Te pytanie nurtuje mnie juz od dluzszego czasu i musze wkoncu sie spytac:)
Jak mozna zostac polskim pro. Czy wogule taki tytul jest mozliwy do osiagniecia a jeslii tak to kto by mial zadecydowac czy sie na pro nadejemy czy nie skoro zadnych "prosiakow" w naszym kraju nieuswiadczysz. Pytam sie nie poto bo mam zamiar byc prosem:P co to to to nie poprostu z ciekawosci jak to sprawa z polish PRO mogla by wygladac.

BRAWO ! Zycze Ci powodzenia (a potem pamietaj o mnie, ze Ci dobrze zyczylem i mnie do grupy dyskusyjnej zaprosisz:D) Może wyjazd do Japonii i tam zrobic pro exam

GRRRR toc mowielm ze pytam sie z CIEKAWOSCI a nie dlatego ,ze chce byc prosem nauczta sie czytac :P(tj chce byc prosem ale to za jakies 9 lat )

To chcesz czy nie chcesz? Kręcisz się coś w zeznaniach

Musiałby to być ktoś młody (max gdzies 22 lata) i bardzo silny (5-6 dan). Jeśli wzbudziłby zainteresowanie graczy pro, mógłby wyjechać do Japonii albo Korei i tam uczyć się jako insei ( w Korei jest zdecydowanie taniej). Jeśli osiągnąłby odpowiedni poziom gry, mogłby zostać pro.

Żeby w tak młodym wieku mieć taką siłę, trzeba:
- wcześnie zacząć (wiadomo, im wcześniej tym lepiej)
- być naprawdę zdolnym
- ciężko pracować pod okiem odpowiednio silnego nauczyciela.

ale czy wiek ma dużo do znaczenia? 40latek nie może zostać zawodowcem?


żeby nie było: też pytam z ciekawości

teoretycznie nawet 40latek moze :]

co do wyjazdu do korei jako insei ok nie ma wiekszych przeciwskazan jednak prawdopobienstwo zdobycia statusu pro w korei jest mniejsze niz wygranie 2 razy pod rzad w totka

w polsce jezeli znalazlby sie nawet ktos silny to raczej na pro nie ma szans poniewaz nie ma kto mu placic za to tylko ze dobrze gra w go

hmm ja slyszalem ze pro mozna zostac do maks 30 roku zycia, mam nadzieje ze to nieprawda bo to oznacza ze zostalo mi juz tylko 10 latek
PS. mariquita(to sie chyba tak pisze ):jasne ze chcem ale pytam sie z ciekawosci a nie poto zeby skladac papiery na prosa:P

Nexo wrote:

w polsce jezeli znalazlby sie nawet ktos silny to raczej na pro nie ma szans poniewaz nie ma kto mu placic za to tylko ze dobrze gra w go

a w innych krajach Europy?


teoretycznie nie mogłoby być tak, że Polak reprezentowałby inny kraj jako zawodowiec?

jest duzo europejczykow ktorzy sa prosami w japonii, jednak zostac inseii w japonii tam sie szkolic i zostac pro to kosztuje, w koreii jest troche taniej ale zdac egzamin na pro graniczy z cudem no chyba ze sie jest naprawde zdolnym (talent ala go seigen byc moze by wystarczyl)

Mam pytanie odnośnie tematu

Jak wyglądają egzaminy na pro w każdym z tych krajów? I jakie warunki trzeba spelnic aby do tych egzaminow przystapic?

Nexo wrote:

jest duzo europejczykow ktorzy sa prosami w japonii, jednak zostac inseii w japonii tam sie szkolic i zostac pro to kosztuje

Jeśli dobrze pamiętam to Leszek Sołdan był insei w Japonii.

Nexo wrote:

w koreii jest troche taniej ale zdac egzamin na pro graniczy z cudem no chyba ze sie jest naprawde zdolnym (talent ala go seigen byc moze by wystarczyl)

Być może by wystarczył? Chyba trochę przesadzasz - każdy koreański pro miałby się równać z Go Seigenem?

nie kazdy tylko wspolczesni zauwaz ze aktualnie co roku w korei nastepuja rotacje - w japonii aby zdobyc jakis powazny tytul gracz musi miec 9p juz w korei o tytul walcza gracze z rankingiem 1-4p oczywiscie po jakims czasie dostaja te 9p ale wtedy pojawiaja sie nowi 1p ktorzy ich bez przeszkod pokonuja np.:

10th Chunwon (koreanski Tengen) o tytuł walczą ze sobą Jeonggeun 1p przeciwko Ko Geuntae 3p. Zesloroczny tengen(Choi CheolHan 9p) odpadl juz w 1 rundzie w grze przeciwko Kim Daeyong 2p

kazdy nowy pro w korei nie moze sie rownac z go seigenem jezeli jednak mialby go seigen zdawac egzamin na pro przy takiej konkurencji to nie bylbym pewien czy by mu sie udalo go zdac za 1 razem

jeszcze malutka informacja to nie prawda ze najsilniejsi gracze zostaja profesjonalistami w kazdym roku, czesto sie zdarza w liderzy w grupach insei czesto przegrywaja na egzaminach z slabszymi od siebie i tak sie czesto aktualnie zdarza poniewaz dzisiejszy styl gry duzo bardziej odbiega od japonskich norm - w grach pomiedzy mlodymi koreanczykami mozna zaobserwowac czesto kilka potyczek roznych miejscach na gobanie(najczesciej ko fighting) a gra sie konczy gdy jeszcze status wiekszosci grup jest pod znakiem zapytania (np gra Kanga przeciwko Hane Naoki w 8th Nongshimie [http://igo-kisen.hp.infoseek.co.jp/7nc1-1.sgf])

Nexo wrote:

nie kazdy tylko wspolczesni zauwaz ze aktualnie co roku w korei nastepuja rotacje - w japonii aby zdobyc jakis powazny tytul gracz musi miec 9p

Hah:) to raczej wynika ze szczodrości w obdarowywaniu kolejnymi stopniami graczy japońskich - warto spojrzeć na young and powerful cup, gdzie grali mlodzi pro - najslabszy japonczyk mial 6 dan. Znamienne jest rowniez to ze np. Iyama Yuta 7 dan przegral z koreanskim 1 dan - Chen SiYoung. Jednak masz rację, że koreańczycy mają świetnych nowych pro - może rzeczywiscie Go Seigen mialby problem:).