Ej sowa, co ty tam robisz? - zapytał
- Jak to co, obijam się - odparła sowa
- A fajnie to tak?
- No chłopie, spróbuj sam
Zajączek posłuchał sowy i kładąc ręce za głową położył się po drzewem.
Wtem do zajączka podchodzi lisek:
- Ty, zając, co ci odbiło, czemu nie uciekasz ?
- A tam, obijam się
- A fajnie to tak ?
- No chłopie spróbuj sobie
Lisek posłuchał zajączka i położył się pod drzewem
Niespodziewanie podchodzi niedźwieć:
- Ej, chłopaki, co wy?
- Jak to co, obojamy się
- A fajnie to tak ?
- Spróbuj, spodoba ci się.
No i niedźwiec postąpił podobnie jak lisek i zajączek.
Po pewnym czasie podchodzi do nich myśliwy. Nie zastanawiając się wyjął dubeltówkę i wpakował zajączkowi i liskowi kulkę w głowę, przeładował i strzelił jeszcze do niedźwiedzia.
Jaki z tego morał ?

OBIJAĆ SIĘ MOŻNA TYLKO NA GÓRZE !!!

Ginekolog postanowił zostać mechanikiem samochodowym. Poszedł na kurs i po skończonym kursie przyszedł czas na egzamin. Zadanie było następujące. Musieli rozebrać i poskładać silnik. Maksymalna liczba punktów do zdobycia to 50. Egzamin się odbył. Po sprawdzeniu prac okazało się, że ginekolog dostał 100 punktów !!! Wszyscy się zdziwili i jeden z uczestników kursu zapytał jak to możliwe.
Egzaminator na to odparł:
- 25 punktów za rozłożenie silnika, 25 za złożenia, a 50 za to, że to wszystko zrobił przez rurę wydechową.